Krzysztof Stanowski przejmuje kolejnych pracowników Kanału Sportowego. "Odmówił mi jeden"

Krzysztof Stanowski przyznał, że wiele osób z obsługi technicznej Kanału Sportowego przechodzi do jego Kanału Zero. Wyjątkiem ma być "Mateusz Łaniewski, odpowiedzialny za analitykę YT. Poza tym nikt nie odmówił - napisał Stanowski na portalu X.

ds
ds
Udostępnij artykuł:

Krzysztof Stanowski odpowiadał na portalu X/Twitter na pytania obserwujących dotyczące Kanału Zero. Sporo osób pytało, ile osób przejdzie z Kanału Sportowego do jego nowego projektu. - Można powiedzieć, że cała obsługa techniczna, niemal wszyscy, których nie widać przed kamerą - powiedział Stanowski.

Pod koniec listopada ub.r. informowaliśmy nieoficjalnie, że kilku realizatorów pracujących w Kanale Sportowym zamierza przejść do Kanału Zero. Tę informację potwierdził nam anonimowo jeden z pracowników KS. 

Stanowski dodał, że tylko jeden pracownik Kanału Sportowego odmówił mu przejścia do Kanału Zero. - Odpowiem tak, że odmówił mi jeden, co bardzo szanuję. Mateusz Łaniewski, odpowiedzialny za analitykę YT. Poza tym nikt - przyznał Krzysztof Stanowski.

Krzysztof Stanowski o porównaniu Kanału Zero do Kanału Sportowego i Weszło

Dziennikarz zapowiedział, że od początku startu Kanału Zero (oficjalnie 1 lutego br.) zakłada ruch z kilkoma programami dziennie. - Poranek, wieczór, a między nimi 2-3 formaty nie na żywo - napisał. Pytany, jaki czas antenowy będzie o sporcie, odpowiedział: „5 proc.”.

Krzysztof Stanowski przyznał, że Kanał Zero to jego projekt życia. - Weszło zakładałem anonimowo i "garażowo", bez funduszy i jakiegokolwiek wsparcia sponsorów. Ale na swoich zasadach. Kanał Sportowy w zasadzie od razu zaczął zarabiać, ale nie miałem tej pozycji co teraz, bo nie zajmowałem się wcześniej YT. Poza tym nie było to moje w 100 procentach (ani w 50). I nie miałem wiedzy i nosa, jaki mam dziś. Teraz pierwszy raz mogę coś stworzyć jako ja, bez patrzenia na pieniądze i zgodnie wyłącznie z własnym instynktem. Mam wszystkie karty. Jeśli to się nie uda, będzie to wyłącznie moja wina. Nie kojarzę sytuacji w polskich mediach, gdy ktokolwiek mógł zrobić coś tak po swojemu. Wcześniej albo ograniczała mnie kasa, albo niezależność, albo doświadczenie - tłumaczył obserwującym.

W filmie zapowiadającym nowy projekt „Kanał Zero - co to będzie?” Stanowski stwierdził, że jego koszty miesięczne to szacunkowo 400 tys. - Więc tu akurat potrzebna aktualizacja: raczej 800 000 miesięcznie, ale nie jest to zła wiadomość, tylko bardzo dobra - podkreślił teraz.

Krzysztof Stanowski zapowiedział także, że w poniedziałek pojawi się wywiad, jakiego udzielił „fajnemu chłopcu, który chce być dziennikarzem”. Jeszcze jedna rozmowa Stanowskiego o Kanale Zero ma pojawić się dla głównego sponsora jego nowego projektu. Kanał Zero ma na ten moment ponad 485 tys. subskrybcji.

Wcześniej informowaliśmy, że w Kanale Zero będą także występujący poprzednio w Kanale Sportowym m.in. Robert Mazurek, Przemysław Rudzki, Monika Wądołowska czy Kamil Gapiński. Z nieoficjalnych informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że dziennikarz Marcin Meller oraz inwestor Rafał Zaorski również będą zaangażowani w Kanał Zero. W nowym projekcie pojawi się program publicystyczny Mellera.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

X notuje pierwszy wyraźny wzrost przychodów za kadencji Muska. Strata wciąż obciąża wyniki

X notuje pierwszy wyraźny wzrost przychodów za kadencji Muska. Strata wciąż obciąża wyniki

Pierwszy wzrost liczby abonentów płatnej telewizji od 2017 roku

Pierwszy wzrost liczby abonentów płatnej telewizji od 2017 roku

Influencerom spadają zasięgi. To skutek nowego prawa

Influencerom spadają zasięgi. To skutek nowego prawa

Zbigniew Parafianowicz w Wirtualnej Polsce. Koniec współpracy z Onetem

Zbigniew Parafianowicz w Wirtualnej Polsce. Koniec współpracy z Onetem

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

Lawina gróźb wobec dziennikarza "Wyborczej". Wiąże to z tekstem o Cenckiewiczu

Lawina gróźb wobec dziennikarza "Wyborczej". Wiąże to z tekstem o Cenckiewiczu