W ub.r. przychody Axel Springer osiągnęły kwotę ponad 3,39 mld euro i były wyższe o 8,5 proc. w stosunku do tych zanotowanych rok wcześniej. Wskaźnik EBITDA (zysk przed odsetkami i opodatkowaniem) zamknął się kwotą 559 mln euro. To kolejny lepszy parametr osiągnięty przez spółkę rok do roku - w 2014 r. EBITDA wyniosła nieco ponad 507 mln euro. Koncern zapowiedział wypłatę dywidendy w łącznej wysokości 194,2 mln euro.
W komunikacie Axel Springer podkreśla rosnące znaczenie segmentu cyfrowego w wynikach finansowych koncernu. W ub.r. wpływy osiągnięte w tym obszarze działalności stanowiły 61,7 proc. przychodów (55,3 proc. w 2014 r.) oraz 69,6 proc. zysków (rok wcześniej - 62,4 proc.).

- Obecnie jesteśmy jednym z największych światowych wydawców działających w segmencie cyfrowym - podkreśla w komunikacie Mathias Döpfner, CEO Axel Springer SE. - Widzimy przed sobą duży potencjał dalszych wzrostów w obszarze digital, a w 2016 r. zamierzamy skupić się na tych inwestycjach, których dokonaliśmy w ostatnich miesiącach.
Wspominając o inwestycjach, Döpfner ma na myśli m.in. zakup za 343 mln dolarów serwisu Business Insider oraz uruchomienie platformy Upday.
Obecnie Axel Springer SE zatrudnia ponad 15 tys. pracowników – to więcej w porównaniu z rokiem 2014, gdy w koncernie pracowało 13,9 tys. osób.
uff, bedzie na premie dla Olbrych ;)))
A co tam słychać w tabelkach RASP? :-)))))))))
To, o ile dobrze kojarzę, oznacza spadek zysku o 40%. A te hurra 60% wpływów z mediów elektronicznych ma odwracać uwagę od pytania o rentowność onlajnu?