W rozmowie z nami potwierdził, że rozstał się z tytułem, informując szefostwo o końcu współpracy. Na razie nie chciał zdradzać do jakiej redakcji przechodzi, wiadomo jednak, że zostaje w dziennikarstwie.
Na przełomie września i października ubiegłego roku Grzędziński, tak jak kilkoro innych dziennikarzy, odszedł z działu politycznego „Faktu”. - W ostatnich miesiącach z „Faktu” zniknęło ok. 20 dziennikarzy, którzy przez lata stanowili trzon gazety. Trudno jest się odnaleźć w takiej sytuacji i coraz trudniej dostrzec kierunek, w którym zmierza tytuł – mówił wtedy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

W „Fakcie” Dariusz Grzędziński pracował przez cztery lata. Wcześniej był związany z Agencją Informacyjną Polska Press i „Polska The Times” oraz krótko z Dziennik.pl. Ponadto przez dwa lata był rzecznikiem prasowym Fundacji Szansa dla Niewidomych.
@Słuchacz - „Zmieńcie muzykę, koniecznie! Autorskie audycje. Gdzie publicystyka?, Mądra, światowa? W soboty więcej kultury. Kiedyś pięknie budziła Agnieszka Furtak Bilnik, również robili fantastyczny duet z Uzarem. Niedziela popołudniu muzyka świata. Sprawdzone chwyty z nowym i nowoczesnym wydaniem. ” To już było
@VL - „Jedynka - informacje/muzyka, Dwójka - muzyka klasyczna, jazz, literatura, Trójka - muzyczna, Czwórka - muzyczna a reszta w DAB+/internet” a o śeicie w onecie i tvn,i przejętym info.
@ha ha - „@Observer - „Pan Adam dalej będzie zdalnie, czy już nie ma przeszkód, żeby przychodził codziennie do pracy?” boli zad co? to jeszcze będzie bardziej bolał:)” a,jeszcze więcej demokracji tak?bez prywatnych goryli,czy z?