Netflix otworzył w Paryżu sklep pop-up z atrakcjami dla fanów serialu "Squid Game"

Sklep był otwarty tylko przez dwa dni, ale i tak cieszył się ogromną popularnością. Jak donoszą francuskie media, w Paryżu, przy 12 rue d'Alexandrie, gdzie na co dzień działa kawiarnia Kick Cafe, w ostatni weekend (2-3 października) gromadziły się tłumy młodych ludzi. Uruchomiono tam sklep typu pop-up z atrakcjami nawiązującymi do serialu "Squid Game". Jego fani chcieli zagrać m.in. w "Kałamarnicę" czy grę z odcinka "The Umbrella Man" polegającą na wycinaniu określonych kształtów w ciasteczkach bez ich kruszenia. Klienci mogli też wziąć udział w pojedynku "Światło czerwone, światło zielone", który pojawił się w pierwszym odcinku serialu. Na zdjęciach w mediach społecznościowych widać, że przed wejściem do serialowej strefy czekali specjalnie wystrojeni strażnicy. Byli przebrani w czerwone kostiumy i czarne maski, dokładnie tak jak bohaterowie serialu.

Tegoroczny hit Netfliksa?

"Squid Game" to nowy serial Netfliksa, który swoją premierę miał 17 września. Południowokoreańska produkcja w ciągu kilku dni stała się jedną z najchętniej oglądanych na platformie. Teraz ma szansę stać się najpopularniejszym nieanglojęzycznym serialem w historii Netfliksa. Właściciele serwisu postanowili więc wykorzystać ten potencjał i na dwa dni stworzyli w stolicy Francji sklep w całości poświęcony serialowi "Squid Game".

Za scenariusz i reżyserię serialu odpowiada Hwang Dong-hyuk. "Squid Game" opowiada historię ludzi, którzy rywalizują ze sobą w grach o przetrwanie. W rolach głównych wystąpili m.in. Lee Jung-jae, Park Hae-soo, O Yeong-su, Wi Ha-joon i Jung Ho-yeon. Pierwszy sezon "Squid Game" składa się z dziewięciu odcinków. Na razie nie potwierdzono, czy powstanie kontynuacja serialu.

W drugim kwartale br. Netflix osiągnął wzrost przychodów o 19,4 proc. do 7,34 mld dolarów i zysku netto z 720 mln do 1,35 mld dolarów. W br. platforma zyskuje zdecydowanie mniej subskrybentów niż w poprzednich latach, na koniec czerwca miała ich 209,18 mln.