OpenAI szykuje się do wejścia na giełdę. Negocjuje jak podzielić zyski

OpenAI i Microsoft negocjują kolejne warunki umowy przed przyszłym ogłoszeniem IPO właściciela ChataGPT. Punktem spornym negocjacji, jak pisze „Financial Times”, jest kwestia podziału przyszłych zysków po wejściu na giełdę. W toku negocjacji Microsoft oferuje rezygnację z części swoich udziałów w zamian za dostęp do nowych technologii opracowanych w OpenAI po 2030 roku. Microsoft zainwestował do tej pory w twórców ChataGPT 13 miliardów dolarów. 

W styczniu Microsoft zmienił niektóre warunki umowy z OpenAI po tym jak został udziałowcem konsorcjum joint venture, którego udziałowcami są też Oracle i SoftBank Group. Grupa zainwestuje do 500 miliardów dolarów w nowe centra danych sztucznej inteligencji w USA.

Zobacz: Funkcja z OpenAI na urządzeniach Apple. Wściekły Musk

W co inwestuje OpenAI

OpenAI powstało jako organizacja non-profit w 2015 roku. Później przekształciło się w model „capped-profit” (organizację z ograniczonym zyskiem), aby przyciągnąć inwestorów. Kluczowym akcjonariuszem OpenAI jest Microsoft, który w 2019 roku zainwestował w start-up pierwszy miliard dolarów.

W tym roku OpenAI może wypracować aż 12,7 miliardów dolarów przychodów - informował kilka miesięcy temu Bloomberg. 

Obok swojego flagowego produktu, chatbota ChatGPT, firma rozwija technologię wyszukiwarki opartej na sztucznej inteligencji o nazwie ChatGPT Search. Pod koniec ubiegłego roku funkcjonalność udostępniono nie tylko w wersji na komputery, ale i na mobile. Twórcy dają też możliwość wyszukiwania w zaawansowanym trybie głosowym – Advanced Voice Mode. Funkcja ta może zagrażać dominującej na runku wyszukiwarek pozycji Google, ktry dziś ma na tym rynku 90 proc. udziału