Średni udział w rynku wyniósł 20,02 proc. w grupie 4+ oraz 19,72 proc. udziału. w grupie 16-49. Najlepsze wyniki miał odcinek nadany 24 lutego – zobaczyło go 3,88 mln widzów przy udziałach wynoszących odpowiednio 23,68 i 24,14 proc. (4+ i 16-49).
Liderem w paśmie serialu była telewizja TVN, która przyciągała średnio 3,66 mln widzów (22,67 proc. udziału w rynku). Jak wynika z danych AGB Nielsen Media Research dla Wirtualnemedia.pl za Jedynką znalazły się TVP2 i Polsat.
Serial oglądały częściej kobiety, osoby powyżej 40 roku życia i mieszkańcy wsi oraz małych miast.
"Bananowy doktor" ("Royal Pains") to historia nowojorskiego lekarza Hanka Lawsona (w tej roli Mark Feuerstein), który oskarżony o błąd w sztuce, traci pracę, rzuca go też dziewczyna. Jego los się jednak odmienia i zostaje lekarzem na telefon sławnych i bogatych Amerykanów mieszkających w mieście Hamptons.
Pierwsze 2-3 odcinki "Bananowego Doktora" faktycznie były ciekawe, ale potem zrobiło się zwyczajnie nudno. W ogóle zwróciłem uwagę na ten serial tylko z racji tego, że występuje tam Paulo Costanzo, którego dobrze pamiętam z "Joey'a".
widzę , że pracownicy tusk vision network mają obowiązek pisania wazeliniarskich komentarzy
no właśnie , i ja też tę stację uwielbiam i oglądam.Czekam na Mam talent.