Stanowski zdradził, że duży partner na rynku telewizyjnym od dawna namawiał go do stworzenia kanału linearnego. Twórca Kanału Zero był sceptyczny, chciał skupić się na YouTube. Po jakimś czasie miał zaproponować, że zgodzi się, jeśli jego stacja telewizyjna będzie na pozycji 0 na pilocie telewizyjnym. – Po pierwsze dlatego, że nie chcę być na 167 pozycji, a po drugie nazywamy się Zero i chcę być przed TVP1, TVP2, Polsatem. Chcę być pierwszy. Poza tym macie wolny przycisk na pilocie – miał przekonywać partnera.
W odpowiedzi usłyszał, że tak się nie da. Po miesiącu partner ponownie się odezwał z informacją, że to jednak możliwe. – Myślę, że to będzie fantastyczny komunikat dla rynku, nawet jakby miał nikt tego nie wcisnąć. Chodzi o to, że każdy może wcisnąć zero i wyskakuje Kanał Zero. Dlaczego na świecie pod cyfrą 0 nic nie wyskakuje? Przecież to jeden z dziesięciu najbardziej atrakcyjnych przycisków na pilocie i jest pusty. Jak usłyszałem, że nie musi być pusty, to pomyślałem: dobra, bierzemy to, wchodzimy w telewizję – zauważył Stanowski.

"TVP, TVN, Polsat, Republika, Polo TV, spokojnie sobie oddychajcie"
Założyciel Kanału Zero nie zdradził, kto będzie partnerem jego stacji telewizyjnej. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji udzieliła koncesji satelitarnej Kanałowi Zero TV w październiku. We wniosku koncesyjnym wskazano transpondery satelitarne dzierżawione przez Canal+ Polska. Dostawca płatnej telewizji może być potencjalnym partnerem Kanału Zero TV. Pytanie czy w kwestii przycisku 0 Stanowskiemu uda się dojść do porozumienia z innymi operatorami.
– To nie jest tak, jak urosły pewne mity, że my chcemy teraz skupić się na telewizji i telewizja będzie teraz numerem jeden. Telewizja będzie sobie rosnąć, ale uważam, że my jako organizacja nie jesteśmy wystarczająco mocni infrastrukturalnie, zarządczo, redakcyjnie, żeby podbić rynek telewizji. Możemy na nim namieszać, ale to nie jest wyzwanie, które zaprząta nam głowy jako pierwsze – mówił Stanowski.

Zapewnił, że Kanał Zero chce przygotować dobry kanał telewizyjny. – Myślę, że 2026 rok nie będzie rokiem, gdzie my dokonamy jakiegoś gigantycznego przełomu w tej kwestii i też się na to nie napalamy. TVP, TVN, Polsat, Republika, Polo TV, spokojnie sobie oddychajcie. Jeszcze wam krzywdy nie zrobimy. Za rok zrobimy. W 2026 roku nauczymy się, jak zrobić wam krzywdę za rok – dodał twórca Kanału Zero.
Dodał, że Kanał Zero TV ma emitować najpopularniejsze formaty Kanału Zero, aktualne rozmowy na tematy społeczno-polityczne, rozrywkę i materiały popularno-naukowe, formaty podróżnicze i motoryzacyjne. Emisja stacji będzie prowadzona przez całą dobę. Start jest planowany na 1 lutego. – Mam nadzieję, że w większości waszych domów tego dnia wciśniecie przycisk 0 na pilotach, które już posiadacie – mówił Stanowski.

"Nie będziemy sprzedawać majtek, tylko dobre historie"
Podczas kongresu Kanału Zero w Rzeszowie zauważył, że priorytetem jest portal Zero.pl. – To jest to, na czym się skupiamy w roku 2026, bo uważam, że tutaj mamy bardzo mocne karty. Tutaj wiemy, jak namieszać, bariera wstępu nie jest tak wysoka. Jestem pewny, że to będzie mocne uderzenie. Chcemy stworzyć portal, który będziecie czytać z przyjemnością, nie będzie wymuszał głupich kliknięć i nie będzie was okradał z czasu. Będzie przekazywał jakościowe informacje, nie portal tabloidowy, ale ambitny. Taki, jaki sami chcielibyście stworzyć, gdybyście nie mieli swoich własnych zajęć, jaki sami chcielibyście czytać – zapowiedział Stanowski.
STANOWSKI ODSŁANIA KARTY
Zdradził, że pomysł portalu zrodził się, żeby poprawić cytowania portalu Kanału Zero. Dziennikarze innych mediów nie mieli bowiem czasu, żeby spisywać długie rozmowy ekspertów goszczących w kanale. – Jak masz po drugiej stronie kogoś leniwego, to musisz mu dostarczyć gotowca, żeby przełamał się chociaż na tyle, żeby przekleił to i wrzucił do siebie – mówił twórca Kanału Zero. Ostatecznie zdecydowano się na bardziej ambitny projekt.

Stanowski stwierdził, że rynek portali w Polsce się wyczerpał. – Są to media bez przywództwa, głupawe. Media, które na przemian wrzucają treść byle jaką, od czasu do czasu troszkę lepszą. Media nastawione bardziej na e-commerce niż informacje. Bardziej chcą wam sprzedać majtki niż opowiedzieć historię. My stwierdziliśmy, że nie będziemy sprzedawać majtek, tylko dobre historie. Odpalimy 1 lutego portal, który mam nadzieję, szybko stanie się jednym z wiodących portali w Polsce – zapewnił prezenter.
Dodał, że nowy portal będzie bardzo mocno stawiał na wersję mobilną, a redaktorem naczelnym będzie Patryk Słowik, dotychczas związany z Wirtualną Polską. – Krzysztof Stanowski powiedział: wskaż nazwiska ludzi, do których masz zaufanie. Ja paręnaście tych nazwisk wymieniłem i Krzysztof powiedział "załatwione" i było załatwione rzeczywiście – mówił Słowik.

Kto będzie w zespole nowego portalu? – Nie znacie ich. To są dziennikarze piszący największe, najważniejsze teksty w Polsce. Oni się nie pojawiają w telewizorach, nie występują na różnego typu galach. Piszą teksty, których bohaterów potem Krzysztof Stanowski z Robertem Mazurkiem obśmiewają w swoim programie – tłumaczył dziennikarz.
Założeniem nowego portalu ma być to, żeby nie tylko Kanał Zero mówił o artykułach tam publikowanych, ale też wszystkie inne media. Stanowski zgodził się, że problemem Kanału Zero było zbyt często omawianie i zbyt rzadkie kreowanie własnych tematów. W portalu ma pracować kilkadziesiąt osób, w tym dziennikarze śledczy.
Nie podano nazwisk. Część zespołu jest wciąż w okresie wypowiedzenia w obecnych redakcjach. Inni pojawili się jednak w materiale wideo. Jak wcześniej informowaliśmy, że do portalu Zero.pl dołączą m.in. Anna Wittenberg, Paweł Figurski, Jakub Styczyński, Bartosz Michalski i Jacek Prusinowski.

W 2025 roku Kanał Zero wypracował nieco ponad 40 mln zł przychodów, z czego trzy czwarte od własnych reklamodawców. Zysk EBITDA poszedł w górę ponad dwukrotnie. W przyszłym roku Stanowski prognozuje nawet 100 mln zł przychodów i zysk EBITDA na poziomie powyżej 25 mln zł. Zatrudnienie ze 110 osób ma wzrosnąć do blisko 200 osób.










