„Rozrywka bez kagańca” - rusza kampania wprowadzająca na rynek player+ autorstwa 180heartbeats + Jung v Matt

Pod hasłem „Rozrywka bez kagańca” wystartowała kampania wprowadzająca player+ - wspólną ofertę TVN oraz ITI Neovision, operatora platformy telewizyjnej nc+,  udostępnioną w ramach serwisu player. Za jej przygotowanie odpowiada agencja 180heartbeats + Jung v Matt, która zdobyła zlecenie w wyniku wygranego przetargu.

jd
jd
Udostępnij artykuł:

Serwis player+ to oferta, w ramach której klienci mogą wykupić w pakietach dostęp do oferty programowej HBO lub Canal+ w player.pl. Osobno można też kupić dostęp do Canal+ Seriale.

Kampania promująca ofertę ruszyła 23 listopada. Spot pokazuje w dynamicznych ujęciach różne zmiany, podkreślając nowy na polskim rynku charakter oferty player+. Minutowy film zwieńczony jest hasłem „Rozrywka bez kagańca”.

Spot będzie emitowany na kanałach Grupy TVN oraz w Premium TV. Działania launchowe będą  wspierane w internecie i social mediach.

Całość kampanii zaplanowała agencja Starcom. Reklamę wyreżyserował Szymon Pawlik, a autorem zdjęć jest Kajetan Plis. Koncepcję i kreację kampanii przygotowała agencja 180heartbeats + Jung v Matt. Działania realizuje po wygranym przetargu na opracowanie kampanii 360 wspierającej launch player+.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"