Informacja o odejściu z Radia 357 pojawiła się w piątek po południu na facebookowej grupie dla patronów internetowej rozgłośni.
"W duchu wdzięczności za niezwykły czas spędzony na pokładzie Radia 357 chciałam dać Państwu znak, że podjęłam niełatwą decyzję. Moje marzenie o radiu się spełniło – teraz mam szansę sięgnąć po kolejne. W styczniu rozpocznę kolejny zawodowy rozdział na nowej dla mnie, pozamedialnej ścieżce, o której opowiem w odpowiednim momencie. Zanim to nastąpi, przed nami jeszcze trzy tygodnie emocji i wydarzeń, które tworzą klimat 357 – licytacje Pana Kuby, święta, Top. Chcę wykorzystać ten czas w pełni i dostarczyć Państwu możliwie najlepszą grudniową ścieżkę dźwiękową […]" – napisała Maja Piskadło, związana z rozgłośnią od jesieni 2021 roku.
Piskadło prowadziła w Radiu 357 m.in. autorską audycję "Chlebem i soulą", od września zastępowała w niedzielnym "Stonowaniu" Olę Budkę, przygotowywała także aktualności muzyczne prezentowane o poranku w "Muzycznym gońcu" czy pojawiła się w audycji filmowo-kulturalnej "Złodziej czasu".

Do wpisu dziennikarki na facebookowej grupie dla patronów odniosła się także redakcja, dziękuąc Mai Piskadło za dotychczasową współpracę.
"Kochani Patroni, prosimy o aplauz dla Mai oraz dmuchnięcie Jej w skrzydła na nowej zawodowej ścieżce. Nie myślcie, że nie jest nam smutno - jest i to bardzo... Ale radio wymarzyliśmy sobie tak, by sprzyjało realizacji marzeń wszelakich. Dla Mai to bardzo trudny moment, bo nie jest łatwo wybierać między marzeniami. Wspieramy Maję więc w tej decyzji, choć jest to dla niej równocześnie rozstanie z dziennikarstwem, a dla dziennikarstwa strata niepowetowana" - napisała redakcja.
"Maju - dziękujemy za Twój wkład w Radio 357, energię, entuzjazm i wszystkie audycje. Będziemy tęsknić, wiesz gdzie na szukać jakby co, ale przede wszystkim — trzymamy kciuki za Twoje nowe zawodowe wyzwania. Idź jak burza" - dodano.











