Gdy przychodzi czas na ocieplenie domu, Polacy wybierają głównie pomiędzy styropianem i wełną mineralną. Podczas gdy producenci prześcigają się w uzyskaniu możliwie najmniejszego współczynnika przewodzenia ciepła (tak zwanej „lambdy”), materiały te mają podobną skuteczność w zatrzymywaniu ciepła. To, co je w rzeczywistości odróżnia, to inne cechy mające bezpośredni wpływ na przyszły komfort i bezpieczeństwo mieszkania. Ponieważ w domu spędzamy przeciętnie od kilkunastu do kilkudziesięciu lat, polski inwestor coraz chętniej stawia na materiały zachowujące korzystne parametry przez cały okres eksploatacji. To właśnie z tego względu na popularności zyskuje wełna skalna – materiał, którego trwałość wynika wprost z natury i surowca - skały.
Trwałość z natury
Do produkcji wełny używa się skał mineralnych (bazalt i gabro), które najpierw roztapia się do płynnej lawy, a następnie rozwłóknia i formuje w postać ostateczną, płyty lub maty. Ze względu na gęstą, zaburzoną strukturę włókien, materiał ten zachowuje stabilne wymiary i kształt przy jednoczesnej elastyczności przez cały okres eksploatacji. – Wełna nie kurczy i nie wybrzusza się z powodu naddatku wyrobu, dlatego zachowuje jednolitą grubość materiału i nie tworzy mostków termicznych, czyli miejsc, w których ciepło najszybciej ucieka z domu. Montując ją jako ocieplanie ścian zewnętrznych, poddaszy czy ścian działowych mamy pewność, że zachowa ona szczelność przegród na długie lata – radzi Tomasz Kwiatkowski, Doradca Techniczny ROCKWOOL Polska.
Cisza i spokój
Na komfort mieszkania duży wpływ ma ochrona przed hałasem dochodzącym zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. Jak wynika z raportu Jacka Danielewskiego „Dom i Mieszkanie. Komfort Akustyczny”, około 30% polskich gospodarstw narażone jest na stałe oddziaływanie takiego natężenia hałasu, które obniża wygodę ich użytkowania. „Wyciszyć” problem można poprzez dobór odpowiedniego materiału izolacyjnego już na poziomie budowy. W tym przypadku warto brać pod uwagę przede wszystkim masę i strukturę materiału. Wysoka gęstość i włóknistość wyrobów, charakterystyczna dla wełny skalnej, sprzyja lepszej izolacyjności akustycznej przegrody, co w perspektywie długofalowej pozwala odgrodzić się od niechcianego hałasu – np. kropel deszczu uderzających o blachodachówkę, ruchu ulicznego czy też dźwięku kroków dobiegających z sąsiednich pomieszczeń.
Materiał z klasą
Materiał izolacyjny, poza oczywistą funkcją termoizolacji w budynku, stanowi pierwszą linię obrony w momencie zagrożenia pożarowego – pełni kluczową rolę w tzw. pasywnej ochronie przeciwpożarowej. Nie trzeba fachowej wiedzy, by móc ocenić przydatność materiałów pod tym względem – wystarczy spojrzeć na umieszczane na etykietach europejskie klasy reakcji na ogień. Wysoka klasa reakcji na ogień ma ogromne znaczenie w sytuacji zagrożenia. Odpowiedni niepalny materiał daje więcej czasu na ewakuację i przyjazd służb ratowniczych, co pozwala ograniczyć skutki pożaru i zmniejszyć straty z tym związane. – Spośród wszystkich materiałów izolacyjnych wełna skalna plasuje się najwyżej. Klasa A1 oznacza, że materiał ten się nie pali i nie przyczynia się do rozwoju pożaru. Zastosowana np. w ściankach działowych potrafi powstrzymać ogień przed szybkim rozprzestrzenianiem się wewnątrz budynku – wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski.
Niepalność, izolacyjność akustyczna, trwałość – to cechy, na które szczególnie mocno warto zwracać uwagę podczas wyboru materiałów izolacyjnych. Wełna skalna, której już sama nazwa sugeruje wysoką trwałość i odporność na czynniki zewnętrzne, to rozwiązanie dające nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo. W momencie, gdy wszystkie alternatywy na rynku oferują zbliżone parametry izolacji termicznej, unikalne właściwości materiałów mogą okazać się tym, co zadecyduje o wygodzie mieszkania we własnym domu przez długie lata.
dostarczył
infoWire.pl
