Nowa twarz Nike wywołuje w USA wiele kontrowersji z powodu sytuacji z 2016 roku. W czasie gdy grano amerykański hymn, Kaepernick klęczał, by wyrazić swój sprzeciw wobec rasizmu i niesprawiedliwości społecznej. Forma protestu wzbudziła wściekłość m.in. Donalda Trumpa, który wulgarnie określił zawodnika i wzywał do wyrzucenia go z drużyny.
Wielu kibiców nie wybaczyło sportowcowi tej zniewagi hymnu. Kiedy Nike ogłosiło, że Kaepernick został twarzą ich nowej kampanii na trzydziestolecie claimu "Just Do It", w social mediach pojawiły się apele o bojkot marki i samej akcji. Na Twitterze użytkownicy wrzucali filmiki, na których widać palące się produkty Nike, z hasztagami #BoycottNike #JustBurnIt.

Tymczasem, firma analityczna Edison Trends podała, że w okresie od 2 do 4 września, Nike odnotowało wzrost sprzedaży o 31 proc. (w porównaniu do analogicznego okresu w 2017 roku).
Na plakacie promującym kampanię Nike z wizerunkiem Kaepernicka czytamy "Uwierz w coś, nawet jeśli oznacza to poświęcenie wszystkiego". Ogłaszając wybór zawodnika na ambasadora kampanii, przedstawiciele Nike powiedzieli, że jest on "jednym z najbardziej inspirujących sportowców swojego pokolenia".











