W niedzielę Jannik Sinner pokonał Carlosa Alcaraza 7:6, 7:5 w finale imprezy ATP Finals w Turynie. W Polsce mecz był transmitowany przez telewizję Polsat Sport, która od lat pokazuje najważniejsze imprezy męskiego tenisa.
Pojedynek komentowali dziennikarz stacji Tomasz Tomaszewski oraz w roli eksperta Wojciech Fibak, legendarny polski tenisista. Do komentarzy Fibaka część widzów miała spore zastrzeżenia.
Krytyka wypowiedzi Wojciecha Fibaka
– Dziwię się Polsatowi, że dał Fibakowi komentować finał w Turynie. Trochę wstyd. Jeszcze bardziej zdziwiłem się, gdy Fibak zaczął wspominać pęknięcie hemoroidu. Taki wieczór zdziwień – napisał dziennikarz Wojciech Szacki.
– Słuchanie tego to było wyzwaniem – dodała Katarzyna Kolenda Zaleska z TVN24.

Więcej krytycznych komentarzach zamieszczono na fanpage'u facebookowym Polsat Sport. "Ten hemoroid był zupełnie niepotrzebny", "Rozmowa jednego komentatora o hemoroidach w trakcie trwania meczu finałowego ATP" – to tylko niektóre z komentarzy.
Poprosiliśmy o komentarz biuro prasowe telewizji. – Nie zamierzamy komentować komentarzy na temat komentowania. Każdy od zawsze ma swoje zdanie na każdy temat, a w epoce mediów społecznościowych okazało się, że ów każdy to swoje zdanie może wreszcie udostępnić całemu światu. Szanujemy każdą opinię i głosy naszych widzów, jednak nie planujemy poświęcać zbyt wiele uwagi tematowi komentowania tego konkretnego meczu – przekazał nam Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Grupy Polsat Plus

Gdy trzy lata temu Marcin Feddek podsumował na antenie kontrakt jednego z piłkarzy z marką Gucci słowami "Gucci-srucci", kierownictwo stacji zdecydowało się odsunąć go na miesiąc, choć oficjalnie nie komentowało sprawy.











