Szefostwo Republiki od blisko roku zapowiada start anglojęzycznego kanału. Tym razem artykuł na ten temat opublikował brytyjski dziennik "Financial Times". Poinformował, że największy prawicowy nadawca w Polsce zamierza uruchomić stację zbliżoną do GB News.
Kto zainwestuje w nowy projekt Republiki?
Tomasz Sakiewicz zdradził "FT", że nowy kanał będzie wspierany przez inwestorów bliskich ruchowi MAGA (Make America Great Again) Donalda Trumpa. Rozmowy mają być prowadzone z istotnymi graczami ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Prezes Republiki dodał, że nie ma wśród nich Elona Muska, ale są znani inwestorzy z doświadczeniem medialnym, blisko związani z ruchem MAGA.
Sakiewicz liczy na szybkie zakończenie negocjacji. – Wiele osób w konserwatywnym świecie wie teraz o naszym sukcesie i rozumie, że nasza marka jest bardzo dobra – przekonuje w rozmowie z "FT". Nie zdradza jednak żadnych nazwisk, ani nazw firm, z którymi prowadzone są rozmowy.

Dziennik zauważa, że Republika zdobyła znaczną część prawicowej widowni, kiedy w grudniu 2023 roku premier Donald Tusk przejął kontrolę nad Telewizją Polską, oskarżając TVP o działalność propagandową na rzecz poprzedniego rządu. Sakiewicz zauważa, że Tusk "pomógł nam, ale niecelowo", bo Republika była przygotowana do swojej roli. Wspomina CPAC z udziałem sekretarz ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Trumpa, Kristi Noem.
"Financial Times" zaznacza, że Republika miała ponad 5 proc. udziału w rynku telewizyjnym w listopadzie, wyprzedzając TVN24 i TVP Info. Według "FT" Sakiewicz powiedział, że jest politycznie bliższy PiS niż "skrajnie prawicowej partii Konfederacja".
– Podczas gdy PiS nadal jest zdominowany przez starzejącego się lidera Jarosława Kaczyńskiego, przewidywał, że Nawrocki, były historyk, może wykorzystać prezydenturę Polski do rozszerzenia własnej bazy władzy wśród konserwatywnych wyborców – pisze gazeta. Sakiewicz zauważa, że zna Nawrockiego od 15 lat i mu pomagał, gdy był młodym historykiem.

Studia nowej stacji Republiki w kilku europejskich miastach
Przedstawiciele Republiki nie chcą zdradzić nazwy stacji, ani dokładnej daty startu stacji. – Nie mogę ujawnić szczegółów, bo prowadzimy poufne rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Planujemy start w przyszłym roku. Stacja będzie dostępna na całym świecie, choć głównym rynkiem będzie Unia Europejska – mówi Wirtualnemedia.pl Olechowski.
Do kogo będzie adresowany nowy kanał? – To będzie anglojęzyczna telewizja informacyjna z dużym udziałem anglojęzycznej publicystyki o profilu konserwatywnym. To nie będzie stacja opowiadająca o Polsce po angielsku, tylko telewizja mówiąca po angielsku o wydarzeniach i problemach wspólnych dla Europejczyków i Amerykanów – odpowiada szef wydawców Republiki.
Według Olechowskiego, studia kanału mają być zlokalizowane w kilku europejskich miastach. Tym samym międzynarodowa Republika nie ograniczy się do emisji ze swojej siedziby przy Placu Bankowym w Warszawie. Stację będzie można oglądać za pośrednictwem serwisów streamingowych. W planach jest też dystrybucja kablowo-satelitarna.












