Cenckiewicz pójdzie do sądu ws. tekstu "Wyborczej". Prokuratura wszczęła czynności

Po publikacji "Gazety Wyborczej" Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła czynności sprawdzające w sprawie ujawnienia danych o zdrowiu szefa BBN Sławomira Cenckiewicza. Sam Cenckiewicz zapowiedział kroki prawne wobec Wojciecha Czuchnowskiego i kierownictwa SKW. Zawiadomienie do prokuratury zapowiedziało także PiS.

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:
Cenckiewicz pójdzie do sądu ws. tekstu "Wyborczej". Prokuratura wszczęła czynności
Sławomir Cenckiewicz, fot. kadr z Polsat News

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" opublikowała artykuł dotyczący leków, które miał przyjmować Cenckiewicz. Według gazety niewpisanie do ankiety bezpieczeństwa informacji o ich przyjmowaniu było przyczyną cofnięcia Cenckiewiczowi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) poświadczenia bezpieczeństwa i dostępu do informacji niejawnych. Sprawa tego dostępu jest przedmiotem szerszej debaty publicznej od lipca br., gdy prezydent Karol Nawrocki zapowiedział, że powoła Cenckiewicza na szefa BBN.

"Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same. Tym razem wymierzone nie we mnie, a w mojego ministra Sławomira Cenckiewicza" – skomentował sprawę prezydent Nawrocki na platformie X.

Wcześniej o wszczęciu postępowania sprawdzającego w sprawie ujawnienia danych Cenckiewicza poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. – W związku z tym artykułem warszawska prokuratura okręgowa z urzędu wszczęła czynności sprawdzające w kierunku ewentualnego popełnienia przestępstwa z art. 107 ust. 2, tj. nielegalnego przetwarzania danych osobowych i ewentualnie innych przestępstw – przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba.

Postępowanie wyjaśniające, czy dane dotyczące leków szefa BBN wyciekły ze służb specjalnych, zapowiedział również minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. – Nie ma zgody na wycieki ze służb w każdej sprawie, kogokolwiek to dotyczy – zapewnił. Z kolei rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński ocenił na X, że osoba zatajająca informacje w ankiecie bezpieczeństwa, a potem oskarżająca służby o wyciek, manipuluje opinią publiczną.

Cenckiewicz pozwie Czuchnwskiego i SKW

Działania prawne zapowiedział również Cenckiewicz. Jak podał na X, w opublikowanym przez "GW" tekście Wojciecha Czuchnowskiego oprócz "wielu błędów, przeinaczeń i kłamstw" wykorzystano informacje wrażliwe pochodzące z niejawnych akt postępowania sprawdzającego i kontrolnego SKW na temat złożonej przez niego w 2021 r. ankiety bezpieczeństwa na temat m.in. jego zdrowia, leczenia i zażywanych leków.

Szef BBN napisał też, że – jego zdaniem – nie ma znaczenia, że autor tekstu nie podał nazw dwóch przepisanych mu leków. Ocenił, że ich identyfikacja – dzięki przywołanej specyfikacji, cytatom i opisowi – nie sprawia jakichkolwiek trudności.

W związku z tym zapowiedział, że podejmie przewidziane prawem działania w celu pociągnięcia do odpowiedzialności cywilnej i karnej autora tekstu za naruszenie jego dóbr osobistych. Poinformował też, że podobne kroki prawne zamierza podjąć wobec kierownictwa SKW.

"Jest strasznym paradoksem, że politycznym nadzorcą służby, która od dwóch lat prowadzi tę nierówną wojnę ze mną, dysponuje wrażliwą i w szczególny sposób chronioną wiedzą (w tym medyczną) lekarz – wicepremier rządu RP i minister obrony narodowej" – dodał Cenckiewicz.

Sprawa wiąże się z odebraniem przez SKW w lipcu ub.r. Cenckiewiczowi poświadczenia bezpieczeństwa, które jest wymagane przy dostępie do informacji niejawnych. Po skardze Cenckiewicza sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który 17 czerwca br. tę decyzję uchylił. Kancelaria premiera 5 sierpnia wniosła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjne od wyroku WSA, gdzie sprawa toczy się do tej pory.

Szef BBN w poniedziałek po raz kolejny zapewnił, że na żadnym etapie postępowań sprawdzających prowadzonych wobec niego przez ABW i SKW (w latach 2001-2021) nie wprowadził służb specjalnych w błąd, niczego nie zataił i zawsze bez przeszkód otrzymywał tzw. poświadczenia bezpieczeństwa do najwyższych klauzul tajności – krajowych i międzynarodowych.

Ocenił też, że cofnięcie mu poświadczeń przez szefa SKW Jarosława Stróżyka było motywowane politycznie, a także było "aktem bezprawnym, opartym na fałszywych przesłankach, co obszernie w swoim uzasadnieniu do ośmiu wyroków w tej sprawie wyłożył Wojewódzki Sąd Administracyjny z 17 czerwca 2025 r".

W związku z tą sprawą szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker ocenił, że ujawnienie informacji o zdrowiu szefa BBN jest rażącym naruszeniem zasad państwa, a przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział zawiadomienie do prokuratury dotyczące szefa SKW Jarosława Stróżyka. Błaszczak poinformował też, że klub parlamentarny PiS składa wniosek o nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Służb Specjalnych "w sprawie wycieku danych medycznych i ataku na prof. Cenckiewicza".

Wojciech Czuchnowski: Cenckiewicz skłamał

Do zarzutów dotyczących artykułu odniósł się również Czuchnowski. Napisał m.in., że to nie "GW" rozpoczęła dyskusję o leczeniu i lekach Cenckiewicza, lecz sam Cenckiewicz do niej zachęcał. Dziennikarz zapewnił też, że jego artykuł nie miał na celu napiętnowania Cenckiewicza za to, że miał problemy psychiczne.

Informacje o lekach jakie przyjmował Cenckiewicz i zataił je w Ankiecie Bezpieczeństwa, miały nie tylko służby specjalne. Gdy sprawa znalazła się w sądzie, krąg osób poinformowanych znacznie się rozszerzył. Informator, który zgłosił się do Wyborczej zareagował na kłamstwa wygłaszane publicznie przez szefa BBN. Podane przez informatora nazwy leków i inne okoliczności weryfikowaliśmy przez kilka tygodni – opisał Czuchnowski na platformie X.

Cenckiewicz skłamał zarówno w ankiecie (nie podając nazw leków) jak i w publicznych wypowiedziach, kłamiąc co do właściwości tych leków i rzucając niedopuszczalne oskarżenia. W tej sytuacji, poznawszy prawdę musieliśmy ją ujawnić. Osoba na tym stanowisku co Sławomir Cenckiewicz nie może w takich sprawach kłamać. Stwarza wtedy fundamentalne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i nie daje rękojmi zachowania tajemnicy – dodał.

W artykule "GW" przytoczono odpowiedź – w imieniu Cenckiewicza – radcy prawnego Alicji Kurek, jak wskazuje gazeta – za czasów rządów PiS dyrektor Biura Prawnego SKW. Kurek stwierdziła, że treść przedstawionych przez dziennikarza "GW" pytań i zawartych w nich sugestii wskazują, że pozyskane przez niego informacje są niekompletne.

Kurek poinformowała ponadto, że Cenckiewicz nie wyraża zgody na publikowanie i rozpowszechnianie informacji dotyczących jego prywatnej sfery życia, w tym kwestii zdrowotnych, pod rygorem pociągnięcia do odpowiedzialności cywilnej i karnej.

Z kolei Naczelna Izba Lekarska zwróciła uwagę, że informacje o przyjmowanych przez pacjenta lekach to dane szczególnie wrażliwe i ich publiczne ujawnienie nigdy nie powinno mieć miejsca. Zwróciła się do organów państwa m.in. o natychmiastowe wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie wycieku tych danych.

NIL zaapelowała też do przedstawicieli mediów o "szczególną ostrożność w przekazywaniu tego typu treści, gdyż mogą one nie tylko naruszyć fundamentalne prawa pacjenta, ale doprowadzić do spadku zaufania pacjentów do całego procesu leczenia i bezpieczeństwa ich danych medycznych, a także stygmatyzacji osób chorych"

Źródło: PAP

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

To największy zakup internetowy Polsatu. Zygmunt Solorz odwołany z władz

To największy zakup internetowy Polsatu. Zygmunt Solorz odwołany z władz

Republika czeka na wozy transmisyjne. W planach sport na żywo

Republika czeka na wozy transmisyjne. W planach sport na żywo

Bez reklam lub tylko jeden spot. TVN eksperymentuje z blokami

Bez reklam lub tylko jeden spot. TVN eksperymentuje z blokami

Zamieszanie wokół cen za Prime Video. Przez chwilę wyższe opłaty

Zamieszanie wokół cen za Prime Video. Przez chwilę wyższe opłaty

Starsze pokolenia o edukacji zdrowotnej w szkołach - badanie opinii
Materiał reklamowy

Starsze pokolenia o edukacji zdrowotnej w szkołach - badanie opinii

Te strony główne portali odwiedzamy najczęściej. Onet ma czele

Te strony główne portali odwiedzamy najczęściej. Onet ma czele