##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/agencje-marketingu-internetowego-podsumowanie-2016-roku-prognozy-na-2017 ##
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/reklama-internetowa-co-wydarzylo-sie-w-2016-roku-jaki-bedzie-2017-wydawcy-i-sieci ##
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/podsumowanie-2016-roku-w-branzy-e-commerce-prognozy-na-2017-rok ##
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/2016-rok-w-reklamie-internetowej-prognozy-na-2017-rok-agencje-i-domy-mediowe ##
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/co-wydarzylo-sie-w-social-media-w-2016-roku-prognozy-na-2017-rok-wydawcy ##
Jakub Prószyński, autor Pijaru Koksu Blog, head of social media w agencji Truly

Wydarzenie rokuJeśli chodzi o polskie podwórko to zdecydowanie sprzedaż Lifetube i dalszy rozwój przez Basię Sołtysińską jej drugiego projektu, indaHash. To pokazuje, że być może wkrótce sieci partnerskie dla twórców video przestaną tracić na znaczeniu w porównaniu ze współpracą z micro influencerami.
Z kolei jeśli chodzi o wydarzenia ze świata, to wskazałbym tutaj na wykupienie LinkedIn przez Microsoft. Duża transakcja, omawiana dość szeroko w branżowych mediach, choć dotąd nic tak naprawdę z niej nie wynikło. LI wciąż swoim designem odbiega od trendów, a Microsoft nie wcisnął do niego jeszcze żadnego ze swoich biurowych gadżetów. Mimo wszystko czekam na jakieś wieści, bo nie podejrzewam, żeby Satya Nadella wydał ot tak 26 miliardów dolarów.
Sukces rokuCieszą polskie sukcesy w zagranicznych konkursach. W tegorocznej edycji Facebook Studio Awards nagrodę otrzymała chociażby kampania #Mamsmakanamaka tworzona przez DDBtribal Warszawa. Bardzo ciekawy koncept związany z miksowaniem zdjęć różnych przedmiotów z jedzeniem sieci McDonald’s.

Na świecie wskazałbym chyba na rozwój Instagrama. 500 milionów użytkowników miesięcznie, rozwój ekosystemu reklamowego i udane podszczypywanie konkurencji w postaci Instagram Stories to tylko kilka z elementów, które sprawiają, że ta platforma dla millenialsów i generacji Z wciąż jest atrakcyjna i nie myślą z niej uciekać.
Porażka, rozczarowanie rokuRzadko kiedy zwracam uwagę na błędy i rzeczy rozczarowujące, ale w tym przypadku jeśli chodzi o Polskę to mogę wskazać zdecydowanie na postawę niektórych Youtuberów. Jako osoby aspirujące do bycia idolami młodych ludzi zbyt często wdawali się w jakieś pyskówki lub tak jak Gimper zwyczajne propagowanie hejtu.
Jeśli chodzi zaś o sytuację na świecie, to dla mnie rozczarowaniem jest to co robi Twitter. Brak pomysłu na rozwój serwisu, wdrażanie niepotrzebnych funkcji, zamknięcie Vine’a i późniejsze wyrażenie chęci jego sprzedaży. Jack Dorsey ma poważny orzech do zgryzienia i może mu według mnie nie podołać. A kupców na samego Twittera też jakoś nie widać i przyszłość serwisu stoi pod znakiem zapytania.

Człowiek rokuMichał Sadowski na polskim podwórku, a globalnie Mark Zuckerberg. To dwie różne osobowości. Dwa różne style budowania wizerunku, ale łączy ich to, że o swoich firmach myślą bardzo perspektywicznie i rozwojowo.
Serwis, kampania, projekt rokuJako kampanię roku w Polsce wymienię Sztukę Składania Historii stworzoną przez Krzysztofa Gonciarza i firmę Intel. Przede wszystkim ze względu na to, że w idealny sposób wymieszano proporcje wpływu marki na materiał i wolności twórczej youtubera.
Ze światowych projektów chyba najbardziej moją uwagę zwrócił Snickers ze swoim Hungerithm. Na rynku australijskim wykorzystali monitoring social media do sprawdzania jak wiele osób wyraża niezadowolenie z czegoś lub zwyczajnie dzieli się negatywnymi emocjami. Więcej wzmianek to niższa cena Snickersa, bo głodni przecież nie jesteśmy sobą. Świetne wplecenie ciekawego mechanizmu do świata marki.

Premiera, nowość rokuTutaj odniosę się do obu rynków jednocześnie, dla mnie największą nowością tego roku było szerokie udostępnienie Facebook Live. Marki i prywatne osoby mogą dzielić się ważnymi wydarzeniami w czasie rzeczywistym, bez żadnego dodatkowego oprogramowania, z poziomu telefonu. Jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia, dziś rzecz powszednia.
Trend rokuVideo, video i jeszcze raz video. Kilka lat temu wszystko ruszyło się dzięki rozwojowi krótkich form na Instagramie i Vine. Teraz Facebook dzięki swoim zasięgom wciąż premiuje klipy w swoim newsfeedzie, więc po prostu produkuje się ich więcej. Ten rok pod tym względem nie był może rewolucyjny, ale wzrost jest widoczny gołym okiem.
Joanna Gerlée, creative director i partner w agencji Digital Kingdom

Wydarzenie rokuW 2016 roku oczy całego świata były skierowane na Stany Zjednoczone. Tegoroczne wybory prezydenckie były zdecydowanie jednym z największych i najdroższych widowisk medialnych ostatnich lat. Wygrana Trumpa zaskoczyła zwłaszcza tych, którzy do ostatnich chwil wierzyli sondażom wskazującym na zwycięstwo Clinton. Łatwo możemy zaobserwować, że wybory wygrywają Ci co potrafią lepiej wykorzystać media społecznościowe.
Dowodem na to twierdzenie są także wybory parlamentarne w Polsce, w których PiS poprowadziło porządną i angażującą kampanię w social media. W USA populistyczne treści, na czele z hasłem „Make America Greate Again” podbiły serca Amerykanów i przesądziły o wyniku. Trump fenomenalnie wykorzystał Twittera, a swoimi wpisami wzbudzał ogromne zainteresowanie fanów. Przewaga prezydenta elekta nie opierała się na większej liczbie zwolenników, ale na umiejętności przyciągnięcia do siebie osób, które nie były nawet zainteresowane polityką. Postawił na wyrazistość i autentyzm, które doskonale sprawdziły się w środowisku mediów społecznościowych. I dzięki temu człowiek, który w ostatnich miesiącach był głównym obiektem żartów, został prezydentem jednego z największych mocarstw na świecie.

Sukces rokuKontynuując temat zakończonych wyborów w Stanach Zjednoczonych warto przyjrzeć się bliżej temu, co działo się w mediach społecznościowych. Kampanie prowadzone były nieczysto, a wzajemne szkalowanie się kandydatów było naprawdę widowiskowe. Sukcesem w tym wszystkim jest głos zabrany przez Marka Zuckerberga tuż po wyborach, który był odpowiedzią na zarzuty związane z wpływem treści publikowanych na Facebooku, na wynik wyborów. Zuckerberg zapowiedział, że podejmie działania zapobiegające i eliminujące fałszywe informacje z serwisu. Podkreślił także, że ideą Facebooka jest łączenie ludzi i umożliwianie im publikowania treści prezentujących różne poglądy, jednocześnie nie pozwalając na to, aby w serwisie udostępniane były przekazy kłamliwe. Jak widać, pojęcie prawdy w tym wypadku staje się bardzo względne. Pomimo wątpliwości Zuckerberg obiecał, że wprowadzi wkrótce dodatkowe mechanizmy pozwalające oddzielać informacje prawdziwe od fałszywych.
Porażka, rozczarowanie rokuCoraz większa świadomość społeczna dotycząca spożycia nadmiernej ilości cukru nie pomaga działaniom marketingowym Coca-Coli. Ludzie zdają sobie sprawę ze szkodliwości tego napoju. Koncern w swojej nowej kampanii „Taste the feeling” próbuje wskrzesić schematy stosowane we wcześniejszej komunikacji. Firma dostrzega potencjał YouTuberów, ale nie umie go wykorzystać, tworząc serię „Casting do reklamy Coca-Cola” z udziałem takich influencerów jak Ajgor Ignacy, Rezigiusz, Deynn oraz Littlemooonster96. To niestety jest strzałem w kolano. Od Coca-Coli spodziewamy się czegoś lepszego, chcemy dostać promocję na najwyższym poziomie, a tymczasem dostajemy coś co jest po prostu - liche.
Człowiek rokuRemi Gaillard w pełni zasłużył na taki tytuł. Jest on świadomym społecznie i dorosłym influencerem, który pokazuje jak skutecznie wykorzystać swoją popularność w dobrym celu. Ten francuski komik jest znany z wielu dowcipnych, krótkich filmików zamieszczanych w Internecie. A jego ostania kampania zwróciła moją szczególna uwagę. Remi zamknął się w jednym z boksów dla psów w schronisku w Montpellier. Spędził tam cztery noce, zebrał 200 tysięcy euro i pomógł znaleźć domy dla 150 psów i kotów. Swój pobyt w schronisku relacjonował na żywo na swoim fanpage’u na Facebooku. Szczerze liczę na to, że w Polsce kiedyś też pojawią się takie osoby jak Remi Gaillard, a niestety na razie jest z tym krucho.
Serwis, projekt rokuWiele marek coraz częściej interesuje się kwestiami różnorodności. Jest wśród nich Mattel – producent lalek Barbie, który w 2015 roku zanotował spadek sprzedaży o 14%. To był sygnał aby coś zmienić. Stworzono fantastyczną linę lalek opartą na autentyczności i prawdzie. Spoty na YouTube promujące nową serię obejrzały miliony osób. Barbie dopasowała się w końcu do prawdziwego świata, uwalniając młode dziewczęta od stereotypowego obrazu lalki. Budowanie komunikacji na realnych potrzebach i wzajemnym zrozumieniu, przyniosło marce ogromne zyski. Już pod koniec 2016 roku sprzedaż wzrosła o 16%. Brawo!
Trend rokuFacebook w Polsce jest niezwykle popularny i praktycznie wszyscy z niego korzystają. Jednak przez wiele osób traktowany jest jako bardzo „wolne” medium. Komunikacja na nim odbywała się w niezwykle przewlekły sposób. W tym roku to się zmieniło. Serwis niebywale przyśpieszył. Wprowadził wiele przydatnych funkcjonalności takich jak np. „Mój dzień”, który ułatwił dialog miedzy użytkownikami. Facebook kolejny raz udowodnił, że jest królem mediów społecznościowych.
Na kolejnych podstronach wypowiedzi menedżerów z firm Mint Media, Lyrebird by They.pl, Pitted Cherries, Socialyse, Veneo, Content House, Hotchili Digital, MEC, Whites, Deloitte Digital, LifeTube, Kamikaze, GetHero, FaceAddicted i BrandLab.
Łukasz Kubaszczyk, head of strategy w Mint Media
Wydarzenie i sukces rokuMoże to nie jest stricte medium społecznościowe, ale „Pokomen Go”. Z przyznaniem tego tytułu mam lekki problem, bo z jednej strony trudno się nie zgodzić, że Pokemon Go był nie tylko wydarzeniem roku, co wręcz szaleństwem roku. Z drugiej strony nie można zaprzeczyć, że sukces ten szybko został zweryfikowany przez rzeczywistość - zaledwie po 3 miesiącach od premiery liczba graczy spadła o prawie 80 proc. Niemniej jednak ze względu na skalę i intensywność, będę typował Pokemon Go do tego tytułu, choć był to sukces krótkotrwały.
Porażka, rozczarowanie rokuJuż przynajmniej dwukrotnie wyszło na jaw, że statystyki kampanii reklamowych Facebooka odbiegają od rzeczywistości. Można się zastanawiać czy było to świadome działanie czy po prostu błąd, ale ewidentnie widać, że to co jest zasadniczą wartością digital marketingu, czyli stosunkowo prosta weryfikacja efektywności działań w oparciu o twarde dane, zawodzi w tym przypadku. Potwierdza to analiza, którą niedawno wykonaliśmy porównując dane z Facebook Insights z danymi z zewnętrznego narzędzia do analizowania efektywności komunikacji na Facebooku. Okazało się, że choć oba narzędzia czerpią dane z tego samego źródła, to pokazują inne wartości końcowe, które na dodatek różnią się od faktycznych, które liczyliśmy ręcznie. Mierzenie efektywności działań w oparciu o nierzetelne lub niepodlegające weryfikacji dane staje się sztuką dla sztuki.
Człowiek rokuNie wydaje mi się, aby ktoś szczególnie wyróżnił się i zapracował na ten tytuł. Warto jednak wspomnieć o Casey Neistacie i początku jego współpracy z CNN. Doceniam odwagę w podjęciu decyzji.
Serwis, kampania, projekt rokuBardzo cenię sobie kampanię „Like my addicion”. Oparta o dobry insight, świetny pomysł kreatywny, egzekucję na wysokim poziomie. Wszystko to zagrało, ale przede wszystkim cenię ją za to, że w bardzo naturalny sposób wykorzystała mechanizmy social media i sposoby konsumpcji treści w tych mediach przez użytkowników.
Premiera, nowość rokuTych premier było kilka, ale co ciekawe sporo z nich dotyczyło Facebooka: Facebook Live, boty, reakcje, Facebook Workplace. Więc za całokształt tytuł idzie do Facebooka.
Trend rokuLive streaming. Póki co jeszcze się rozkręca, ale wydaje mi się, że ma bardzo duży potencjał - zarówno jeżeli chodzi o popularność wśród użytkowników, jak i możliwość wykorzystania w działaniach marketingowych.
Natalia Kijko, social media manager w Lyrebird by They.pl
Wydarzenie rokuKonferencja F8 Marka Zuckerberga transmitowana na żywo była istotnym wydarzeniem w naszej branży. Właściciel Facebooka podkreślał dużą rolę live wideo – to prawda powtarzana od kilku lat, niemniej akcje takie jak te organizowane przez BuzzFeed (relacja na żywo z próby wysadzenia arbuza poprzez nakładanie na niego gumek recepturek) pokazują, że wciąż naszą uwagę przyciąga ruchomy obraz – co może to przebić? Pewnie jeszcze nie umiemy tego przewidzieć.
Choć nie jest to typowe wydarzenie, które dotyczy tylko social mediów, warto je zapamiętać – w wakacje 2016 roku wszystkie media branżowe mówiły tylko o jednym. Popularność „Pokemon Go” była tak ogromna, rozwijała się tak szybko, że w krótkim czasie przebiła liczbę użytkowników aplikacji randkowej Tinder i serwisu mikroblogowego Twitter. Nie dało się przejść obok tego tematu obojętnie. Wiele marek wykorzystało to zjawisko w swoim marketingu – i słusznie! Najbardziej żywiołowo zareagowały social media, ponieważ tutaj trzeba łapać trendy, które jak szybko przychodzą, tak szybko przemijają.
Sukces rokuCoraz więcej marek poszerza swoje horyzonty - sami na przykładzie swoich klientów widzimy, że już nie tylko na Facebooku, ale także na Tinderze (akcja z marką alkoholową) czy Snapchacie (międzynarodowa sieć hoteli) pojawiają się firmy, które do tej pory nie chciały wykorzystać pełnego potencjału social mediów. Dziś jest inaczej - szukamy miejsc, w których znajduje się nasza grupa docelowa, i staramy się do niej dotrzeć wcześniej niż konkurencja. Niejednokrotnie wiąże się to z testami nowych mediów społecznościowych jako kanałów komunikacji dla poszczególnych branż.
Porażka, rozczarowanie rokuNieudolne działania Instagrama i kopiowanie Snapchata. Nawet jeśli zmiany się przyjmą, chęć upodobnienia się jednego kanału do drugiego pokazuje siłę tego z nich, od którego czerpiemy pomysły na zaangażowanie użytkowników.
Cały czas największym utrudnieniem dla firm jest budowanie zasięgów organicznych oraz przebicie się za pomocą contentu niewspomaganego reklamą. Pisanie postów nie zajmuje już kilku minut - zarówno copywriter, jak i grafik muszą potraktować sprawę bardzo analitycznie i zbudować ostatecznie post, który będzie angażował, ale często także sprzedawał. Wygrywa ten, kto nie tylko podąża za trendem, lecz także go wyznacza. Nie jest jednak łatwo wpaść na nowe rozwiązania – potrzeba dużo zaangażowania, wysiłku oraz wielu testów.
Serwis, kampania, projekt rokuNależy doceniać nie tylko długoterminowe akcje, na które wydajemy duże pieniądze, ale również te, które wygrywają w w social mediach za pomocą małych, ale skutecznych działań. Wedel ze swoją akcją halloweenową podbił serca fanów, ale również osób z branży. Było zabawnie, kreatywnie i przede wszystkim viralowo - zasięg budował się sam.
Premiera, nowość rokuTransmisje treści live wideo, zyskujące coraz większy priorytet. Ciekawym zjawiskiem jest aprobata Facebooka dla wszystkich materiałów wrzucanych na bieżąco na ten kanał. Właściwie to nic dziwnego, w ten sposób można zbudować największe zainteresowanie, niemniej filozofia Zuckerberga sprawiła, że - według danych podawanych przez Facebooka - oglądamy więcej filmów właśnie na tym kanale, a nie na uwielbianym do tej pory YouTubie.
W tym roku pojawiły się również nowe formy publikacji na Facebooku – testowaliśmy głównie sklep, głosowania na żywo oraz posty 360 stopni. To pierwsze narzędzie pokazuje, że Facebook jeszcze bardziej chce przekonać firmy, że na tym kanale mogą nie tylko wydawać, ale i zarabiać. Z naszych doświadczeń wynika jednak, że Facebook wciąż generuje sprzedaż pośrednią i stanowi jeden z etapów zakupowych. Głosowania live cieszyły się największą popularnością w pierwszym tygodniu swojego istnienia – na pewno marki, które wykorzystały to rozwiązanie, zyskały na nim, natomiast brak promowania tego tupu publikacji stanowi ich wadę, szczególnie dla firm z mniejszą ilością fanów. Natomiast posty 360, choć wizualnie prezentują się bardzo atrakcyjnie, nie wywołały dużego zainteresowania - nie wyświetlały się odpowiednio na wszystkich urządzeniach.
Trend rokuObsługa klienta na profilach marek na Facebooku oferuje coraz wyższą jakość – firmy konkurują ze sobą i walczą o to, by ich klienci byli obsłużeni już po kilku minutach od napisania wiadomości i zażalenia. To dobre podejście - tym bardziej, jeśli liczba zgłoszeń ze strony klientów w mediach społecznościowych wzrosła o 800 proc. w stosunku do 2015 roku (źródło: socialpress.pl). Ponad połowa użytkowników oczekuje, że marka odpowie im w ciągu godziny. Według raportu brandwatch.com średni czas odpowiedzi największych firm wynosi obecnie 157 minut - jest co poprawiać.
Drugim ciekawym zjawiskiem jest powrót do postów z cyklów „słodkie kotki” oraz „kawa czy herbata?”. Do wzrostu ich popularności przyczynia się możliwość zostawienia facebookowej reakcji w odpowiedzi, a to przecież skraca czas, jaki użytkownik musi poświęcić, by wejść w interakcję z marką.
PodsumowanieDopóki będziemy zarabiać przez social media, dopóty będziemy również w nie inwestować. Pieniędzy na Facebooku, Instagramie oraz na innych kanałach zostawia się coraz więcej. To pokazuje, że jest dobrze, a może być jeszcze lepiej, gdy sklepy wykażą się większą aktywnością. Tak jak z obsługą klienta – piszemy o problemach w social mediach, ponieważ w ten sposób jest szybciej, łatwiej i niejednokrotnie skuteczniej. Podobnie może być z robieniem zakupów - skoro spędzamy już tyle godzin na Facebooku, dlaczego by nie wybrać się po jednym kliknięciu na zakupy?
Paweł Jaroszyński, head of social media w agencji Pitted Cherries
Wydarzenie rokuW Polsce - zniknięcie na jeden dzień liczby polubień facebookowych fan stron i związana z nim panika branży i klientów. Ale jak to? Czy to tak na zawsze?
Na świecie - zdjęcie Seleny Gomez z butelką Coca Coli zbierające rekordową liczbę polubień na Instagramie :) i zmiany wprowadzone na tym serwisie - nowe logo, inferfejs czy też przejęcie przez Instagram funkcjonalności SnapChata za sprawą Instagram Stories.
Sukces rokuW Polsce - myślę, że o wielkim sukcesie może mówić cała branża. W tej chwili nikt już nie zastanawia się, czy wydatki na reklamę w Internecie wyprzedzą budżety wydawane na telewizję, ale kiedy tak się stanie. Złote czasy nastały również dla firm zajmujących się produkcją video na potrzeby Internetu.
Na świecie - o wielkim sukcesie może mówić przede wszystkim Facebook. Zmiany, które ten serwis wprowadzał w 2016 roku okazywały się krokami w słusznym kierunku.
Porażka, rozczarowanie rokuW Polsce - bezceremonialna samowolka Facebooka w cenzurowaniu treści narodowych. W konsekwencji - jednoznaczne opowiedzenie się tej platformy po jednej ze stron sporu politycznego w Polsce. Usuwanie profili legalnie działających organizacji i cenzurowanie legalnego w Polsce symbolu to gruba przesada.
Na świecie - oczywiście Vine i jego spektakularny upadek. Platforma z teoretycznie ogromnym potencjałem nie potrafiła sobie poradzić na rynku. Szkoda. Wielkim sukcesem i zarazem porażką okazała się gra Pokemon GO. Gigantyczny sukces (w pewnym momencie ludzi wpatrzonych w ekran smartfona można było spotkać dosłownie wszędzie), a następnie dość nagły i niespodziewany spadek zainteresowania konsumentów. Nagle cały wielki szum się po prostu rozproszył.
Człowiek rokuW Polsce - oczywiście Cacao DecoMorreno, autor bijącej rekordy popularności w polskich mediach społecznościowych książki pt. „Najwyższa jakość” :)
Na świecie - kolejny rok z rzędu jest nim Mark Zuckerberg. Dlaczego? Bo jego platforma cały czas nadąża za konsumentem. W 2016 roku Facebook wciąż eksperymentuje i nie boi się testowania nowych rozwiązań. Dzięki temu jeszcze bardziej umacnia swoją pozycję.
Serwis, kampania, projekt rokuW Polsce - content wideo wypuszczany przez Allegro w mijającym i jeszcze wcześniejszym roku to prawdziwa petarda. Bardzo mocna realizacja w parze z mega kreatywnymi pomysłami. Nie przypominam sobie lepszego jakościowo contentu video w Polsce.
Na świecie - szalony taniec Margaret Qualley w teledysku promującym nowy zapach Kenzo. Christopher Walken może być dumny. Bardzo podobała mi się także reakcja norweskich linii lotniczych: „Tickets to Los Angeles. Brad is single”, która ukazała się dzień po tym, jak Brad Pitt i Angelina Jolie ogłosili, że się rozwodzą.
Premiera, nowość rokuW Polsce - wejście na polski rynek aplikacji indaHash, łączącej świat marek z instagramowiczami. Czyli zautomatyzowanie procesów współpracy influencerów z markami.
Na świecie - wreszcie doczekaliśmy się wprowadzenia przez Facebook reakcji. Do tradycyjnego kciuka dodano aż pięć nowych emotek. Z początku konsumenci nie zwracali na nie większej uwagi. Jednak wraz z ewolucją contentu wideo, powoli się do nich przekonywali. Bitwy na serduszka lub lajki i streaming na żywo z emotkami komentujących użytkowników, to dziś standard na niemal każdym fanpage’u.
Trend rokuW Polsce - content wideo i transmisje na żywo, które szturmem zdobywają nasze facebookowe tablice. Polskie social media w 2016 roku wyraźnie skręciły w stronę ruszających się obrazków.
Na świecie - transmisje wideo. Wykorzystują je marki, politycy, celebryci, zespoły muzyczne, kluby sportowe i miliony zwykłych użytkowników. Ten trend naprawdę sporo namieszał w mijającym roku.
Mateusz Walkowiak, head of Socialyse (Havas Media Group)
Wydarzenie rokuW kategorii pojedynczego strzału - „Pokemon Go”. Można oceniać dowolnie, oczywiście szybko się skończyło, ale sukces tej gry pokazał bardzo wiele niewykorzystanych jeszcze możliwości. Długoterminowo nacisk na rozwój Facebook Messengera, gdyż w dużej mierze zdefiniuje on kierunek, w jakim będą się rozwijać social media i za czym będą musiały podążyć marki i agencje. Jeszcze bardziej spadnie znaczenie contentu publikowanego na Facebooku na co dzień, na rzecz rozwiązań kampanijnych i naturalnie wspieranych rozwiązaniami płatnymi. Wyboru nie będzie. Kampania wyborcza w USA. Jakkolwiek by jej nie oceniać, wpływ social media był istotny.
Sukces rokuSnapchat. Nadal krok przed potężną konkurencją, wyznaczający kierunki i zaskakujący kolejnymi krokami.
Porażka, rozczarowanie rokuWideo na Facebooku. Pomijając już samą kwestię wadliwego zliczania, do tego nadal mało sensowna mierzalność sztucznie budująca popularność, jak i brak realnej odpowiedzi na odpływ contentu i zaangażowania do innych kanałów. Wprowadzanie nowych możliwości, live streamingu, wideo 360 etc. nadal nie jest adekwatną odpowiedzią w walce z YouTube i Snapchatem, a niezmienny brak rozwiązań dla twórców treści oznacza, iż w tym kontekście Facebook rok 2016 przespał i działania były doraźne. Dalszy, dramatyczny spadek jakości treści na stronach głównych wiodących portali i dominacja clickbaitingu. Licytowanie się na zasięgi i traktowanie ich jako podstawowy KPI. Zagubienie się Twittera.
Serwis, kampania, projekt roku„Legendy Polskie”. Wirtualna Polska w szerokim ujęciu. Michał Szafrański, konsekwencja działań i sukces jego książki. Świąteczna kampania Allegro, której fenomenu, przyznaję, nie rozumiem, ale nie sposób nie docenić efektów.
Premiera, nowość rokuBoty na Facebooku w kontekście tego, jak wiele mogą zmienić w bardzo wielu aspektach. Od sprzedaży, przez obsługę klienta, po ogrom możliwości informacyjnych/ułatwiających ludziom życie/pomagających w sytuacjach kryzysowych, tak w przypadku pojedynczych jednostek, jak i dużych wydarzeń.
Trend rokuNadal wideo. Podobnie jak w roku ubiegłym w kontekście dalszego rozwoju live streamingu i aktualności treści, lecz przede wszystkim jako oś walki pomiędzy Facebookiem (Instagramem) i Snapchatem. Wideo jako format stale zmieniający sposób konsumpcji treści, zwłaszcza na mobile i wymuszający zmiany w ich tworzeniu.
Prognoza na 2017 rokZachowawczo, gdyż mijający rok pokazał, że zbyt dalekie wychodzenie w przyszłość może być bardzo karkołomnym: to będzie rok komunikatorów. Prawdopodobnie Facebook Messengera, przynajmniej w Polsce. Tak w kontekście działań reklamowych, jak i angażowania użytkowników. Wraz z kolejnymi dobudowywanymi funkcjami, a także poszerzającymi się możliwościami płatnych rozwiązań dla marek, to komunikatory, a póki co Facebook Messenger, staną się podstawowymi kanałami social media, zwłaszcza z perspektywy samych użytkowników, dla których mają szansę stać się narzędziem nie tylko integrującym wiele aktywności, ale i ingerującym w realną rzeczywistość. W Polsce wreszcie jeszcze bardziej e-sport, zwłaszcza w kontekście telewizji.
Aleksandra Żywińska, social media specialist w VeneoNatalia Nowak, PR&marketing Specialist w Veneo
Wydarzenie rokuWybory w USANa kilka dobrych tygodni temat wyborów w Stanach Zjednoczonych zawładnął całym internetem. Oficjalne wystąpienia kandydatów na prezydenta, nigdy nie cieszyły się taką popularnością, jak konfrontacje Donalda Trumpa i Hillary Clinton, a przy okazji przysporzyły popularności mężczyźnie w czerwonym swetrze! Temat wyborów wzbogacił media społecznościowe o nieskończone ilości nowych memów oraz gifów. Po raz pierwszy na taką skalę mogliśmy obserwować głosowanie poprzez live-streaming i reakcje na Facebooku. Nieprawdziwe informacje dotyczące wyborów powielane przez użytkowników social mediów, z jednej strony pokazały niesamowitą siłę buzz marketingu, z drugiej potwierdziły istotny wpływ kanałów społecznościowych, na otaczającą nas rzeczywistość. Do tego nikt nie prowadził jeszcze Twittera tak, jak Donald Trump. ;)
Sukces rokuAllegro - „Legendy Polskie”Nawiązanie do polskich tradycji, wykorzystanie legend i muzycznych hitów. Allegro z „Legendami Polskimi” zgrabnie wykorzystało to, co Polacy kochają najbardziej, ukazując przy tym swoją nowoczesną stronę. Filmy reklamowe godne miana oscarowych produkcji? Jak najbardziej. A na koniec roku wisienka na torcie od Allegro - viralowa świąteczna kampania sprawia, że nawet twardzielom kręci się łezka w oku.
Porażka, rozczarowanie rokuMarki, które wciąż nie potrafią w Facebooka. Wydawałoby się, że minęło wystarczająco dużo czasu, by każda marka nauczyła się, co na Facebooku warto, a co nie. Niestety. Widać, że niektórzy nie uczą się ani na cudzych ani na swoich błędach. Publikowanie treści nieprzekładających się na wizerunek marki, organizowanie nielegalnych loterii na profilach czy niesprawiedliwych konkursów. Walcząc o coraz większe zasięgi można zapomnieć jak łatwo o wizerunkowy kryzys.
Człowiek rokuKrzysztof Gonciarz. Niezwykle udana współpraca z firmą Intel, niebagatelne wsparcie fanów uzyskane na Patronite i zdobyte nagrody. Krzysztof Gonciarz niewątpliwie umocnił w tym roku swoją pozycję - nie tylko na YouTube. Brak wolnych miejsc na spotkaniach z Fanami podczas przyjazdu do Polski pokazał, że ludzie naprawdę doceniają to, co robi i chętnie spotykają się z nim nie tylko w internecie. Wpływy Gonciarza sięgają jednak coraz dalej. To już nie tylko kanał vlogowy, zapytaj Beczkę i TheUwagaPies, ale również szybko zyskujący na popularności kanał Kasi - Fifty na Pól.
Serwis, kampania, projekt roku„Chce się Ż” (Żywiec). Każdy w Polsce wie, że żona bez ż, to tylko ona. Wszechobecne Ż zalało skutecznie nie tylko internet. Bazując na chwytliwych hasłach i operując grami słownymi, kampania zyskała sympatię internautów. Mądrości życiowe serwowane przez Żywiec towarzyszyły nam przez cały rok. Marka również udowodniła, że hejterzy im nie straszni. Co jak co, ale prowadzić komunikację w social mediach to Żywiec potrafi!
Premiera, nowość rokuZmiany na Facebooku - sklep, katalog produktów, nowy remarketing. Facebook się nie ogranicza i śmiało sięga po swoje również w zakresie, który wydawałoby się, wcale nie należy do niego. W tym roku otrzymujemy mocno odświeżony wygląd profili, dostosowany pod e-commerce. Skoro i tak kupujemy w Internecie, czemu nie możemy robić tego poprzez Facebooka? Intuicyjne umieszczenie produktów pod postami ułatwi dokonanie wyboru i skróci drogę zakupu. Kolejny kawałek tortu dla Marka Zuckerberga? Na to wygląda! Trend roku - live streamingOdpowiedzią na naszą potrzebę bycia na bieżąco, a najlepiej w kilku miejscach naraz, stał się live-streaming! To reakcja na potrzebę użytkowników Internetu, którzy oczekują wiarygodnego i bardziej osobistego przekazu. Live-streaming znalazł swoich zwolenników wśród social media ninja, coachów, infuencerów, czy marek prowadzących dedykowane akcje (np. kalambury na żywo, gotowanie z zaangażowaniem użytkowników Facebooka). Kreatywne połączenie live-streamingu i reakcji na Facebooku - od wielkiego boomu na głosowanie w każdej dziedzinie (którego to notabene Facebook stara się pozbyć) po odkrywanie zasłoniętego reakcjami obrazka. Uwaga, ten trend przybiera na sile!
Wiktor Orzeł, content specialist w Content House
Wydarzenie rokuNa świecie - rola mediów społecznościowych w wygranych wyborach przez Donalda Trumpa, mimo forsowania zupełnie innego kandydata przez media głównego nurtu.
Sukces rokuZarówno w Polsce, jak i na świecie to moim zdaniem aplikacja „Pokemon Go”. Ta aplikacja pokazała, że kolejna rewolucja dzieje się już teraz – przyszłość należy do wirtualnej rzeczywistości, a my już zrobiliśmy kilka kroków na drodze ku pełnemu zanurzeniu się w VR.
Porażka, rozczarowanie rokuW Polsce i na świecie: Twitter i LinkedIn. Ten pierwszy nadal nie ma pomysłu na skuteczną monetyzację. Ten drugi przędzie niewiele lepiej i zamienia się powoli w śmietnik z łańcuszkami i infantylnymi grafikami, tracąc przy tym wizerunkowo na swoim unikalnym charakterze.
Człowiek rokuNa świecie - Evan Spiegel, twórca Snapchata. Poziom zaangażowania użytkowników Snapchata jest bardzo wysoki, użytkownicy snapa tworzą statystycznie najwięcej treści. Znamienne jest także kopiowanie Snapchatowych rozwiązań systemowych przez Facebook i Instagram.
W Polsce- Michał Sadowski. Nazwiska raczej nikomu nie trzeba tłumaczyć. Twórca Brand24 konsekwentnie rozwija swój produkt pozyskując renomowanych Klientów z całego świata w dynamicznym tempie. Brand 24 pozyskał także ważnego inwestora, jakim jest LiveChat.
Serwis, kampania, projekt rokuNa świecie - kampania Buzzfeed – Tasty. 75 milionów polubień na Facebooku i genialne zasięgi videocontentu w postaci krótkich filmików kulinarnych mówią same za siebie. Warto także zwrócić uwagę na kampanię „Volvo interception”, która osiągnęła imponujące wyniki dzięki wykorzystaniu reklamy TV i social mediów.
W Polsce - „Legendy Polskie” realizowane dla Allegro. Takiego videocontetu w Polsce jeszcze nie było. Świetne realizacje Tomka Bagińskiego, storytelling i branded content na najwyższym światowym poziomie.
Premiera, nowość rokuW Polsce - Patronite. Portal crowdfundingowy, który zmienia na lepsze oblicze polskiej blosofery.
Na świecie „Moodnotes” - aplikacja, która „bada” Twoje zachowanie, uczy się Ciebie i dba o Twoją kondycję psychiczną. Scenariusz niemalże jak z filmu „Her”, tyle że taka aplikacja naprawdę istnieje.
Trend rokuAugmentedreality. Mamy inteligentnych doradców w postaci Siri, Cortana czy Google Assistant. Nasi wirtualni przyjaciele pomagają nam w codziennym życiu, informują o korkach w pracy, pokazują najlepszą drogę.
Prognoza na 2017 rokGłównym graczem w 2017 roku będzie rosnąca rola rozszerzonej rzeczywistości, nie tylko na poziomie rozrywkowym, ale przede wszystkim związana z praktycznymi i funkcjonalnymi rozwiązaniami w życiu codziennym, co oczywiście będzie rezonować na social media. Na popularności będzie także zyskiwał crowdfundingowy trend w blogosferze, który pozwala autorom uniezależnić się od wpływów reklamowych i tworzyć bardziej autentyczny content.
Daniel Zgaga, account manager w Hotchili Digital
Sukces rokuSocial media pomimo faktu, iż z roku na rok w coraz większym stopniu przejmują nowe segmenty rynku i szeroko rozumianej komunikacji, ciągle przez wielu traktowane są jako nowość, która dopiero w perspektywie czasu ma szansę stać się „realnym graczem”. Dlatego najbardziej cieszą sytuacje, kiedy to właśnie media społecznościowe okazują się być kluczowym elementem dla wymiernych i funkcjonalnych działań społecznych. Takim przykładem z pewnością jest przypadek małej dziewczynki z Poznania, która chcąc pomóc mamie zorganizowała specjalny kiermasz. Przede wszystkim mamy tu sytuację, w której media społecznościowe wychodzą poza swój naturalny „wirtualny” obszar działania i w bardzo realny sposób stają się częścią systemu samoorganizacji grupy właściwie na poziomie całego kraju. Moment, w którym media tradycyjne zaczęły podawać przekazy o tej niezwykłej akcji był już jedynie kulminacją. Social media okazały się być naturalną i intuicyjną platformą do kolportażu informacji, co tak naprawdę przesądziło o skuteczności przedsięwzięcia. Okazało się więc, że Social media nie są jedynie narzędziem w rękach sprawnych marketerów i kolejną powierzchnią, dzięki której efektywnie można sprzedawać produkty, a żywą i niezależną tkanką życia społecznego.
Porażka rokuPorażka właściwie nie dotyczy konkretnie tego roku, a jest szerszym trendem, którego wzrost możemy obserwować od kliku lat. Jest to odseparowanie przekazu (i jego skuteczności), od samej realnej treści. Social media uwolniły przepływ informacji, pozwalając na praktycznie natychmiastowy dostęp do tych samych danych ludziom na całym świecie. Była to sytuacja bez precedensu głównie dlatego, że wyeliminowana została rola pośredników, którzy w tradycyjnych mediach decydowali o tym, która informacja ujrzy światło dzienne, a która nie. Szybko okazało się jednak, że informacja bez redaktora może być tylko nagłówkiem bez żadnej treści lub co gorsza – z nieprawdziwą treścią. Coraz częściej mamy do czynienia z sytuacjami, kiedy fałszywe newsy osiągają większe zasięgi i docierają do większej ilości osób, niż te sprawdzone i realnie znaczące (przykładem niech będzie ostatnia kampania prezydencka w USA). Najgorszym scenariuszem jest więc ten, w którym Social media okazują się być prorokiem, którego co prawda wszyscy chcą wysłuchać, ale on sam zapomniał już co miał do przekazania.
Wydarzenie rokuTutaj z pewnością było kilka znaczących sytuacji, które warte są odnotowania (zmiany w Facebook Messenger, Leonardo Di Caprio, który Oscara wygrał najpierw w memach, co okazało się być nawet ważniejsze od realnego sukcesu czy świetna kampania „Łączy nas piłka”). Palmę pierwszeństwa dzierży jednak niewątpliwie „Pokemon Go”. Głównie chodzi o to, że skala zjawiska po raz pierwszy tak wyraźnie pokazała, że wystarczy niewielki impuls, aby zjednoczyć niemal cały świat. Sprawić, aby niezależnie od języka, kultury, geografii, wszyscy stali się tak samo zaangażowani w jedną sprawę. Pozostaje tylko czekać, aż ten nowo odkryty potencjał zostanie wykorzystany w sprawach, które realnie mogą wpłynąć na nasze życie.
Człowiek rokuNie sposób nie wspomnieć o Dariuszu Szpakowskim na Twitterze, ale według mnie, miano człowieka roku należy się Krzysztofowi Gonciarzowi. O jego fenomenie powiedziano już niemal wszystko, ale coś co cały czas umyka to chyba fakt, że był on jedną z pierwszych osób, która na poważnie potraktowała frazes, że „Internet to nowa telewizja”. Nie chodzi o to, że wstrzelił się w koniunkturę, a o to, że był w stanie ją przewidzieć, wykorzystać i odnieść sukces. Nie jest żadną tajemnicą, że Polska nie jest krajem, w którym konsumenci przyzwyczajeni są do płacenia za treści w Internecie. Świadomość tego, że materiały dostępne za pośrednictwem Social media są usługą, która mogłaby mieć cenę dopiero raczkuje. Dlatego na tym tle tak bardzo imponująca jest akcja Krzyśka. Był on w stanie w błyskawicznym czasie uzyskać stałe finasowanie od fanów na poziome 15 tys. zł miesięcznie (za pośrednictwem portalu Patronite). Nie tylko nie bał się ustawić w pozycji twórcy, którego praca ma wymierną wartość, ale przede wszystkim pokazał, że zawartość tworzona dla przestrzeni Internetu to nie tylko amatorskie memy i śmieszne filmiki, ale profesjonalna produkcja nieustępująca niczym tym, kreowanym dla telewizji.
Kampania rokuNa świecie zdecydowanie ta prezydencka w USA. Pokazała dobitnie, że prowadzenie dialogu z wyborcami (czy szerzej - ze społeczeństwem) jest właściwie niemożliwe bez Social media. Dynamizm komunikacji jaki wymuszają media społecznościowe sprawia, że cały system konstrukcji marketingu politycznego musi być budowany od nowa. W Polsce zdecydowanie „Legendy Polskie” Allegro imponuje rozmachem i odwagą. Jak łatwo sprawdzić w liczbach - opłaciło się.
Trend rokuZdecydowanie transmisja live na Facebooku. Spełnia sen o egalitarnym dostępie do informacji, dla wszystkich w tym samym czasie, zdefiniowany przez orędowników globalizacji. Narzędzie, które nie tylko otwiera ogromną masę nowych ścieżek, ale właściwie kreuje nowy rodzaj języka. W jakimś sensie podobnym trendem była kiedyś telewizja, która dała dostęp do kultury i rozrywki wszystkim, ujednolicając kod kulturowy.
Prognoza na 2017Pogłębianie się przepaści pomiędzy mediami tradycyjnymi, a społecznościowymi. Nie chodzi nawet jedynie o udział w rynku, zainteresowanie reklamodawców lub inne liczbowe wskaźniki proporcji. Social media zdołały całkowicie uniezależnić się od innych mediów, nie tworząc nowego filaru, a osobny samowystarczalny ekosystem. Poszerzający się zakres narzędzi i funkcji dostępnych w Social media przy jednoczesnym bardzo szybkim postępie technologicznym sprawia, że kolejne pokolenia mają szansę nigdy nie zobaczyć na własne oczy telewizora lub radia.
Agata Czech, strateg odpowiedzialna za digital w MEC
Wydarzenie rokuWprowadzanie funkcjonalności Snapchata w Facebookowym Messengerze - mały test pokazujący, że jednak Facebook zaczyna w wielu rozwiązaniach dla najmłodszych użytkowników sięgać po sprawdzone funkcjonalności „z rynku”.
Sukces rokuSnapchat, jego rozwój w 2016 roku i szacowany 3-krotny wzrost liczby użytkowników na przestrzeni roku.
Porażka, rozczarowanie rokuZłe zliczanie raportów wideo na Facebooku oraz nieumiejętność wykorzystania Snapchata przez wielu marketerów briefujących agencje social mediowe na obecność w tym medium – bo jest modny J
Człowiek rokuMichał Sadowski. Mimo, że zupełnie nie jestem w grupie docelowej i ten sposób komunikacji do mnie nie trafia – to liczby mówią same za siebie. Jak mówi sam Michał – pomysł na Brand24 nie był pierwszy. Na początku nie był nawet najlepszy. Ale ciężka praca i ciekawy pomysł na marketing social mediowy sprawił, że firma wraz z jej frontmanem jest teraz tam, gdzie jest.
Serwis, kampania, projekt rokuPomimo licznej krytyki – zdecydowanie świąteczne wyciskacze łez wideo. Polskie Allegro (będące nawiązaniem do reklamy Wells Fargo), John Lewis, czy Heathrow. W Polsce nawet Tymbark podążył zgodnie z trendem i przygotował swoją słodką, świąteczną reklamę.
Prognoza na 2017 rokCoraz większe inwestowanie Facebooka w wizerunek „medium displayowego” i coraz więcej mniejszych graczy, którzy będą chcieli ukruszyć hegemonię i odebrać koronę Markowi Zuckerbergowi.
Anna Mościcka, head of marketing w Whites
Wydarzenie roku
Na pewno nie najważniejsze, ale dla mnie bardzo znaczące i warte zapamiętania jest spotkanie Marka Zuckerberga z papieżem Franciszkiem i ich wspólne zdjęcie udostępnione przez Marka. Według relacji w poście rozmawiali o tym, jak istotne jest łączenie ludzi, zwłaszcza w tych częściach świata, które nie mają dostępu do internetu. Zarówno to spotkanie, jak i obecność papieża w mediach społecznościowych, od tego roku oprócz Twittera, również na Instagramie, jest chyba ostatecznym potwierdzeniem, że w zasadzie nie ma dylematu i wątpliwości, gdzie dzieje się komunikacja.
Ważnym wydarzeniem było dla mnie osobiście stworzenie działu social media & content marketing. Jego powstanie jest odpowiedzią na potrzeby klientów i na kluczowy obecnie trend, mianowicie potrzebę synergii działań w obszarze mediów społecznościowych i content marketingu. Jeden nie istnieje bez drugiego.
Sukces rokuPasmo sukcesów Facebooka. Każda nowa rzecz, którą wprowadza gigant, staje się ważnym elementem platformy i długofalowo umacnia jego pozycję. Pierwsza to content wideo i relacje live, które mają świetne zasięgi i stały się powszechnie wykorzystywaną funkcjonalnością. Wideo live generuje dziesięć razy więcej komentarzy niż tradycyjne wideo. Mark Zuckerberg w wywiadzie dla BuzzFeed z kwietnia tego roku zapowiedział, że w ciągu pięciu lat większość contentu na platformie będzie stanowiło wideo. Sam format live to całkowicie nowy styl narracji i wchodzenia w interakcje z użytkownikami, który wymaga nauki, otwartości i odwagi.
Kolejnym punktem są chatboty i nowy szablon strony dla sklepu, czyli kolejny krok w stronę umożliwienia firmom sprzedaży nawet nie dzięki, tylko na Facebooku. Opcja reakcji natomiast, które podbiły zaangażowanie użytkowników na platformie i przyniosły nowe formy interakcji, pokazują, że nawet początkowo krytykowane funkcjonalności, błyskawicznie są przez użytkowników i ekosystem Facebooka wchłaniane.
Rozczarowanie rokuNa naszym rynku wciąż musimy uczyć, że działania w mediach społecznościowych to nie budowanie bazy fanów na Facebooku, a kryzys to nie jeden negatywny komentarz użytkownika.
Człowiek rokuMark Zuckerberg. Wybór może nie najbardziej oryginalny i wcale nie dzięki sukcesom, jakie odnosi Facebook. To, za co wskazuję Marka to fakt, że potrafi fantastycznie wykorzystać własną platformę i profil do zabierania głosu w ważnych społecznie tematach. Problem mieszkalnictwa, dostępu do edukacji, wsparcia kobiet w wyrównywaniu szans, a nawet partnerstwa w związkach. To ostatnie dzięki pokazywaniu, że sam bierze urlop tacierzyński po narodzinach Max, spędza z nią czas i, uwaga, przewija! Bardzo to lubię, bo czasami wszyscy zapominamy, że jesteśmy słyszani i możemy mówić więcej ważnych rzeczy w social media.
Kampania rokuWszystkie kampanie oparte na historiach i emocjach są dla mnie wygrane i mówią jedno - social storytelling dzieje się, a polskie marki udowodniły, że robią to znakomicie. Ogromny sukces „Legend Polskich” Allegro czy ich ostatniego, świątecznego spotu „Co wybierasz”, o którym pisały media zagraniczne, takie jak Mashable, tylko to potwierdzają.
Słowa uznania wędrują również do Wedla za cudowną akcję haloweenową i psikusy, między innymi na fanpage’u BZ WBK i Orange. Więcej takich akcji poproszę.
Nowość rokuWspomniane już chatboty na Facebooku, które obsługę klienta w mediach społecznościowych wprowadzają na całkowicie nowy poziom. A także profile firmowe na Instagramie, które pozwalają markom na kolejny krok jeśli chodzi o obecność w tej aplikacji.
Trend rokuWciąż influencer marketing. Ale ja widzę jego nową odsłonę. Influencer to osoba bliska nam, żyjąca w podobnym do naszego otoczeniu. Marki opowiadają historie tych ludzi, z którymi możemy się utożsamiać. Przykładem takiej kampanii są „#jesiennezmiany” IKEI, która pokazuje zwyczajne i codzienne historie polskich rodzin. Influencerem jest dzisiaj klient, użytkownik i odbiorca. Marki doskonale to wiedzą i potrafią z tego czerpać. Słuchają i obserwują swoich odbiorców.
Prognoza na 2017 rokTo co najważniejsze, to myślenie nie narzędziami, a potrzebami odbiorcy. Wyspecjalizowanie w jednym kierunku i myślenie o jednym fragmencie działań marketingowych będzie sprawdzało się coraz mniej. Social media to działanie w szerszym kontekście niż profil na Facebooku. To przecież także tworzenie strategii content marketingowych i dobrego contentu. Zmierzamy do sytuacji, w której konieczne jest łączenie jak najszerszych kompetencji.
Za tym idzie także większa otwartość i elastyczność w działaniach. Trzeba „chodzić za użytkownikiem”, szukać jego ścieżek, uczyć się go. A media społecznościowe są do tego idealne. Tu użytkownik sam mówi nam, czego potrzebuje i co go interesuje. Sprawdzanie i analizowanie na bieżąco efektów, a także elastyczność w zmianach i dostosowywaniu strategii i działań jest kluczowa. Efektem natomiast będzie coraz większa personalizacja komunikacji.
Magda Kuberska, social media executive Deloitte Digital
W 2016 roku staliśmy się bardziej „tu i teraz”. Możliwość tworzenia „znikającego” contentu, z ograniczonym terminem konsumpcji i prowadzenia relacji wideo w trybie live. stały się dwoma najbardziej pożądanymi atrybutami mediów społecznościowych. Facebook i Instagram bazując na szybszym i bardziej otwartym dostępie do innych użytkowników, niż oferuje Snapchat, wytrwale ustanawiają ZOBACZ TERAZ jako główne CTA mijającego, jak i nadchodzącego roku. Zapożyczanie snapowych funkcjonalności przez Instagram Stories, okazało się finalnie dobrym pomysłem na siebie tej platformy. Medium pozwoliło użytkownikom na łapanie niewypolerowanych momentów, uzupełniających luki między jednym a drugim perfekcyjnym kadrem, podkręconym oczywiście wybranym filtrem. Możliwość publikowania odpowiednio wyedytowanego materiału okazała się z kolei funkcją, której Snap pozazdrościł Instagramowi, uruchamiając Memories. Stopniowe zacieranie się różnic, vel "twórcza inspiracja", nie ograniczyła się jednak tylko do życia chwilą, ale – dosłownie –poszerzyła rzeczywistość.
Augmented reality to drugi trend, który zyskał popularność w 2016 roku (wystarczy policzyć ludzi, którzy uderzali nosami w słupy, łapiąc pokémony) i z pewnością będzie się rozwijał w nadchodzącym 2017 roku. Facebook podpatrzył popularne lenses u Snapchata i przejął MSQRD. Zapewne również będzie się rozwijał w tym kierunku (choćby poprzez interesujące reklamowo geofiltry, które będą wkrótce testowane). Główną różnicą pozostanie jednak weapon of choice - Zuckerberg postawił w tej kwestii przede wszystkim na smartfony, tymczasem twórcy Snapchata postanowili uwolnić ręce swoich użytkowników, dając im dodatkowo Spectacles. Jako że Snap przewrócił już świat mediów społecznościowych do góry nogami i zmienił oczekiwania jego odbiorców, interesujące będzie obserwowanie dynamiki i współzawodnictwa pomiędzy kanałami SM o miejsce uniwersalnego medium, realizującego potrzebę bycia tu i teraz. Oczywiście z wirtualnym psim pyszczkiem nałożonym na twarz.
Paweł Stano, prezes LifeTube
Wydarzenie rokuW Polsce na uwagę zasługuje na pewno szybki rozwój telewizji on-line. Czołowe serwisy internetowe, jak Onet i WP pełnią już funkcję stacji telewizyjnych. Nie oceniam tutaj jakości treści, jakie możemy tam znaleźć, ale przede wszystkim rozmach, z jakim rozpoczęli ten rozdział.
Na świecie dużo zamieszania wywołał Casey Neistat - jeden z najpopularniejszych youtuberów świata, który zdecydował się na zakończenie przygody z vlogiem. Prawie 6 mln widownię zostawił na rzecz CNN, gdzie pracuje nad formatem zmieniającym charakter telewizyjnych relacji. Neistat z pewnością wprowadzi dużo świeżości do telewizyjnego świata. Sukces rokuPatrząc na nasze rodzime podwórko, nie sposób nie wspomnieć o Abstrachuje, którzy po raz kolejny znajdują się w czołówce YouTube Rewind. Z każdy kolejnym rokiem są coraz silniejsi produkcyjnie, mają setki nowych pomysłów i nie zwalniają tempa ani na moment. W bieżącym roku ruszyły ich kolejne kanały m.in. Nieprzygotowani – nowy format, serial i ogromny sukces. Zdecydowanie prą do przodu.
Na świecie moim faworytem jest James Corden i jego carpool karaoke. 138 mln wyświetleń odcinka z Adele mówi samo za siebie! Porażka, rozczarowanie rokuO porażce możemy mówić w temacie burzy, którą wywołała informacja o zafałszowanych statystykach reklam wideo na Facebooku. Reklamodawcy byl wściekli, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę, że nieprawidłowości w wynikach oglądalności nie zostały ujawnione przez taki długi okres. Człowiek rokuDla mnie to po raz kolejny Elon Musk. Wyróżnienie należy mu się oczywiście za jego ugruntowaną już pozycję w motoryzacji dzięki Tesli, ale także za wielki plan podboju Marsa - jego wizja nie wydaje się być wcale aż tak odległa!
Człowiekiem roku w Polsce jest bez wątpienia Basia Sołtysińska. Basia nigdy nie osiada na laurach i coraz szybciej rozwija swój kolejny projekt - IndaHash. Serwis, kampania, projekt rokuZa jedną z najlepszych kampanii w 2016 uważam całą kreację „Internet przechodzi do Play”. To pierwsza kampania realizowana z tak dużą grupą influencerów, multiplatformowo i przede wszystkim autentycznie! Z polskich projektów wyróżniają się również „Legendy Polskie” Allegro - nic dodać, nic ująć. Są świetne i oby więcej takich produkcji! Na świecie Vice Media za cykle dokumentalne, ciężkie, porządne dokumenty. Premiera, nowość rokuPremiera książki Michała Szafrańskiego „Finansowy ninja" - sam napisał, sam wydał, sam wypromował i sam sprzedał. I to jak! Michał jest dowodem na to, że jakościowe, potrzebne ludziom treści da się, można i warto tworzyć. I jeszcze można na tym zarobić.
Na świecie zwróciłbym uwagę na Spectacles, czyli okulary od Snapchata. W Polsce jest o nich cicho, ale ta platforma od dłuższego czasu doskonale wyczuwa trendy - wierzę, że tymi okularami zawojuje rynek. Trend rokuLive - zarówno w Polsce jak i na świecie. Dzięki wprowadzeniu przez platformy ogólnodostępnej funkcji streamowania wydarzeń na żywo - w mediach społecznościowych zaroiło się od takich relacji, a w wielu krajach są one wręcz reklamowane na billboardach i muralach! Możliwość bycia „na żywo” sprawiła, że również marki i wydawcy zapragnęli w ten sposób komunikować się ze swoimi odbiorcami. O prawdziwym boomie na wideo live i chrapce na zasięgi, jakie oferuje, może świadczyć również pojawianie się firm, które za pomocą zewnętrznych aplikacji umożliwiają np. głosowanie podczas live streamingu.
Prognoza na 2017 rokW 2017 czeka nas na pewno dalszy rozwój branded content i content marketingu, a więc zwiększania budżetów marek na taką komunikację ze swoimi odbiorcami. Co więcej, wideo jest i będzie królem internetu. Płynnie przeszliśmy od „nice to have” do „must have”. YouTube utrzyma pozycję lidera, ale inne platformy coraz chętniej wprowadzają lub udoskonalają swoje funkcje w tym zakresie. Wystarczy podać za przykład ogromny sukces Snapchata i 10 mld filmów wyświetlanych w tej aplikacji każdego dnia. Głośno było także o kradzieży funkcji stories przez Instagram, wcześniej głównie poświęcony zdjęciom.
Wisienką na torcie jest duża promocja live streamingu. Transmisje na żywo szybko zyskały silną grupę fanów, zarówno wśród użytkowników, jak i reklamodawców. Możemy się więc spodziewać, że kolejny rok przyniesie nam jeszcze więc rozwiązań wspierających wideo on-line, bo tu jest przyszłość. Na pewno zaskoczy nas też coś w temacie wearable devices i wirtualnej rzeczywistości.
Karolina Dylik, head of creative, content & social media w Kamikaze
Wydarzenie rokuWprowadzenie Reakcji na Facebooku dla wszystkich użytkowników. Niestety nie pojawił się upragniony przez wszystkich przycisk „unlike”, ale pięć nowych możliwości wyrażenia swoich emocji jednym kliknięciem to i tak duże wydarzenie. Szczególnie, że selekcja przycisków powstała na podstawie analizy najczęściej powtarzających się pod postami reakcji. Po premierze powstały setki podręczników na blogach, wyjaśniających jak używać nowych emotikonek i która co znaczy oraz tysiące kombinacji własnych interpretacji nowych znaków. Wciąż trwają również spekulacje - czy dane są wykorzystywane w celach reklamowych? Teraz już wiemy - oczekiwania były wyższe i reakcje nie są klikane tak często, jak można by się spodziewać, ale na początku roku zrobiły sporo zamieszania.
Sukces rokuMistrzowskie zderzenie technologii AR z dziecięcą nostalgią millenialsów, czyli „Pokemon Go”. Miliony ludzi spacerujących po ulicach całego świata, nawet jeśli z telefonami w garści, to prawdziwa Zmiana w społeczeństwie. Niezależnie od długości trwania tej specyficznej mody, jest to efekt, którego chyba jeszcze nikomu nie udało się osiągnąć. Nie dziwią więc ogromne wzrosty w notowaniach giełdowych Nintendo, ani wielki powrót gadżetów z pokemonami. Niantic udowodniło, że dobry pomysł i wstrzelenie się w odpowiedni moment to klucz do sukcesu.
Porażka rokuJest ściśle powiązana z reakcjami na Facebooku, chodzi mi mianowicie o emocje jakie wywołały Live Reactions Votings. Prosty pomysł - jak wykorzystać Reakcje i zmaksymalizować dzięki nim zaangażowanie? Zrobić głosowanie. Jak to zrobić jeszcze ciekawiej? Połączyć dwa trendujące mechanizmy w jeden: Live Video z Facebook Reactions. Niestety zaraz po tym, jak mechanizm został opisany w wielu miejscach i zaczął być szerzej wykorzystywany, zużywając wiele energii entuzjastów tego rozwiązania i wzbudzając zainteresowanie branży, sam Facebook zbuntował się, zakazując tego typu mechanizmów. Dużo zapału poszło na marne, a można go było spożytkować na ciekawsze rozwiązania.
Człowiek rokuBarbara Stawarz, która pokazała, że można zrobić sobie przerwę od branży, ale z niej nie wypaść. Po kilkumiesięcznej przerwie, spędzonej na azjatyckich bezdrożach, wróciła z nowym projektem, prosto w wir contentowych szkoleń i konferencji.
Kampania, projekt rokuWykorzystanie dedykowanych Snapchat Lenses jako narzędzia marketingowego. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj kampania... Hilary Clinton. Sam pomysł użycia Snapchata jako narzędzia w kampanii prezydenckiej świadczy o ogromnej zmianie, jaka zachodzi w społeczeństwie i znaczeniu social mediów w codziennym życiu. Social media to nie zabawki młodych ludzi, to ich życie. Fakt, że sztab Hilary Clinton odważył się zastosować tak innowacyjne rozwiązanie zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie.
Nowość rokuIndaHash - narzędzie oszczędzające długie godziny reaserchu przy wyborze Instagramowych influencerów. Proste w obsłudze, wygodne, szybkie; wystarczy napisać krótki brief i czekać na „zamówiony” user generated content. Narzędzie bardzo usprawniło prace z influencerami i mikro-influencerami, a dzięki przejrzystym statystykom, możliwości moderacji i pełnym prawom autorskim do powstającego contentu - naprawdę budzi zaufanie klientów.
Trend rokuWszechobecne wideo, teraz w wydaniu live - zarówno rosnące w siłę live streamingi na Facebooku, jak i sam Snapchat i inspirowane nim Insta Sories i Messenger Day. Treści publikowane w czasie rzeczywistym są wszechobecne. Nieodparta chęć dzielenia się swoim życiem, w zestawieniu z codzienną, ludzką ciekawością wreszcie mogą przebierać w narzędziach wyrazu! Stąd już tylko krok do lifeloggingu…
Tobiasz Wybraniec, CEO w GetHero
Wydarzenie rokuJednym z najbardziej niedocenianych kanałów mediów społecznościowych, w mojej opinii, jest Twitter. W Polsce wciąż niewiele osób zdaje sobie sprawę z jego potencjału i korzysta z tego narzędzia. Ja chętnie śledzę wszystkie nowinki związane z tym serwisem, dlatego brałem udział w TweetUp Polska odbywającym się w Warszawie. Interesujące prelekcje dotyczące social mediów oraz wiele znanych i inspirujących osób sprawiło, że ten event mogę zaliczyć jaki wydarzenie roku. Natomiast jeśli chodzi o event światowy, to moją uwagę przykuł Social Media Week London, na którym w rolę prelegentów wcieliły się znane postaci z branży mediów społecznościowych.
Sukces rokuW 2016 roku idea wspierania twórców internetowych poprzez serwisy croudfundingowe stała się w Polsce bardzo popularna. Na świecie to rozwiązanie cieszy się ogromną popularnością od dawna i wielu influencerów korzysta z niego na co dzień. Polska pozazdrościła tego typu platform, dlatego też na rodzimym rynku pojawił się Patronite, o którym szersza publiczność dowiedziała się dzięki promocji w social mediach przez Krzysztofa Gonciarza.
Porażka, rozczarowanie rokuRozczarowaniem roku jest nowa polityka wprowadzona przez YouTube, która niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji. Zaostrzone reguły sprawiają, że coraz trudniejsze jest dotarcie do sekcji z nowymi filmami, a również wyświetlanie wszystkich udostępnionych materiałów wideo jest ograniczone.
Człowiek rokuBezapelacyjnie mianem człowieka roku w Polsce mogę śmiało mianować Filipa Chajzera. Jego akcje społeczne udostępniane w wirtualnej rzeczywistości zdecydowanie przykuły moją uwagę i oceniam je bardzo pozytywnie. Natomiast, jeśli chodzi o postać na światowym rynku social media to jest nią Evan Spiegel, czyli twórca Snapchata. Podziwiam go za stworzenie aplikacji, która zawojowała rynek światowy i zmobilizowała konkurencję do wzmożonego działania.
Serwis, kampania, projekt rokuW moim rozumieniu najlepsze reklamy społeczne to takie, o których nie da się zapomnieć przez długi czas - wywołują masę emocji, są niesztampowe i błyskotliwe. W 2016 roku wypuszczonych zostało wiele genialnych kampanii, ale dwie szczególnie pozostały w mojej pamięci, dlatego uważam je za niezwykle udane. Mam na myśli świąteczne kampanie Johna Lewisa oraz Allegro. Obie tworzą niesamowite napięcie, przeplatane są zabawnymi elementami, wzruszeniami, aby na końcu emocje mogły osiągnąć szczyt i pozbawić odbiorców słów.
Premiera, nowość rokuSnapchat zdecydowanie mogę uznać za aplikację, która zawojowała świat i sprawiła, że rynek social media zatrząsł się w swoich fundamentach. Nowością roku jest według mnie stworzenie stylizowanych na tej aplikacji narzędzi – mam na myśli Stories wprowadzone przez Instagram oraz Facebook. Bacznie obserwuję wszystkie trzy aplikacje – pierwowzór oraz dwie stylizowane na niego – aby móc ocenić jak nowe twory zaadaptują się w środowisku, z jaką częstotliwością są stosowane przez użytkowników oraz czy cieszą się takim samym powodzeniem co oryginał.
Trend rokuNajciekawszym trendem w mediach społecznościowych w minionym roku są, według mnie, relacje live w serwisie Facebook. Listopad pokazał, jak olbrzymie zasięgi może generować odpowiednie wykorzystanie tego narzędzia. Nie mam na myśli tylko słynnej relacji z KSW, ale także wiele przypadków łamiących algorytmy Facebooka, a wykorzystujących połączenie emoji, video i dobrego contentu.
Anna Robotycka, partner zarządzający FaceAddicted
Wydarzenie rokuWydarzeniem roku są niestety tematy około polityczne, a dokładniej kwestia zrozumienia, że social media pełne jest tzw. fake news, które z jednej strony ograniczają nasze horyzonty, a z drugiej strony są kołem zamachowym polaryzacji opinii.
To, o czym było wiadomo od dawna czyli fakt tworzenia przez algorytmy pewnej bańki myślowej, w której żyjemy i funkcjonujemy nagle stał się szeroko dyskutowany, ponieważ zaskoczyły nas zmiany w otaczającej rzeczywistości.
Fake news jako narzędzie walki i spamowania mediów społecznościowych zabijają to, co stało u podstawy serwisów społecznościowych czyli możliwość (pole) do wymiany opinii, dyskusji, lepszego zrozumienia otaczającego świata. Dlatego też jest to dla mnie największe wydarzenie zarówno w Polsce jak i na świecie.
Sukces rokuNa świecie sukcesem jest niewątpliwa popularność „My Story” czy „Stories” na Snapchacie i odpowiednio na Instagramie. Fakt, że Instagram i Facebook kopiuje Snapchata jest największym sukcesem tej platformy, która ma bardzo jasną wizję dalszych działań i dlatego nie stanie się kolejną efemerydą, która zniknie w ciągu 2-3 lat.
Zarówno w Polsce jak i na świecie jako sukces roku możemy traktować szał na Pokemon Go. Ta gra, a wręcz mania, pokazuje, że jeszcze nie wszystko, co było do wykorzystania zostało zużyte oraz iż są pomysły, które mogą zmobilizować i zaangażować masy.
Porażka, rozczarowanie rokuPorażką jest fakt, że w czasach, w których możemy wszystko mierzyć i wszystko wręcz musi być transparentne, pojawiają się newsy o oszukiwaniu i manipulowaniu informacjami czy to ze strony Facebooka (kwestia zakłamywania wyświetleń materiałów video) czy to ze strony dużych graczy na rynku w odniesieniu do klientów (np. Dentsu w Japonii). Te słabe i żenujące zachowania przekładają się na kryzys zaufania pomiędzy markami a klientami, markami a agencjami itd.
Szkoda, że dzieje się to w momencie, kiedy mamy dostęp do absolutnie wszystkich danych na wyciągnięcie ręki.
Porażką w Polsce jest dla mnie to, że żadna kampania social media nie wywołała mocnego trendu, zmiany postaw. Jako takiej nie traktuję Czarnego Protestu, ponieważ w tym wypadku media społecznościowe były głównie facylitatorem do zwoływania się, tworzenia grup i podjęcia działania. Nie stały się owe social media narzędziem, które byłoby „game changerem” i poniosły ten zalążek trendu dalej, wychodząc poza obszar demonstracji, a wchodząc w obszar zmian postaw.
Człowiek rokuW Polsce brakuje mi człowieka roku, ale na świecie z pewnością jest nim Evan Spiegel, twórca Snapchata. Dlaczego? Ponieważ pokazuje myślenie wychodzące poza social media, traktuje Snapchat jako narzędzie do dalszych działań w zakresie technologii, wykorzystywania danych, rewolucjonizowania sposobu podejścia do mobile’a. To co było oczywiste dla Facebooka czyli zmiana myślenia o sobie i rozpoczęcie traktowania FB przez siebie samego jako firmy technologicznej, nie było wcale naturalne dla Snapchata. Tym bardziej, warto docenić Snapa za mocną wizję i pomysły na przyszłość.
Serwis, kampania, projekt rokuNa świecie kampanią roku jest dla mnie „Check It Before Its Removed”. Zarówno ze względu na wyjątkową spójność, połączenie potrzeby, insightu i funkcjonalności jak i ze względu na umiejętność zaangażowania odbiorców w rozpowszechnianie przekazu. Pod każdym względem - kampania genialna.
Premiera, nowość rokuJako nowość zarówno w Polsce jak i na świecie traktuję totalny sukces live streamingu oraz VR. Popularność obu jest wskaźnikiem, który pokazuje, że social media mogą wychodzić poza naturalny obszar swojej działalności. Bycie live, prowadzenie rozmowy z fanami zgodnie z zasadą tu i teraz, odbiera telewizji kolejne przewagi nad social mediami i zmiania ostatecznie układ sił. VR daje z kolei takie zanurzenie w świat marki, o jakim do tej pory mogliśmy tylko marzyć.
Trend rokuTo z jednej strony transparentość w działaniach (Michał Szafrański, Krzysiek Gonciarz i marki z nim współpracujące), a z drugiej myślenie o mediach społecznościowych nie jako o platformie wymiany poglądów, ale jako o platformie technologicznej.
Anita Stani, community director w BrandLab
Wydarzenie rokuBoty w Messengerze, czyli wizja przyszłości Facebooka. Bot, to narzędzie e-commerce, to obsługa klienta i wartościowy doradca, rozmówca, pomocna dłoń. Bot, to dużo innych ciekawych i innowacyjnych rozwiązań dla firmy na Facebooku.
Sukces rokuLife streaming na Facebooku, z reakcjami w czasie rzeczywistym, mobilnie i dostępnie dla wszystkich.
Porażka rokuFałszywe wiadomości w social mediach w trakcie kampanii prezydenckiej w USA, angażowanie botów do pisania tweetów oraz generowanie fałszywych stron na FB dla jednego z kandydatów przez zdolnych nastolatków z… Macedonii. Zdarzenie utwierdza w przekonaniu, że Facebook ma w rozpowszechnianiu informacji coraz większe znaczenie, ale odpowiedzialności nie ponosi na razie praktycznie żadnej.
Kampania, projekt rokuW moim odczuciu w 2016 roku najciekawsze kampanie realizowała Coca Cola, która konsekwentnie wykorzystuje influencerów do promowania swoich produktów. Marka wie, co znaczy innowacyjne podejście do marketingu wśród nastolatków, budując strategie komunikacji właśnie w digitalu. Były to akcje z topowymi blogerami, których to podobizny umieszczono na puszkach napoju. „Casting do reklamy Coca-Cola”, oprócz olbrzymich zasięgów, wygenerował bardzo burzliwą dyskusję w branży marketingowej, wzbudzając mieszane uczucia.
Premiera, nowość rokuIkonki reakcji na Facebooku, wprowadzone w lutym 2016 roku, dzięki którym każdy użytkownik może wybrać jedną z 5 reakcji. To jedna z największych zmian na Facebookuod kilku lat.
Z kolei Instagram wprowadził funkcjonalność Stories, która umożliwia realizowanie transmisji na żywo, które znajomi i obserwujący mogą na bieżąco komentować. Dzięki tej funkcji (kopia funkcjonalności Snapchata) użytkownicy publikują ulotne treści, np. wideo lub pokaz zdjęć dostępne 24 godziny od publikacji. Może to wróżyć koniec Snapchata.
Trend roku 2016Niezwykły, dynamiczny wzrost roli livestreamingu wśród zwykłych użytkowników. Pojawił się niespodziewanie i w jeszcze bardziej zaskakujący sposób zyskał masową popularność wśród internautów.
Prognoza na 2017 rokInfluencer marketing 2017 - komunikacja i przestrzeń marketingowa kreowana przez najbardziej popularnych i wpływowych twórców treści w social media, już nie tylko blogerów, ale youtuberów, instagramerów i snapchaterów. Wyzwaniem pozostaje interesujące pokazanie kampanii, budowanie jej zrozumienia i przetłumaczenie jej komunikatu na język danego influencera. Trend ten daje bardzo dużą wolność twórcom w przygotowaniu treści i pozwala marce zyskiwać na autentyczności.











