Wirusowe zapalenie wątroby typu B to jedna z najczęstszych chorób zakaźnych na świecie. Mówi się o niej „cichy zabójca’, bo występuje bezobjawowo i najczęściej dowiadujemy się o niej przez przypadek. Państwowy Zakład Higieny szacuje, że w Polsce zakażonych jest od 380-500 tys. osób. Dlatego lekarze zachęcają, żeby szczepić się przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.
– Tę szczepionkę uważam za bardzo ważną, a szczepienie za priorytetowe, ponieważ konsekwencje wirusowego zapalenia wątroby typu B mogą być bardzo poważne – przestrzega prof. Alicja Wiercińska-Drapało, kierownik Kliniki Hepatologii i Nabytych Niedoborów Immunologicznych WUM.
Jednym z zagrożeń jest zachorowanie na m.in. raka wątrobowokomórkowego, z którym lekarze nie do końca dają sobie radę.
Prof. Alicja Wiercińska-Drapało radzi również, aby szczepić się na zapalenie wątroby typu A. I choć ta przypadłość w Polsce występuje na razie sporadycznie to może się to zmienić.

– Wyrasta nam populacja osób, które są wrażliwe na ten wirus, czyli nigdy się z nim nie zetknęły, więc można się spodziewać, że w pewnym momencie dojdzie do zwiększonej liczby zachorowań, ponieważ coraz więcej osób nie jest uodpornionych na ten wirus – mówi prof. Alicja Wiercińska-Drapało.
Zapalenia wątroby typu A można się nabawić, podróżując np.do Egiptu, krajów azjatyckich czy nawet do państw basenu Morza Śródziemnego.
– Włochy mają dobry standard higieniczny, a jednak można "przywlec" stamtąd chorobę do Polski – mówi prof. Alicja Wiercińska-Drapało.
Dziś rusza 27. edycja ogólnopolskiej akcji Żółty Tydzień, która ma uświadomić Polaków, jakie zagrożenia powodują zapalenie wątroby typu A i B. Adresy punktów szczepień, które biorą udział w akcji można znaleźć na stronie zoltytydzien.pl. Akcja Żółty Tydzień potrwa od 14 do 25 października.











