Stop Killing Games to społeczna inicjatywa zapoczątkowana przez Rossa Scotta, której celem była ochrona praw użytkownikow przed wyłączaniem serwerów gier wideo.
Jak czytamy na stronie inicjatywy, "coraz więcej tytułów trafia na rynek jako pełnoprawne produkty, bez określonej daty wygaśnięcia, ale są projektowane tak, by po zakończeniu wsparcia technicznego stały się całkowicie niegrywalne. Taka praktyka to forma planowego postarzania produktu, która nie tylko szkodzi konsumentom, ale także utrudnia zachowanie gier dla przyszłych pokoleń".
Twórcy petycji Stop Killing Games chcą od wydawców obietnicy, że gry wideo w stanie umożliwiającym użycie także po zakończeniu wsparcia przez wydawców.
Inicjatywa zyskała rozgłos po zamknięciu serwerów gry "The Crew" przez Ubisoft, jednego z potentatów branży gamingowej. Decyzja uczyniła grę niegrywalną, nawet w trybie jednoosobowym.

Stop Killing Games o prawach konsumentów online
Stop Killing Games chce wprowadzenia prawa gwarantującego między innymi obecność trybów offline, ochronę prawną przed nagłym zamknięciem serwerów oraz prawo do tworzenia prywatnych serwerów przez społeczności miłośników danej gry.
Ruch w ramach Europejskiej Inicjatyw Obywatelskiej poparło łącznie ponad 1,4 mln osób, w tym 156 tys. Polaków. Pomysł poparło wielu internetowych influencerów na czele z PewDiePie, najpopularniejszym na świecie youtuberem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stop Killing Games - Wszystko co musisz wiedzieć! (+ odpowiedź Video Games Poland)

Temat stał się na tyle poważny, że w Polsce zajmowała się nim Komisja Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Resort cyfryzacji wyraził w środę pełne poparcie dla inicjatyw zawartych w projekcie.
Stop Killing Games od zaplecza promowała sieć około 4 tys. wolontariuszy aktywnych na platformie Discord, popularnej wśród graczy. Na unijnej stronie "European Citizens´ Initiative Forum" pojawił się artykuł pokazujący, jak skutecznie przeprowadzono tę obywatelską akcję nieposłuszeństwa wobec decyzji korporacji wydającej gry.
W artykule podkreślono, że po spotkaniu członków inicjatywy w Brukseli zbiórka podpisów pod petycją przyspieszyła. Dzięki koordynacji i współpracy, zbiórka osiągnęła sukces.

Postulaty Stop Killing Games trafiły także do Komisji Europejskiej, która ma ustosunkować się do propozycji. UE pracuje nad Digital Fairness Act, prawem, które ma polepszyć ochronę konsumentów w środowisku cyfrowym – pisała "Rzeczpospolita".











