TVP zawiadomiła prokuraturę ws. byłej szefowej Biełsatu. Co wiadomo po roku?

W lipcu 2024 roku Telewizja Polska złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczące Agnieszki Romaszewskiej-Guzy. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów. Była dyrektorka Biełsatu złożyła zaś wcześniej przeciw TVP dwa pozwy dotyczące zwolnienia. Sprawdziliśmy, jaki jest status spraw.

Rafał Badowski
Rafał Badowski
Udostępnij artykuł:
TVP zawiadomiła prokuraturę ws. byłej szefowej Biełsatu. Co wiadomo po roku?
Agnieszka Romaszewska-Guzy złożyła dwa pozwy przeciwko TVP.

Agnieszka Romaszewska-Guzy została zwolniona z funkcji dyrektorki TV Biełsat w marcu 2024 roku. Po braku akceptacji z jej strony warunków odejścia za porozumieniem stron, Telewizja Polska zwolniła ją dyscyplinarnie. Dziennikarka skierowała wobec TVP dwa pozwy, a publiczny nadawca odpowiedział zawiadomieniem do prokuratury.

TVP złożyła ws. Romaszewskiej-Guzy zawiadomienie do prokuratury

Zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z wykrytymi nieprawidłowościami z lat 2018-2023 zostało złożone przez TVP w lipcu 2024. Z komunikatu nadawcy wynikało, że spółka mogła zostać narażona na stratę około 7 milionów złotych.

Audyt TVP za lata 2018-2023 miał wykazać, że miało dojść do "zamawiania przez pracowników, współpracowników oraz kierownictwo jednostki organizacyjnej TVP, usług IT w zewnętrznej firmie". Jako pierwszy opisał to Onet.

Romaszewska-Guzy: nie ma żadnych podejrzanych, nikt nie dostał zarzutów

Od ponad roku w sprawie zgłoszonej przez telewizję nie ma żadnych podejrzanych. To 14 miesiąc w śledztwie, a nikt jeszcze nie dostał zarzutów. Rozważałam podanie Onetu do sądu, jednak w momencie, kiedy sprawa się toczy, nie miało to szans – opisuje Agnieszka Romaszewska-Guzy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl..

Byłam przesłuchana ja i moi współpracownicy. Było wielogodzinne przeszukanie u naszego dostarczyciela usług. Zostały zabrane wszystkie serwery z TVP, a przecież to zbiory Biełsatu od 2006 roku – dodaje.

Zwraca też uwagę, że nie wie, co się stało z zawartością serwerów, które obsługiwał zewnętrzny dostawca usług informatycznych. – Boję się, że przepadła – wskazuje.

Zapytaliśmy też o samo zawiadomienie w TVP. "Telewizja Polska złożyła zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, dotyczące tych spraw Telewizji Biełsat i jej byłego kierownictwa, co do których uznała, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa" – odpowiedziało na pytania Wirtualnemedia.pl biuro prasowe firmy.

Pytaliśmy też w TVP, dlaczego w sprawie dotąd nie ma nikogo podejrzanego i nikt nie dostał zarzutów. "Według naszej wiedzy zostało wszczęte postępowanie. W sprawie trwają czynności procesowe, nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów. Postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie, której Telewizja Polska udziela niezbędnych wyjaśnień i przekazuje wymagane dokumenty" – czytamy w odpowiedzi publicznego nadawcy przesłanego Wirtualnemedia.pl .

Zapytaliśmy też o status zawiadomienia ws. Agnieszki Romaszewskiej w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. – Śledztwo trwa i jest prowadzone w sprawie. Przesłuchano zasadniczo wszystkich planowanych świadków, zabezpieczono bardzo obszerną dokumentację. Aktualnie oczekujemy na opinię z zakresu informatyki, od której uzależniony jest dalszy tok postępowania przygotowawczego – przekazał nam Piotr A. Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Dwa pozwy Agnieszki Romaszewskiej-Guzy przeciwko TVP

Przypomnijmy, że tuż po zwolnieniu z TVP w marcu 2024 roku była dyrektor Biełsatu złożyła dwa pozwy przeciwko publicznemu nadawcy. Pierwszy pozew Agnieszka Romaszewska-Guzy wytoczyła za zwolnienie, a drugi – za zwolnienie dyscyplinarne, które nastąpiło tydzień później. Agnieszkę Romaszewską-Guzy zapytaliśmy, jak obecnie wygląda sytuacja z jej pozwami.

Na początku władze telewizji publicznej proponowały jej z początku odejście na bardzo korzystnych warunkach.

Romaszewska-Guzy: gdy nie zgodziłam się na bardzo korzystne warunki, reakcją była dyscyplinarka

Próbowano mnie skłonić do odejścia za porozumieniem stron, na co nie chciałam się zgodzić i cały czas podwyższano stawkę. Stanęło chyba na 12 pensjach dyrektorskich… Warunek główny był jeden. Przez trzy lata nie mogłabym się wypowiadać na temat TVP a tym samym także na temat TV Biełsat. Nie zgodziłam się na to, bo to jest moje dziecko, największe osiągnięcie życia zawodowego i los tego przedsięwzięcia mnie żywo obchodzi. Bardzo się przez lata namęczyłam, żeby zbudować tę instytucję i ją rozwijać, a niekiedy wręcz, by ją utrzymać przy życiu – mówi Romaszewska-Guzy.

Jak opowiada portalowi Wirtualnemedia.pl, reakcją na brak zgody na warunki TVP była dyscyplinarka. Za co?

– Gdy mnie zwalniano, poleciłam skopiowanie zawartości mojego komputera. Okazało się, że był pod niego podłączony podgląd. Gdy się pakowałam, ludzie z biura ochrony TVP zabrali ze stołu u mnie w gabinecie pendrive ze skopiowaną zawartością komputera. Była tam między innymi cała poczta Biełsatu od 2006 czy 2007 roku. Chciałam, by została u mojego następcy, gdy mój komputer zostanie zabrany, bo nie miałam zaufania do tego, co władze TVP zrobią z jego zawartością – opisuje.

Pierwsze rozprawy w obu sprawach odbyły się w pierwszej połowie 2025 roku. – Zostali przesłuchani świadkowie. TVP występowała przez pełnomocnika, który mnie zwalniał – relacjonuje Romaszewska-Guzy.

Zwraca uwagę, że oba procesy nachodzą na siebie i są od siebie zależne. – Jeśli sąd uzna, że słusznie zwolniono mnie dyscyplinarnie, to bezzasadna stanie się druga sprawa. Jeżeli natomiast uzna, że niesłusznie, to wtedy można rozpatrywać, zasadność zwolnienia w ogóle – wyjaśnia dziennikarka.

Rozprawa w sprawie o zwolnienie ma odbyć się 10 grudnia w Sądzie Rejonowym Warszawa Śródmieście. Termin kolejnej rozprawy w sprawie dyscyplinarnej nie został jeszcze wyznaczony. – Zapewne będzie kontynuowane przesłuchiwanie świadków – opowiada Romaszewska-Guzy.

Romaszewska-Guzy zbierała pieniądze na procesy z TVP. Na Zrzutce przekazano jej ponad 15,7 tys. zł. – Potrzebowałam wówczas pieniądze na adwokata – tłumaczy.

TVP: zwolnienie dyscyplinarne za rażące naruszenie obowiązków pracowniczych

O pozwy Agnieszki Romaszewskiej-Guzy i jej zwolnienie zapytaliśmy też w TVP. Chcieliśmy wiedzieć, czy prawdą jest, iż na początku proponowano jej rozwiązanie umowy na zasadach ogólnych, na bardzo korzystnych warunkach.

– Zwolnienie dyscyplinarne Agnieszki Romaszewskiej-Guzy było efektem rażącego naruszenia przez nią obowiązków pracowniczych, co zgodnie z przepisami prawa pracy daje podstawę do rozwiązania umowy o pracę w tym trybie – odpowiedziało nam biuro prasowe TVP.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online