O usunięciu z Twittera grupy polskich profili o charakterze historyczno-patriotycznym informował w mijającym tygodniu serwis „Tygodnika Solidarność”. Na portalu społecznościowym zablokowane zostały m.in. konta @PMI_Online (Polish Media Issues), @KatynMemorialJC, @Reparations4POL, @GerDeathCamps, @nsz_1942, @StopAct447 i @Suwerenna.
Na niektórych z tych profili prostowano nieprawdziwe informacje w zagranicznych mediach o historii Polski (m.in. o tzw. polskich obozach śmierci), opisywano postulat reparacji wojennych od Niemiec oraz ewentualne konsekwencje amerykańskiej ustawy 447 dotyczącej mienia bezspadkowego po ofiarach Holokaustu.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/patryk-jaki-informuje-prokurature-o-lewym-finansowaniu-soku-z-buraka-tworcy-strony-jestes-pan-manipulatorem,7171065181444225a ##

W czwartek do zablokowania tych profili odniosło się Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. W oświadczeniu organizacja zaapelowała „do osób i instytucji mających wpływ na realizację zasady wolności słowa w naszym kraju o podjęcie działań prawnych w celu ograniczenia samowoli internetowych monopolistów”.
- Wiele przesłanek wskazuje na to, iż obecnie największe z nich prowadzą ideologiczną cenzurę, która jest sprzeczna z polskim prawem, a która prowadzi do wyeliminowania z przestrzeni publicznej treści o prawicowym i konserwatywnym charakterze - stwierdziło CMWP. - W ostatnim czasie przypadki usuwania treści patriotycznych, konserwatywnych i chrześcijańskich z portali społecznościowych bez ostrzeżenia i bez realnej możliwości odwołania się przez ich autorów zgłaszała fundacja Reduta Dobrego Imienia, wcześniej o takich przypadkach informował opinię publiczną m.in. Instytut na Recz Kultury Prawnej Ordo Iuris - wyliczyło.

Zdaniem organizacji „w wielu przypadkach właściciele internetowych monopolistów w ten sposób bezkarnie łamią przepisy o ochronie konsumentów oraz naruszają prawne gwarancje wolności słowa”.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/ordo-iuris-przeciw-lewicowej-cenzurze-w-social-media-ziemkiewicz-ogorek-terlikowski-i-gadowski-popieraja-to-wideo,7171464378026113a ##
CMWP uważa, że „należy wprowadzić zmiany w polskich przepisach prawa, tak by usuwanie treści z portali społecznościowych mogło następować tylko w ściśle określonych przypadkach, oraz by Polacy mieli jasną ścieżkę odwoławczą w sporach z internetowymi koncernami, w taki sposób, by mieli możliwość skutecznego dochodzenia swoich praw przed sądami w naszym kraju, co w świetle obecnych przepisów jest w praktyce niemożliwe”.
Ws. blokowania przez Facebooka interweniowała minister cyfryzacji

W listopadzie 2016 roku na Facebooku zablokowano konta niektórych organizacji prawicowych, dziennikarzy i osób publicznych promujących Marsz Niepodległości. Narodowcy byli tym oburzeni, zorganizowali pikietę przed warszawskim biurem portalu. Natomiast ówczesna minister cyfryzacji Anna Streżyńska zapowiedziała rozmowy w tej sprawie z przedstawicielami Facebooka.
Richard Allan, dyrektor polityki publicznej portalu w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, w liście otwartym wyjaśnił, że profile zablokowano, ponieważ w niektórych zamieszczonych tam grafikach zawarty był symbol Falangi. - Pracownicy weryfikujący raporty działają bezstronnie. Sprawdzają, czy zgłoszone treści są zgodne ze Standardami Społeczności, nie biorąc pod uwagę przekonań politycznych ich autorów. Po usunięciu postu informujemy o tym osobę, która go zamieściła - zapewnił.

Menedżer zaznaczył, że ponieważ Marsz Niepodległości jest masowym i legalnym wydarzeniem, zdecydowano się przywrócić jego fanpage i pozwolono publikować tam symbol Falangi.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/agencja-afp-bedzie-walczyc-z-fake-newsami-na-polskim-facebooku-dlaczego-w-jaki-sposob,7171094280235137a ##
Nieco wcześniej niektórzy dziennikarze sugerowali, że prawicowe profile bywają blokowane na Facebooku z uwagi na poglądy pracowników jego warszawskiego biura. Wymieniano w tym kontekście Sylwię Barthel de Weydenthal, client partnera portalu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, która zamieszczała zdjęcia z manifestacji Komitetu Obrony Demokracji oraz udostępniała wpisy Soku z Buraka.
- Raporty dotyczące treści z Polski są najczęściej analizowane przez zespół Facebooka zlokalizowany w Dublinie. Żaden z pracowników spoza zespołu Community Operations nie ma dostępu do tych raportów, a ich weryfikacją nie zajmują się pracownicy biura w Warszawie - zapewniło biuro prasowe Facebooka.

Z kolei pod koniec lipca 2017 roku Facebook w ciągu kilku dni zablokował ponad 300 fanpage’y o charakterze prawicowym. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) pochwalił się, że to wynik jego zmasowanej akcji interwencyjnej. Jednak Facebook poinformował serwis Wirtualnemedia.pl, że to skutek awarii, która szybko została usunięta, a strony przywrócone.











