Firma Solorza zwolni kilkuset górników. Kończy z węglem

Zatrudnienie w dwóch górniczych spółkach należących do grupy kapitałowej ZE PAK, wchodzącej w skład holdingu Zygmunta Solorza, w 2026 roku ma zmaleć z ok. 900 do blisko 200 osób – zapowiedział prezes PAK KWB "Konin" Dariusz Szymczak. Firma zakończy bowiem wydobycie na swojej ostatniej odkrywce "Tomisławice".

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:
Firma Solorza zwolni kilkuset górników. Kończy z węglem
Zygmunt Solorz i maszyna z kopalni ZE PAK, fot. mat. prasowe

W przeddzień Barbórki Dariusz Szymczak, prezes PAK KWB "Konin", poinformował dziennikarzy, że obecne zatrudnienie w PAK KWB "Konin" oraz PAK Górnictwo wynosi ok. 900 osób.

Do końca przyszłego roku liczba pracujących tam osób ma spaść do ok. 200. – Czekają nas naprawdę duże zwolnienia – powiedział prezes konińskiej kopalni.

Szef kopalni ZE PAK obiecuje osłony dla zwalnianych górników

Szymczak przypomniał, że zwalniane osoby będą mogły korzystać z ustawy osłonowej oraz unijnego programu "Droga do zatrudnienia po węglu".

Przyjęta w 2023 r. ustawa osłonowa obejmie blisko 23 tys. pracowników w całej Polsce, ale to właśnie górnicy i energetycy z grupy ZE PAK korzystają z niej jako pierwsi. Ustawa zakłada płatne urlopy dla pracowników, którym do osiągnięcia wieku emerytalnego brakują maksymalnie cztery lata, oraz roczne odprawy, które mogą zastąpić odprawy w ramach układów zbiorowych pracy.

Program "Droga do zatrudnienia po węglu" zainicjowany został na początku 2024 r. Ponad 257 mln zł z unijnego Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji przeznaczone jest na wsparcie dla górników i energetyków z Grupy ZE PAK, ich rodzin oraz pracowników firm powiązanych z branżą energetyczną w znalezieniu nowej drogi zawodowej. Program obejmuje trzy komponenty: doradztwo i dofinansowania w poszukiwaniu nowej pracy, tworzeniu spółdzielni socjalnych i zakładaniu własnej działalności gospodarczej.

Redukcja zatrudnienia w kopalni spowodowana jest kończącym się wydobyciem na ostatniej działającej w regionie odkrywce "Tomisławice". Obecne tempo kopania węgla ma być utrzymane do końca marca przyszłego roku, a później zostanie znacznie ograniczone. Jak poinformował Szymczak, węgiel wydobywany będzie już tylko na potrzeby bloku nr 9 elektrowni "Pątnów", wynikające z kontraktu na rynku mocy, który ZE PAK ma do końca 2026 r.

Blok nr 9 elektrowni "Pątnów" ma być do tego czasu rezerwą dla systemu krajowego i włączany będzie tylko w przypadku braków mocy w systemie. Według dyrektora kopalni taka sytuacja może wystąpić kilkanaście razy w roku, w związku z czym zapotrzebowanie na węgiel będzie niewielkie. Na okres od marca do grudnia 2026 r. elektrownia zgłosiła do kopalni zapotrzebowanie w wysokości 75-100 tys. ton, podczas gdy w obecnym roku wydobycie zamknie się w 1,5 mln ton.

Szymczak dodał, że po zakończeniu wydobycia kopalnia będzie pracować jeszcze przez jakiś czas, zajmując się rekultywacją wyrobisk po odkrywkach.

Koniec wydobycia węgla po 80 latach

Wydobycie węgla brunatnego w regionie konińskim rozpoczęło się w czasie II wojny światowej. W 1945 r. rozpoczęto na skalę przemysłową eksploatację pierwszej odkrywki "Morzysław". Łącznie w trakcie 80-letniej pracy kopalni węgiel wydobywano z dziewięciu odkrywek położonych na terenie całego regionu konińskiego; część z nich została już zrekultywowana i zamieniona m.in. w jeziora. Surowiec dostarczany był do Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.

W 2012 r. kopalnia weszła w skład kontrolowanego przez Zygmunta Solorza koncernu energetycznego ZE PAK. Spółka w 2020 r. ogłosiła zakończenie produkcji energii z węgla najpóźniej do 2030 r.

W środę w regionie konińskim rozpoczęły się obchody tegorocznego Dnia Górnika. Władze kopalni i przedstawiciele załogi złożyli kwiaty przed figurą św. Barbary w Kleczewie. Podobne uroczystości zaplanowane zostały na popołudnie w Warence w gminie Turek. Zasłużeni pracownicy otrzymali państwowe i zakładowe odznaczenia.

Główne obchody Barbórki zaplanowane są na czwartek. Rano złożone zostaną kwiaty pod pomnikiem górników w Koninie. W planie jest również msza św., przemarsz ulicami Konina oraz śniadanie górnicze.

Grupa ZE PAK ze spadkiem przychodów i stratami

Jak niedawno opisywaliśmy, w trzecim kwartale 2025 roku przychody sprzedażowe grupy Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin wyniosły 331,18 mln zł, o 36,4 proc. mniej niż przed rokiem. Ten spadek wynika przede wszystkim ze skurczenia się rok do roku z 296,67 do 159,63 mln zł wpływów ze sprzedaży prądu własnej produkcji.

Na poziomie operacyjnym rentowność firmy zmalała z 29,61 do 34,97 mln zł, a w ujęciu netto – z 33,27 do 39,59 mln.

Z kolei w pierwszych trzech kwartałach br. przychody grupy ZE PAK spadły r/r o 37,5 proc. do 975,65 mln zł, wynik operacyjny – ze 142,19 mln zysku do 91,22 mln straty, zaś wynik netto – ze 139,02 mln zysku do 119,16 mln straty. Firma zanotowała ujemną rentowność w każdym z ostatnich trzech kwartałów.

Źródło części tekstu: PAP

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Republika usunęła reportaż z zarzutami wobec ojca 4-latki. "Otrzymaliśmy nieznane wcześniej dokumenty"

Republika usunęła reportaż z zarzutami wobec ojca 4-latki. "Otrzymaliśmy nieznane wcześniej dokumenty"

Gigantowi prasowemu grozi dożywotnie więzienie. Za krytykę chińskich władz

Gigantowi prasowemu grozi dożywotnie więzienie. Za krytykę chińskich władz

Startują zgłoszenia do kolejnej edycji Wirtuali – naszej nagrody dla najlepszych mediów i ludzi mediów

Startują zgłoszenia do kolejnej edycji Wirtuali – naszej nagrody dla najlepszych mediów i ludzi mediów

Duża zmiana w RASP. Komputer Świat ma trafić do struktury Business Insidera

Duża zmiana w RASP. Komputer Świat ma trafić do struktury Business Insidera

Ile trwa mecz piłki nożnej i kiedy sędzia dolicza czas?
Materiał reklamowy

Ile trwa mecz piłki nożnej i kiedy sędzia dolicza czas?

Koniec "Pogromców chaosu". Nie będzie kolejnej serii w TVN

Koniec "Pogromców chaosu". Nie będzie kolejnej serii w TVN