Piotr Żarczyński, copywriter w VML Poland:
„Piwo inne niż inne” Redd's (Kompania Piwowarska, agencja PZL)Żyjemy w czasach kultu indywidualności. Z tłumu, w którym każdy stara się być inny niż pozostali, ciężko się wyróżnić. Zwłaszcza jeśli jest się piwem z dużego koncernu wśród wyrastających jak grzyby po deszczu małych browarów. Autorzy hasła sprytnie zadrwili z faktu, że powszechna odmienność stała się już normą, w błyskotliwy sposób komunikując nowe (naprawdę oryginalne) warianty smakowe piwa Redd’s.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rynek-reklamowy-jaki-byl-w-2015-roku-co-wydarzy-sie-w-2016-agencje ##
"#mamsmakanamaka" (McDonald's, agencja DDB&tribal)No dobra, kto nigdy nie uległ nagłej ochocie na frytki i burgera z McDonald’s - ręka do góry. Wiemy, że to niezbyt zdrowe, ale czasem po prostu musimy. To przychodzi napadami. Autorzy hasła oparli się na tym prostym, acz prawdziwym spostrzeżeniu. A ponieważ słusznie wyszli z założenia, że „prawda musi się rymować” i opatrzyli swoje dzieło hasztagiem - zbierają właśnie pierwsze laury za to, jak ich hasło funkcjonuje w social media.

„Jobs are waiting for you. Gates are open” (Grupa Pracuj, agencja Up)Któż w branży IT nie chciałby zrobić kariery na miarę współzałożycieli Apple lub Microsoft? A kto powiedział, że to niemożliwe? Autorzy hasła kampanii employer brandingowej Grupy Pracuj sprytnie wpletli w slogan nazwiska obu informatycznych guru, zachęcając ambitnych specjalistów IT, by mierzyli wysoko. Nie była to jednak wyłącznie udana zabawa słowem - kampania zbiegała się w czasie z zapowiedziami polskiej premiery filmowej biografii Jobsa.
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający Biura Podróży Reklamy:
„Brawo Ty, Brawo Ja” - Plus (Polkomtel, agencja Scholz&Friends Warszawa)Dlaczego? Bo hasło na dobre zadomowiło się już we współczesnej polszczyźnie a to świadczy zarówno o tym, ze zostało zapamiętane jak i przyjęte entuzjastycznie.

„Ant Man. Mały ale wariat”, czyli polskie hasło reklamowe filmu - ryzykowne ale pomysłowe i - jak się okazało - dobrze przyjęte w Polsce.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/podsumowanie-2015-roku-w-social-media-prognozy-na-2016-wydawcy-i-agencje ##
Dobry powrót PZL do obsług piwa Żubr - zarówno „Kolej na Żubra” czy „Wychylanie jednego Żubra daje lepszy efekt niż wychylanie pozostałych gatunków" (autorstwa agencji PZL) to silne i zapamiętywalne slogany.
A z zagranicznych: „It's Good Not to Be Home” Hyatt Regency Hotels - podoba mi się przewrotność tego hasła nieźle spięta z całością ATL.

Marcin Wojtulewicz, dyrektor kreatywny w San Markos:
Z marek piwnych najlepiej ma się Żubr (Kompania Piwowarska). Jego hasła cały czas dostarczają nam wręcz memowych cytatów, stają się uniwersalnym kodem piwoszy. I za to warto wychylić Żubra! (agencja PZL).
Z kolei dowodem na to, że wielki telekom nie musi mówić sztucznym językiem jest Plus i jego Plush. Można dyskutować, czy nowa komunikacja tych marek jest naprawdę świeża i niepowtarzalna, ale jeśli chodzi o zdobycie serc i umysłów konsumentów - także copywritingiem - to był strzał w 10. Zarówno Plushowa sformułowanie „bez konsekwencji”, jak i Plusowe „brawo ty, brawo ja” można usłyszeć w prywatnych rozmowach. Obie marki stały się swojskie, prywatne, własne. O takiej synchronizacji języka marki i konsumenta inne telekomy mogą teraz tylko pomarzyć.

Należy też docenić świetną robotę przy trudnych tematach. Tegoroczna kampania PKP była wieńczona hasłem „Zapowiada się dobra podróż” (agencja BBDO Warszawa). Nie ma się co łudzić, że to sformułowanie w jakiś entuzjastyczny sposób przeniknie do potocznego języka, ale hasło zostaje w głowie i daje nadzieję na nowe. I właśnie nowe, jeszcze przez nas niepoznane i nieprzejechane, obiecuje. Oby PKP dowiozło to, co obiecuje slogan!
Również bardzo fajną myślą (wreszcie inną, niż niskocenową) podzieliła się z nami sieć sklepów Saturn. „Myśl technologicznie” (agencja Ogilvy&Mather) - w haśle tym zawierał się cały sens kampanii i nowego, jak na taką markę, myślenia strategicznego. Oby tak dalej, bo to dobry kierunek, by nabrać charakteru i wyróżnić się z tłumu, zanim w mediach znów pojawi się coś wszędobylskiego na miarę „Włączamy niskie ceny!” (czemu genialności odmówić nie można, skoro okazało się mega skuteczne).

Ideałem dobrego sloganu wydaje się być w tej chwili „głodny nie jesteś sobą” Snickersa. To żadna nowość, ale właśnie fakt, że ta myśl ciągle jest eksplorowana i wciąż nowym przykładom nie ma końca, świadczy o wartości tego hasła. Prosty język, oczywisty sens, gotowość do powtórzenia w prywatnej rozmowie - to idealne hasło, to wyzwanie dla każdego copywritera.
Za genialne uważam hasło towarzyszące genialnej akcji nagłaśniającej problem HIV w Szwajcarii. Dedykowane temu tematowi wydanie magazynu „Vangardist” zostało wydrukowane z użyciem farby drukarskiej z dodatkiem autentycznej krwi nosicieli HIV. Czytelnikom magazynu, którzy odważali się otworzyć pismo i czytać o problemie, zostało dedykowane hasło: „Now the issue is in your hands”.
Justyna Staszewska, project manager agencji Imagine:

Żubr od kilku lat trzyma poziom haseł reklamowych. Ważne, aby je oglądać z Key Visualem, bo razem tworzą zawsze zgrabną całość. „Kolej na żubra” czy „Bez względu na gatunek” w połączeniu z obrazem trzymają poziom (agencja PZL).
„Brawo ja, Brawo Ty” Plusa (Polkomtel) - to kolejny przykład haseł, które wyszły poza reklamy i przyjęły się w mowie potocznej. Może czasami używamy ich w dwuznacznych sytuacjach, ale kontakt z marką jest i każdy wie, że one pojawiły się w naszym słownictwie. (agencja Scholz & Friends Warszawa).
„No i fajnie” McDonalda, po haśle Plusa, to kolejny przykład, który wyszedł wyłącznie poza język reklamy. Marketerom udała się ta trudna sztuka.











