Większość ze 100 tys. infekcji wirusowych wykrywanych codziennieprzez operatorów komórkowych nie powoduje poważnych skutkównegatywnych w systemach mobilnych, ponieważ złośliwe oprogramowanietego typu nie jest jeszcze zbyt rozwinięte. Jednak w porównaniu zubiegłym rokiem ilość prób zaatakowania urządzeń przenośnych przeztakie aplikacje wzrosła o połowę. Z kolei liczbę różnych typówzłośliwego oprogramowania infekującego telefony komórkowego szacujesię na 400. - Podobnie jak wirusy komputerowe początkoworozpowszechniały się jako wygaszacze ekranu, tak wirusy mobilneprzenoszone są jako tapety i motywy na wyświetlacze - wyjaśniaSimeon Coney z zajmującej się bezpieczeństwem systemówtechnologicznych firmy Adaptive Mobile, która przygotowała raportna temat zagrożeń dla systemów przenośnych. - Ostatnio jednakzłośliwe aplikacje ukrywają się w plikach mp3 i video - dodaje.

Adaptive Mobile zidentyfikowało niedawno wirus o nazwie Beselo,który przy pomocy technologii bluetooth rozpowszechnia się wMMS-ach na pobliskie urządzenia przenośnie. Ta aplikacja jest wopinii specjalistów odpowiedzialna za zwiększenie się w ciąguostatniego roku ilości spamu przesyłanego między telefonamikomórkowymi z 0,5 proc. do 6 proc. wszystkich wiadomości.
Ponieważ średni okres działania telefonu komórkowego wynosi 2lata, czyli 5 razy mniej niż w przypadku komputerów, spodziewanejest przyspieszenie rozwoju mobilnych aplikacji antywirusowych. -Na razie złośliwe aplikacje pytają użytkowników komórek, czy chcąje zainstalować, ale już niedługo może się to zmienić - ostrzegaSimeon Coney.











