Jak wczoraj informowaliśmy Media Contacts, firma działająca w ramach grupy mediowej MPG, kwestionuje komunikat prasowy internetowych sieci reklamowych w którym stwierdziły, że są "faktycznymi liderami polskiego internetu pod względem liczby użytkowników, do których oferują dostęp swoim klientom (według październikowej fali badania Megapanel) są sieci reklamowe". (w tabeli poniżej te wyniki):
Lp.Biuro reklamy on-lineZasięg miesięczny [%]UżytkownicyLiczba odsłon [mln]1Ad.net 76,38% 6 942 156 5082Onet.pl74,45%6 766 2491 6753IDMnet71,30%6 480 8433684Wirtualna Polska67,64%6 147 5247305ARBOmedia54,13%4 920 0462046INTERIA.PL52,32%4 755 4494207o231,50%2 863 3152598Adclick31,03%2 820 189609gazeta.pl27,34%2 485 28119010QNET25,97%2 360 09449
(więcej).
Tymczasem z zarzutami nie zgadza się Ad.net, największe biuro reklamy on-line.
- Nigdy nie otrzymaliśmy ze strony MediaContacts zapytania, które dotyczyłoby dotarcia do pełnego potencjału naszej sieci. Tym bardziej zdziwieni jesteśmy kategorycznym tonem wypowiedzi Sławomira Kornickiego, gdyż taki produkt jest jak najbardziej możliwy do stworzenia i realizacji i chętnie go klientom za pośrednictwem MediaContacts zaproponujemy.
Nie zajmujemy się zakupem powierzchni reklamowej jak pośrednik. Integrujemy powierzchnię reklamową współpracujących z nami na zasadach wyłączności partnerów (na mocy osobnych umów) w jedną ofertę, sprzedawaną na różnych poziomach szczegółowości. Ad.net jako dostawca powierzchni reklamowej ma potencjał dotarcia większy niż jakikolwiek portal w Polsce.
Domy sprzedaży to dostawcy oferujący potencjalnemu klientowi jak najszerszy zakres możliwości i jak największy zasięg, a Ad.net jest największym z takich e-dostawców na polskim rynku reklamy internetowej. Nie mylmy klienta - reklamodawcy lub działającego w jego imieniu pośrednika z dostawcą - rozumianym także jako sieć reklamowa.
Badania MegaPanel są ewenementem na skalę światową. Fakt, że sieć reklamowa ma większy potencjał niż największy portal jest ewenementem na skalę światową. Fakt, że lokalny portal jest popularniejszy w danym kraju niż portal zagraniczny jest ewenementem na skalę światową. Badania kryją wiele ewenementów. Jeśli rzeczywistość nie przystaje do teorii, którą na swoje potrzeby przyjęliśmy, najpierw najczęściej próbujemy dyskredytować rzeczywistość. Nie nazywajmy tego procesu jednak "logiką", bo to dopiero jest nadużycie - mówi Adam Kwaśniewski, Dyrektor Handlowy Ad.net S.A.
