Doniesienia na temat działań planowanych przez amerykańskie instytucje dostarczyły w ciągu ostatnich kilku dni media, wśród których są m.in. Reuters oraz „Tha Wall Street Journal”.
Według tych informacji Departament Sprawiedliwości USA zamierza rozpocząć dochodzenie w sprawie Google i koncernu Apple pragnąc sprawdzić czy firmy te nie naruszają obowiązujących w USA zasad uczciwej konkurencji na rynku.
Z kolei komisja sprawiedliwości Kongresu zamierza przeprowadzić postępowanie wyjaśniające, którym zostanie objęta szersza lista technologicznych gigantów – oprócz Google i Apple są na niej także Facebook oraz Amazon.
Obie wspomniane instytucje dość zgodnie argumentują, że największe spółki technologiczne opanowały dzisiaj kluczowe obszary związane z internetową reklamą, handlem oraz komunikacją i należy sprawdzić, czy w związku z tym nie jest zachwiana konkurencja na rynku, i czy w razie konieczności nie trzeba zmienić obowiązujących w USA obecnych przepisów antymonopolowych.

Według ekspertów zaplanowane dochodzenia w sprawie czterech największych firm internetowych mogą potrwać nawet kilka lat, ale rynek i tak zareagował z niepokojem na zapowiedzi śledztwa. W poniedziałek akcje Facebooka na giełdzie potaniały o ok. 7,5 proc., udziały Alphabet (właściciela Google) straciły na wartości ponad 6 proc, w wypadku Amazona było to 4,6 proc., a Apple – 1 proc.
W przeszłości koncern Google był już przedmiotem dochodzenia Federalnej Komisji Handlu. Wówczas jednak firma doszła z urzędnikami do porozumienia i zmieniała niektóre praktyki biznesowe. Nieco inaczej jest w Europie, gdzie Google w 2017 r. otrzymał od Unii Europejskiej karę w kwocie 2,42 mld euro za faworyzowanie swojej porównywarki cenowej, zaś w połowie 2018 r. spotkał się z jeszcze wyższą grzywną w wysokości 4,34 mld euro za praktyki monopolistyczne związane z systemem Android.











