O ostatecznym wygaszeniu działu zajmującego się wearables poinformowała stacja CNBC powołując się na własne źródła w centrali Intela.
Zgodnie z tymi doniesieniami szefostwo koncernu ostatecznie zakończyło prace nad smartwatchami czy opaskami elektronicznymi, choć pierwsze kroki w tym kierunku wykonano jeszcze jesienią ub.r. Wówczas Intel zwolnił ponad 80 proc. osób zatrudnionych w dziale wearables, część z nich jednak znalazła zatrudnienie w innych zespołach firmy.
Choć urządzenia wearables wciąż znajdują na rynku swoich nabywców, to jednak Intel nie miał do tego segmentu szczęścia. Co prawda wprowadził do sprzedaży smartwatch Basis opracowany przez zakupioną wcześniej firmę, a także kilka opasek dla aktywnych użytkowników, jednak globalne wyniki sprzedaży okazały się dalekie od oczekiwań.
Od 2014 r. Intel przestał zamieszczać dane finansowe dotyczące segmentu wearables, co już zwiastowało zamiary Intela wycofania się z nieopłacalnego dla niego rynku.

Według nieoficjalnych zapowiedzi Intel zamiast na segmencie smartwatchy i opasek zamierza skierować więcej uwagi na obszar urządzeń i rozwiązań przeznaczonych do rozszerzonej rzeczywistości.
Dla mnie jest sprawa prosta: skoro ma się telefon w kieszeni, torebce lub przy uchu - to po co jeszcze w zegarku? Propozycja dla lemingów łykających wszelakie nowości, bez zastanowienia czy są potrzebne.