SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Maciej Dąbrowski wraca do Kanału Sportowego

Youtuber Maciej Dąbrowski (znany też jako Człowiek Warga) znów będzie współprowadził program poranny w Kanale Sportowym. Zniknął miesiąc temu, gdy przypomniano, że materiale sprzed dekady dyktował wulgarne odzywki o seksie do nastoletnich dziewczyn.

O powrocie Macieja Dąbrowskiego do „KS Poranka” w Kanale Sportowym poinformowano w czwartkowym „Hejt Parku”. Youtuber pierwszy raz po przerwie ma współprowadzić program w najbliższy poniedziałek.

- Uważamy, że są rzeczy, od których nie ma odwrotu, a są takie, za które po prostu nie można płacić całe życie - stwierdził Tomasz Smokowski, zaznaczając, że mówi także w imieniu Michała Pola i Mateusza Borka.

- Znamy Maćka nieźle. Wydaje nam się, że jest facetem, który powinien funkcjonować. Nawet nie mówię o tym, że warto dać mu drugą szansę - dodał.

 

Dąbrowski zniknął z Kanału Sportowego przez żarty sprzed 9 lat

Maciej Dąbrowski był w gronie gospodarzy „KS Poranka” od startu programu wiosną br. Zwykle prowadził wydania razem z Krzysztofem Stanowskim. O zakończeniu współpracy z Dąbrowskim Krzysztof Stanowski poinformował w swoim programie „Dziennikarskie zero”, w którym komentował wybuch seks afery wśród popularnych youtuberów (jej głównym antybohaterem jest Stuu). - Okazało się, że 9 lat temu wykonał (Maciej Dąbrowski - przyp.) absolutnie skandaliczne nagranie, które miało być żartem, ale jeśli było żartem, to bardzo, bardzo słabym - uzasadnił Stanowski.

- Odbijam od tych youtuberów, nie chcę już mieć nic wspólnego z youtuberami. Tam chyba każdy kiedyś się skompromitował i na każdego można coś wyciągnąć. Trzeba iść przed siebie, ale w innym towarzystwie jednak. Bardzo żałuję - dodał.

Chodzi o nagranie z 2014 roku, w którym Maciej Dąbrowski dyktował odzywki innemu youtuberowi - Ravgorowi, co ma mówić ludziom, w trakcie sondy ulicznej w centrum Warszawy. Gdy ten podszedł do kilku nastolatek, Dąbrowski wyliczył wulgarne pytania dotyczące seksu.

Po przypomnieniu materiału youtuber przeprosił za swoje zachowanie. - Założenie było takie, żeby pokazać, że cokolwiek hardkorowego/głupiego/nie na miejscu powiesz osobie po drugiej stronie słuchawki - ona ma to powtórzyć. Na zasadzie, że sam byś czegoś takiego nie powiedział. Miał być totalny absurd i hiperbola, a wyszło jak widać - chujowo - przyznał.

- Film ten nagrywaliśmy 9 lat temu starając się naginać granice humoru. Tutaj ewidentnie ją przekroczyłem. Te żarty się bardzo źle zestarzały, tym bardziej patrząc na to, co się dzisiaj dzieje w Polsce. Owszem, nie jest to prywatne pisanie do jakiegoś dziecka w celu spotkania się, czy innym - nieobyczajnym, tylko otwarty film w publicznym miejscu, niemniej było to po prostu bardzo słabe - tłumaczył.

Roszady w Kanale Sportowym

Z Kanałem Sportowym w październiku w związku z seks aferą z youtuberami pożegnali się także dziennikarz Weszło Kamil Gapiński i standuper Cezary Sikora, po tym jak w prowadzonym przez nich wydaniu „KS Poranka” sugerowano prezenterce wiadomości i prognozy pogody żart z tej sprawy. W konsekwencji współpracę zerwała dwóch głównych reklamodawców programu: Lipton i Sharp. W „KS Poranku” nowy duet prowadzących tworzą natomiast Edward Durda oraz Katarzyna Burzyńska-Sychowicz

Z kolei Krzysztof Stanowski, jeden z głównych twórców i udziałowców Kanału Sportowego, w połowie października wypowiedział swoją umowę z Kanałem. - Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tworzyli ze mną ten ekscytujący projekt. Przede wszystkim dziękuję widzom, z którymi spędziłem ostatnie blisko cztery lata - czy też rozmawiając podczas programów, czy też czytając Wasze komentarze. Fajnie było! I może jeszcze będzie - napisał. Kanał Sportowy postanowił, że w okresie wypowiedzenia Stanowski nie będzie już przygotowywał programów. Równocześnie z Kanału odszedł Robert Mazurek, który razem ze Stanowskim prowadził cotygodniowy cykl satyryczny. Obaj zasugerowali, że będą wspólnie tworzyć nowy projekt.

Z Kanału Sportowego zniknął również cotygodniowy program „Weszłopolscy” tworzony przez dziennikarzy należącego do Stanowskiego serwisu Weszło. W jego miejsce do ramówki po ponad trzech latach wróciła „Liga pl”.

Natomiast z końcem października z Kanałem Sportowym po ponad roku współpracy rozstał się Przemysław Rudzki. Zapowiedział, że skoncentruje się m.in. na dwóch dużych projektach literackich i pracy w Canal+ Sport. W Kanale Sportowym był jednym z gospodarzy porannego programu, prowadził cotygodniowy cykl „Full English” oraz współtworzył drukowany magazyn „Kwartalnik Sportowy”.

W ub.r. Kanał Sportowy zwiększył przychody ponad dwukrotnie do 24,07 mln zł, a jego zysk netto poszedł w górę z 1,6 do 5,57 mln zł. Wypłacił udziałowcom 4 mln zł dywidendy. Krzysztof Stanowski nadal ma, poprzez spółkę Weszło TV, 25 proc. walorów Kanału Sportowego, pozostałymi wspólnikami są Michał Pol, Mateusz Boreki i Tomasz Smokowski.

Dołącz do dyskusji: Maciej Dąbrowski wraca do Kanału Sportowego

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomek
Czy oni w tym KS są poważni? Wyrzucono go zaledwie miesiąc temu. Liczą, że ludzie zapomną i sponsorzy wrócą?
odpowiedź
User
Lipman
Uuu, dzieje się w KS. Ciekawe, jak to się skończy.
odpowiedź
User
G
Kuriozalna sytuacja pokazująca, że zwolnienie Wargi było tylko po to, aby sponsorzy nie uciekli. No a skoro pomimo zmian personalnych uciekli a czasu się nie cofnie, to raptem po miesiącu wielki come back. Ciekawe jacy nowi sponsorzy zaryzykują po tej akcji...PRowo to jest turbo słabe. Mogli chociaż z pół roku potrzymać Wargę w szafie.
odpowiedź