SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Autorzy „Resortowych dzieci” mają przeprosić Piotra Bachurskiego, ale nie muszą mu płacić 80 tys. zł. Dorota Kania skazana

Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że w autorzy i wydawca książki „Resortowe dzieci. Media” mają przeprosić za naruszenie dóbr osobistych Piotra Bachurskiego, redaktora naczelnego „Warszawskiej Gazety”, natomiast nie muszą płacić mu 80 tys. zł zadośćuczynienia. W procesie karnym dotyczącym tej książki po kasacji wyroku uniewinniającego Dorota Kania została uznana za winną. - Uważam, że w obu procesach, cywilnym i karnym, wyroki są absolutnie nieadekwatne do stanu faktycznego - komentuje Kania, zapowiadając skargi kasacyjne.

W książce „Resortowe dzieci. Media” - napisanej przez Dorotę Kanię, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza, a wydanej przez Wydawnictwo Fronda pod koniec 2013 roku - wymieniono Piotra Bachurskiego jako jednego z kilkunastu posiadaczy akcji A Polskiej Korporacji Handlowej. Oceniono, że ta spółka i jej interesariusze mieli związki z FOZZ i funkcjonariuszami dawnej Służby Bezpieczeństwa.

Piotr Bachurski skierował w tej sprawie pozew o ochronę dóbr osobistych oraz prywatny akt oskarżenia za zniesławienie. Uzasadnił, że nigdy nie miał akcji Polskiej Korporacji Handlowej.

Utrzymano przeprosiny, nie będzie zadośćuczynienia

W procesie cywilnym, w którym pozwano też Wydawnictwo Fronda, wyrok pierwszej instancji zapadł w lutym ub.r. Sąd przychylił się do wszystkich roszczeń w pozwie.

Orzeczono, że autorzy i wydawca „Resortowych dzieci” mają zamieścić w „Gazecie Polskiej”, „W Sieci” i „Warszawskiej Gazecie” (na trzeciej stronie) osobne komunikaty, których każde przeprasza pozywającego za umieszczenie jego nazwiska „w kontekście bezprawnie insynuującym powiązania Piotra Bachurskiego ze środowiskami postkomunistycznymi, wywiadem PRL oraz osobami powiązanymi z aferą FOZZ, czym naruszone zostały dobra osobiste Pana Piotra Bachurskiego w postaci prawa do prywatności, czci i dobrego imienia oraz renomy zawodowej”. Ponadto pozwani mają zapłacić Bachurskiemu 80 tys. zł zadośćuczynienia, usunąć jego nazwisko Bachurskiego z ewentualnych przyszłych wydań „Resortowych dzieci” oraz zwrócić koszty procesu.

Pozwani odwołali się od tego orzeczenia, a w środę Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał prawomocny wyrok. Podtrzymał decyzję z pierwszej instancji co do nakazu publikacji przeprosin, natomiast uchylił pozostałe postanowienia z wyroku. Uzasadniono, że autorzy książki naruszyli dobra osobiste Bachurskiego, starając się obniżyć jego wiarygodność wśród czytelników „Warszawskiej Gazety”.

- Dodatkowo w toku procesu wyszło na jaw, że Dorota Kania dopuściła się nie tylko tego kłamstwa, ale w trakcie spotkania autorskiego, promującego książkę „Resortowe dzieci. Media” nie pytana o osobę i działalność Piotra Bachurskiego, kłamała, że zasiadał on w zarządzie Polskiej Korporacji Handlowej, cały czas podkreślając, że chodzi jej o wydawcę „Warszawskiej Gazety” - napisano w relacji z procesu zamieszczonej w serwisie internetowym tego pisma.

Dorota Kania w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zapowiada, że skierowana zostanie skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego. - Sąd Apelacyjny odrzucił wszelkie roszczenia finansowe pana Bachurskiego, zasądził tylko przeprosiny. Nie zgadzamy się z przyznaniem przeprosin i w tej sprawie również chcemy wnieść kasację - obecnie czekamy na pisemne uzasadnienie sądu - mówi nam.

Kania skazana po kasacji wyroku uniewinniającego

W procesie karnym, wytoczonym z art. 212 Kodeksu karnego mówiącego o zniesławieniu, Piotr Bachurski domagał się od autorów „Resortowych dzieci” przeprosin oraz 100 tys. zł nawiązki.

W listopadzie 2016 roku Sąd Rejonowy w Warszawie uniewinnił Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza, natomiast Dorotę Kanię uznał za winną. Dziennikarce nakazano publikację przeprosin w „Warszawskiej Gazecie” i „Gazecie Polskiej”, podanie wyroku do publicznej wiadomości oraz zapłatę 10 tys. zł nawiązki dla Bachurskiego.

Kania odwołała się od wyroku, a we wrześniu ub.r. Sąd Okręgowy ją uniewinnił. Wtedy Piotr Bachurski skierował skargę kasacyjną, którą Sąd Najwyższy uwzględnił i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w drugiej instancji. W sierpniu br. Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego skazujący Dorotę Kanię.

- W imieniu Piotra Bachurskiego skargę kasacyjną złożył mec. Jacek Dubois. Została ona rozpatrzona w błyskawicznym terminie, także w ekspresowym tempie wyznaczono rozprawę przed Sądem Okręgowym, na której zapadł wyrok skazujący - komentuje dziennikarka w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

- Nie zgadzam się z wyrokiem, uważam, że jest skrajnie niesprawiedliwy. Od tego wyroku złożyliśmy kolejną kasację, czekamy na jej rozpatrzenie - opisuje Dorota Kania. - Uważam, że w obu procesach, cywilnym i karnym, wyroki są absolutnie nieadekwatne do stanu faktycznego - ocenia.

Żakowski i Olejnik z przeprosinami od Frondy

Pozwy dotyczące informacji o nich w książce „Resortowe dzieci. Media” skierowali również Żakowski i Monika Olejnik. Oboje pozwali Wydawnictwo Fronda.

Żakowski w kwietniu 2016 roku prawomocnie wygrał proces, zasądzono publikację przeprosin i zapłatę 50 tys. zł zadośćuczynienia. Natomiast Monika Olejnik zawarła ugodę, w ramach której Wydawnictwo Fronda pod koniec 2014 roku przeprosił dziennikarkę na łamach „Rzeczpospolitej”, „Gazety Polskiej Codziennie” i „W Sieci”.

Dołącz do dyskusji: Autorzy „Resortowych dzieci” mają przeprosić Piotra Bachurskiego, ale nie muszą mu płacić 80 tys. zł. Dorota Kania skazana

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Robert
To jest najbardziej fascynujące, że osoba mająca komuszych rodziców piszę o resortowych dzieciach.
odpowiedź
User
dim
naruszyć wiarygodność wśród czytelników Warszawskiej Gazety - to dopiero oksymoron
odpowiedź
User
mmm
wielokrotnie skazana
odpowiedź