SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rosja spowalnia działanie Twittera. "Ograniczenie dla wolności słowa"

Roskomnadzor, rosyjski regulator rynku telekomunikacyjnego podjął działania, w wyniku których w Rosji znacznemu spowolnieniu uległo funkcjonowanie Twittera. Korzystanie z platformy stało się mocno utrudnione, władze w Moskwie powołują się na wprowadzone w kraju przepisy i nie ukrywają, że podobne sankcje mogą spotkać w przyszłości inne znane platformy społecznościowe. Serwis Twitter wyraził w środę "głębokie zaniepokojenie", uznając to za część tendencji do tłamszenia wolności słowa i dyskusji w internecie.

Rosyjskie władze od kilku lat starają się znaleźć skuteczny sposób na ograniczenie wpływu, jaki zagraniczne media społecznościowe wywierają na społeczeństwo. Pod koniec 2020 r. w kraju wprowadzono przepisy, zgodnie z którymi w rosyjskim internecie nie mogą pojawiać się treści uznane za szkodliwe, a serwisy które nie podporządkują się regulacjom mogą zostać ukarane.

Czytaj także: Na pięć lat zablokowano na Ukrainie telewizyjne stacje powiązane z prorosyjskim politykiem

Twitter na hamulcu

Okazuje się, że pierwszą ofiarą wspomnianych przepisów padł w Rosji Twitter. Od środy lokalna wersja platformy funkcjonuje znacznie wolniej niż wcześniej, strony otwierają się ze znacznym opóźnieniem, zaś część multimediów nie jest w ogóle widoczna dla użytkowników.

Roskomnadzor, rosyjski regulator rynku telekomunikacyjnego potwierdził oficjalnie, że obecnie funkcjonowanie Twittera zostało odgórnie spowolnione, ma to dotyczyć wszystkich urządzeń mobilnych w kraju oraz połowy innego sprzętu pozwalającego na korzystanie z serwisu.

Rosyjskie władze wyjaśniają, że Twitter nie zastosował się do wspomnianych wcześniej przepisów. Platforma miała otrzymać żądania usunięcia ponad 28 tys. linków i innych treści niezgodnych z prawem. Pomimo tego, jak zaznacza Roskomnadzor w serwisie wciąż pozostało ponad 2,5 tys. materiałów wzywających nieletnich do popełniania samobójstw, 450 wpisów z pornografią dziecięcą i 149 treści związanych z narkotykami.

Rosyjski regulator zaznaczył, że ograniczenie prędkości funkcjonowania Twittera to tylko jeden ze środków nacisku na serwis. Jeśli z platformy nie zostaną usunięte wspomniane wcześniej treści, to może dojść do całkowitego odcięcia rosyjskich użytkowników od Twittera.

Czytaj także: Były pracownik rosyjskiej "fabryki trolli": nasza norma to 120 komentarzy dziennie

Twitter "zaniepokojony"

Serwis Twitter wyraził w środę "głębokie zaniepokojenie" spowalnianiem prędkości działania w Rosji, uznając to za część tendencji do tłamszenia wolności słowa i dyskusji w internecie. Odrzucił również oskarżenia rosyjskich władz o tolerowanie zakazanych treści.

"Pozostajemy zaangażowani w promowanie otwartego internetu na całym świecie i jesteśmy głęboko zaniepokojeni zwiększonymi wysiłkami, by blokować i tłamsić publiczną dyskusję online" - napisał rzecznik Twittera.

Twitter odrzucił zarzuty pod swoim adresem, mówiąc, że stosuje politykę "zero tolerancji" dla materiałów wykorzystujących dzieci, wezwań do samobójstwa i samookaleczania.

"Nie pozwalamy, by używano Twittera do jakichkolwiek nielegalnych zachowań" - oznajmił serwis.

Nie tylko Twitter

 

Według informacji mediów w ostatnim czasie ostrzeżenia na temat wprowadzenia możliwych obostrzeń ze strony władz w Moskwie mają dotyczyć także innych serwisów, wśród których są Facebook, Instagram, TikTok, YouTube czy Telegram.

Dla wielu obserwatorów rosyjskiego rynku nie ulega wątpliwości, że za wprowadzanymi obecnie sankcjami stoi nie tyle dbałość o usuwanie z internetu groźnych treści, co ograniczenie aktywności w social mediach środowisk krytykujących autorytarne rządy Władimira Putina.

Aby zrealizować te cele Moskwa ma do dyspozycji nie tylko wspomniane przepisy o groźnych treściach, ale także regulacje mówiące o tym, że karom mogą podlegać serwisy społecznościowe, które ograniczają widoczność treści pochodzących z rosyjskich mediów.

Już wcześniej pod adresem Facebooka czy YouTube’a padały oskarżenia o to, że działają na niekorzyść takich prokremlowskich źródeł jak Russia Today, RIA Nowosti, Krym 24 czy prowadzony na YT kanał Sołowjew Live.

Dołącz do dyskusji: Rosja spowalnia działanie Twittera. "Ograniczenie dla wolności słowa"

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ma chłop rację
Tu w pełni popieram Putina, dość propagowania ******** czy innych zbo****. Zwłaszcza deprawowanie dzieci i młodzieży zasługuje na pogardę.
odpowiedź
User
Arek
Rosja powinna zniszczyć cały facebooj, twitter i instagram zamiast się bawić w ciuciubabki
odpowiedź
User
Poooo
Był komentarz, nie ma.
odpowiedź