Były szef portalu Polskiego Radia ma przeprosić byłego kierownika

Sąd Apelacyjny nakazał Piotrowi Chęcińskiemu, byłemu dyrektorowi i redaktorowi naczelnemu polskieradio.pl przeprosiny Marcina Nowaka, który wówczas był kierownikiem sekcji sportowej tej strony. Jednak to wszystko, na co może liczyć, bo domagał się publicznych przeprosin, zadośćuczynienia oraz odszkodowania.

Rafał Badowski
Rafał Badowski
Udostępnij artykuł:
Były szef portalu Polskiego Radia ma przeprosić byłego kierownika
Sąd Apelacyjny: Piotr Chęciński ma przeprosić Marcina Nowaka

Marcin Nowak od 2009 roku pracował w Informacyjnej Agencji Radiowej, a później przeniósł się do portalu Polskiego Radia, gdzie do 2018 roku był szefem redakcji sportowej.

W 2017 roku poinformował zarząd Polskiego Radia o mobbingu. Powołana przez Polskie Radio komisja antymobbingowa stwierdziła, że zachowanie Chęcińskiego wobec Nowaka nie stanowiło mobbingu w rozumieniu Kodeksu pracy. Votum separatum do tej decyzji zgłosił jeden z członków komisji. Twierdził on, że Chęciński dopuścił się mobbingu.

W marcu 2019 roku Marcin Nowak złożył pozew w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Twierdził w nim, że w związku z "tolerowaniem" mobbingu przez władze Polskiego Radia został zmuszony do odejścia z pracy w radiu.

Sąd Okręgowy w Warszawie w 2023 roku w pierwszej instancji oddalił pozew Marcina Nowaka. Jednak na początku listopada bieżącego roku Sąd Apelacyjny zmienił wyrok sądu w pierwszej instancji, nakazując Chęcińskiemu przeprosiny Nowaka. Nie mają one być publiczne.

Nowak: Sąd w drugiej instancji przyznał mi rację

Marcin Nowak w rozmowie z naszą redakcją skomentował to orzeczenie. – Sąd Apelacyjny w drugiej instancji przyznał mi rację i nakazał Chęcińskiemu złożenie pisemnych przeprosin "za naruszenie moich dóbr osobistych poprzez stosowanie zachowań noszących znamiona naruszenia norm etycznych w pracy, w tym stworzenie atmosfery publicznego poniżania, kreowania negatywnej opinii i straszenia zwolnieniem z pracy", co w efekcie zmusiło mnie do rezygnacji z pracy w Polskim Radiu – powiedział Marcin Nowak w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

– Mam nadzieję, że ta historia stanie się przestrogą i że w przyszłości nikt nie będzie musiał znosić podobnych nagannych zachowań, dla których nie powinno być miejsca w żadnej instytucji. To pokazuje również, jak istotne jest egzekwowanie zasad etyki - szczególnie w mediach publicznych – dodał Marcin Nowak.

Chęciński: sprawa została przegrana przez Nowaka

Zupełnie inaczej postrzega to Piotr Chęciński. Podkreśla, że – jego zdaniem – żadne z oczekiwań Marcina Nowaka nie zostało spełnione.

– Przyjmuję do wiadomości orzeczenie Sądu Apelacyjnego. Podobnie jak w pierwszej instancji tak i teraz ta sprawa została de facto przegrana przez Marcina Nowaka. Domagał się zadośćuczynienia, odszkodowania i publicznych przeprosin. Żadna z tych spraw nie została rozstrzygnięta na jego korzyść. Przez lata pan Nowak chętnie chodził do mediów i opowiadał niestworzone rzeczy na temat pracy w portalu, ale za każdym razem pomijał dość istotny w całej sprawie fakt - roszczenie gigantycznego odszkodowania – mówi Piotr Chęciński w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

– Żaden sąd nie dał temu wiary i nie zasądził nawet złotówki z tego tytułu - gdyby to, co opowiada miało odrobinę potwierdzenia w faktach zapewne wyrok byłby inny. Tymczasem sąd apelacyjny nakazał jedynie trzyzdaniową korespondencję – dodaje Chęciński.

– Komisja antymobbingowa w Polskim Radiu stwierdziła, że nie było żadnych zachowań mobbingowych. Jeden ze związkowców zgłosił votum separatum, ale nie miało to żadnego znaczenia dla decyzji komisji – dodaje Piotr Chęciński.

Nasz rozmówca ocenia, w jakich okolicznościach mogło dojść ze strony Marcina Nowaka do oskarżeń o mobbing.

– W ramach reorganizacji struktury postanowiliśmy ją ujednolicić. Marcin był wówczas jedynym kierownikiem. A nie mogło być tak, by tylko dział sportowy miał kierownika. Podkreślam, że po zmianie stanowiska dalej był dziennikarzem działu sportowego i to z takim samym wynagrodzeniem jak wcześniej, gdy pracował jako kierownik. Osobiście wnioskowałem o nie zmienianie mu pensji, o czym Marcin konsekwentnie milczy, tak chętnie udzielając się w mediach – ocenia Chęciński.

Zapytaliśmy o to Marcina Nowaka. Zaprzeczył, że zmienił stanowisko z kierownika na dziennikarza działu sport. – Gdy składałem rezygnację, okazało się, że cały czas byłem kierownikiem działu sport. Nie pozbawiono mnie tej funkcji – mówi Marcin Nowak.

Z kolei Chęciński tak odnosi się do oskarżeń. – Oskarżenia o mobbing to kwestia wrażliwości pana Marcina. Wszyscy wiemy, jak pracuje się w newsroomach pod presją czasu. Jednak nasza redakcja z całą pewnością nie była jak wiele innych pod tym względem, w których pracowałem. Konflikt dotyczył wąskiej części zespołu, która nie chciała żadnych zmian – mówi Piotr Chęciński.

Marcin Nowak widzi to zupełnie inaczej. – Było to publiczne upokarzanie mnie na forum redakcji, imputowanie mi, że zrobiłem coś złego. Poza tym Piotr Chęciński pytał moich kolegów o to, czy można coś na mnie znaleźć, by mnie zwolnić. Byłem poddawany takim naciskom, że ostatecznie zmuszony byłem sam zrezygnować z pracy, wypowiadając umowę z winy pracodawcy. Nigdy przed pracą z Piotrem Chęcińskim ani po - nie byłem świadkiem takich zachowań, jakich dopuścił się Chęciński jako szef portalu polskieradio.pl – powiedział nam Marcin Nowak.

Dziś Piotr Chęciński ma własną firmę doradczą Enter. Zajmuje się komunikacją korporacyjną, relacjami inwestorskimi dla takich sektorów jak górnictwo i przemysł.

Marcin Nowak z Polskiego Radia przeszedł do TVP Sport, a później przez pięć lat pracował w TVP World (wcześniej pod nazwą Poland In), gdzie był prezenterem i wydawcą. Od 2024 roku pracuje w redakcji "Reporterzy" w TVP1.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"