Cannes Lions 2024: masa dobrych insightów i inspiracji strategicznych

- Festiwal Cannes Lions zawsze jest da nas dawką wiedzy i ładuje akumulatory na kolejne miesiące - komentują dla Wirtualnemedia.pl Hanna Waśko i Helena Korniejew z Big Picture. Zwracają uwagę na to, że wątek AI przechodzi wreszcie na poziom konkretów i case’ów, a odwaga i humor w storytellingu będą niezbędne, by się wyróżnić. Opowiadają, czym jest social impact, czyli komunikacja po stronie dobra i szukają odpowiedzi, czy wygenerowani przez AI konsumenci, mogą zastąpić prawdziwych w badaniach rynku.

bg
bg
Udostępnij artykuł:
Cannes Lions 2024: masa dobrych insightów i inspiracji strategicznych
fot. materiały prasowe

Tegoroczny festiwal reklamowy Cannes Lions nie przyniósł przełomów, ale – co ciekawe, bo przecież to festiwal przede wszystkim kreatywny – przyniósł masę dobrych insightów i inspiracji strategicznych. Podtrzymujemy – festiwal zawsze jest dla nas dawką wiedzy i ładuje akumulatory na kolejne miesiące. Warto!     

Zobacz: Sztuczna inteligencja w Cannes: od dywagacji do praktycznych zastosowań 

Wątek AI na poziomie konkretów i case’ów, nie ogólnych dywagacji         
Elektryzujący wszystkich wątek AI przechodzi wreszcie na poziom konkretów i case’ów, nie ogólnych dywagacji. Na przykładach kolejnych branż i case’ów widać, jak może pomóc rozwinąć skrzydła, a także – jak olbrzymie niesie zagrożenia. Highlights?

Piękny wykład z udziałem twórców „Poor things” i Pinteresta – o tym, jak wykorzystano AI w kreacji fantastycznego świata i planów w filmie. Podróż kreatywna, która pokazuje gdzie szukać inspiracji i jak briefować AI, by wspólnie budować nowe, niezwykłe formy i przenosić je do rzeczywistości.

Case z szufladki „creative data”, wzmocniony AI - Gatorade Turf Finder, czyli analiza danych o ruchu na drogach, która pozwala wykroić w nawet najbardziej zatłoczonych metropoliach miejsca na uliczne boiska. 

Dla równowagi – spotlight na ryzyka. AI, ucząc się przecież głównie z istniejących w sieci źródeł, wnosi w przyszłe kreacje cały bagaż przekłamań i stereotypów, także tych, z którymi w świadomej dyskusji publicznej trwa od lat walka. Prosisz o wygenerowanie obrazu CEO? Będzie to biały przystojny 45-latek. Wpisujesz hasło „beautiful woman” czy „perfect body”, AI podsuwa tysiące obrazów wyidealizowanych kobiet, oderwanych od rzeczywistości. Na tym wyzwaniu koncentruje się cała nowa odsłona platformy Dove Real Beauty – The Dove Code. Marka i Unilever próbują przekonać innych największych na rynku graczy, że tylko silny nacisk na właścicieli narzędzi AI + mocna polityka budżetowa może powstrzymać olbrzymie zagrożenie da psychiki dzieci, młodych i dorosłych, jakie niosą fikcyjne ideały piękna. W tym aspekcie paradoksalnie AI cofa nas o ileś lat wstecz. A prognozuje się, że w 2025 roku to AI będzie odpowiadać za kreację do 90% kontentu online. 

Case podobny, ale świetny, więc wart wspomnienia - kampania „Greetings from La Banlieue” – francuskiego regionu, który postanowił powalczyć z przypiętą mu przez Midjourney łatką. Pomysł uroczy, samo zagrożenie – dość przerażające. 

Storytelling: odwaga i humor przetrwają zalew algorytmów i performance

Złote zasady kreacji i strategii, powtarzane przez love brands, przetrwają zalew algorytmów i performance. Co więcej, będą niezbędne, by się wyróżnić.

Instytuty badawcze i platformy mediowe mówią jasno: nie da się budować sprzedaży dużej marki na samym performance, bez inwestycji w budowę wizerunku. A wielcy tego rynku – od P&G i Unilever po McDonald’s, po raz kolejny przywieźli zarówno mocne case’y kreatywne, jak i masę danych, pokazujących, że konsumenci chcą dobrych historii i zawsze premiują love brands.

P&G jak zawsze wypełnił największą salę Pałacu pokazując tegoroczne kampanie i przypominając o tym, jak nie zgubić radości w pracy marketera i jak mobilizować się, żeby szukać insightów w codzienności. „Każdego dnia 3,5 mld konsumentów na świecie używa naszych produktów w najprostszych sytuacjach związanych z czystością. To nie rocket science, ale towarzyszymy ludziom na co dzień, w momentach, które wpływają na to, jak się czują – to jest ważne zadanie, sprawiać, by dzięki nam czuli się lepiej i mieli lepszy dzień. Proste i mądre – jeśli pracujesz w marketingu, warto szukać w tej pracy frajdy z tego, co robimy.

Dla fanów „Thank you mum”: ładny spot „Love is messy”  i drugi, pokazujący, że mocny insight i emocje można wyciągnąć z najprostszych rzeczy, jak mycie rąk.

  

Unilever podobnie, mocne strzały kreatywne i strategiczne, także o najprostszych domowych historiach – czyli można;) „Dirt is good!” - globalna platforma komunikująca produkty do prania i świetny insight – tam, gdzie jest brud na ubraniach, był sport, ruch, zabawa. 

Przy Unilever nie sposób nie wspomnieć o „Real Beauty” – wiecie, że w tym roku ta big idea i cała olbrzymia platforma marki kończy 20 lat? Przywiozłyśmy świetne prezentacje, rozbierające strategię i etapy tej pracy na części. Dla nas Dove zawsze jest genialną inspiracją – od mądrej, adresującej realne wyzwania i przełamującej rynkowe schematy kampanii, marka doszła dziś do ruchu społecznego. I nie są to puste deklaracje. Jedna z odsłon działań, poświęcona przeciwdziałaniu dyskryminacji czarnoskórych dzieci ze względu na włosy i fryzury, to już dawno nie tylko komunikacja do konsumentów, ale ogromna akcja, która wpływa na zmiany prawa w ponad 20 stanach US. Zerknijcie na The Crown Act – świetne. Btw, Dove od czasu postawienia na “Real Beauty” potroiło swoją wartość jako marka.

Generalne przesłanie topowych marketerów – odwaga, bo tylko robiąc rzeczy ponad lub wbrew standardom, można wyprzedzić innych- i humor, bo przy tym poziomie napięć wszędzie dookoła, to radości i dystansu potrzebujemy. Tego się trzymajmy. My pewnie nie raz odpalimy te spoty, tracąc czasem nadzieję, że namówimy klienta na think big ;)

Social impact, czyli komunikacja po stronie dobra

Żeby nie było – zachwycamy się nie tylko komercyjnymi kampaniami i pomysłami na to jak skutecznie sprzedać produkt. Cannes Lions co roku daje nam zastrzyk wiary w sprawczość naszego zawodu i pokazuje, że ludzie, którzy potrafią opowiadać dobrze historię i prowadzić dialog, mogą zmieniać świat. 

Co smutne, nadal totalnie brakuje mocnych case’ów wokół klimatu. Kilka ich było, ale żaden nas nie porwał.

Najmocniejsza w tym segmencie paradoksalnie była obecność nie NGO czy instytucji publicznej, ale Patagonii. I bardzo otrzeźwiający speech Duncana Meisela z Clean Creatives o tym, co realnie biznes może (i musi) zrobić w kontekście klimatu. Warto ich śledzić i posłuchać.

Z dobrych wiadomości: dużo mądrych kampanii społecznych, z realnym insightem lub efektami (a nie „ghostów”) wokół tematów wykluczenia x inkluzywności. Mocno obecny przekaz osób z niepełnosprawnością: brak szans i reprezentacji np. na rynku pracy, ale też w sporcie, rozrywce itd., bierze się nie z braku ich umiejętności czy możliwości, ale z błędnych założeń reszty społeczeństwa.  Zobaczcie kampanie:         
Absurd promises, która doprowadziła do zmian w legislacji w Argentynie: 

„Assume that I can so maybe I will”: 

I pierwszy w historii Lew dla agencji z Kazachstanu za doskonałą kampanię przełamującą tabu wokół przemocy domowej, „narodowego sportu w Kazachstanie”: 

Badania - „say – do gap”, czyli przepaść pomiędzy deklaracjami z zachowaniami Gen Z

Najlepsze naszym zdaniem prezentacje to w tym roku te badawcze. Super ciekawy wątek: czy „syntetyczni”, wygenerowani przez AI konsumenci, mogą zastąpić prawdziwych w badaniach rynku? Evidenza.ai mówi, że mogą;) Poczytajcie, ciekawe.          

Poza tym: hasło festiwalu to „say – do gap”, przepaść pomiędzy tym, co mówią badania o postawach Gen Z (tylko odpowiedzialna moda, gotowość do porzucenia pracodawcy, który nie dba o środowisko itd.), a realnym zachowaniem (fast fashion!). Kluczem do prawdziwych strategii, o czym nie możemy zapominać, jest badanie zachowań, nie deklaracji;) Tu ważna uwaga od strategów WARC: jeśli nie popracujemy nad tym, żeby w briefach marketerów na komunikację do Gen Z były dane i insighty realne, a nie tylko te, do których aspirują, nie zbudujemy tu efektywnej komunikacji.          
Jak zawsze – jeśli macie możliwość, polecamy przejrzenie prognoz konsumenckich WGSN. Zawsze ciekawe!

grafika

Strategy first

W tym roku w Cannes dużo było dobrych warsztatów i prezentacji z udziałem „C”s, czyli łączących głos CEO, CMO i CFO. Nie ma tu mowy o kreacji oderwanej od realiów. Jak się okazuje, da się robić rzeczy piękne, fajne i nowatorskie, a jednocześnie zarabiać, co na dobrych case’ach i konkretnych, wdrażanych w firmach procesach i kulturze współpracy, pokazały LEGO i McDonald’s.

Kluczem jest planowanie, znalezienie realnej potrzeby i wykreowanie konkretnego rozwiązania, w którym firma czy produkt mogą naprawdę pomóc.          
Jak mawiał Abraham Lincoln: “Give me six hours to chop down a tree and I will spend the first four sharpening the ax”. A konkret z perspektywy case’ów? Zerknijcie na Renault - Cars to Work: 

Złota rada LEGO na dobrą współpracę w teamie: agree what great looks like;) Czyli określajmy sobie wspólnie KPI, pomiędzy działami firmy, ale też klientem i agencją, żeby mieć spójne wyobrażenie dokąd chcemy dojechać. Niby banał, ale ile ostatnio widzieliście dobrych briefów, które obejmują solidnie tę perspektywę?

Obserwacja z poziomu „big picture”: na scenę szerokiej komunikacji wchodzą giganci biotech

Zjawisko, które od dawna widać jak w soczewce w Dolinie Krzemowej, czyli wysuwanie się SCIENCE przez duże S (całego przemysłu nie tyle big pharmy, co kreowania zupełnie nowych rozwiązań z obszaru przedłużania ludzkiego życia) na czoło nawet przed techno-gigantów i sektor IT, zaczyna przedzierać się do masowego dyskursu. Dziś to tam, w liderach i firmach biotechnologicznych, kryją się kierunki dyskusji o przyszłości gatunku, o najważniejszych przełomach, o jakości życia. W Cannes w tym roku pojawił się jako pierwszy Genentech – nie po to, żeby rozmawiać o spotach czy social mediach. Ale żeby słuchać i rozmawiać o tym, jak budować kulturę kreowania nowego świata - „Creating the culture that changes lives”. Bardzo, bardzo ciekawe. To tam trzeba teraz patrzeć.

Co prowadzi nas do jeszcze jednego wniosku, właściwie przesłania tegorocznego Cannes: technologie i AI są super, mogą nam pomóc robić różne rzeczy szybciej, trzeba się ich szybko uczyć i pilnować, żeby nie wypaczyły obrazu świata. Ale: wodze wciąż trzyma i może trzymać człowiek. I w czasach wszechogarniających technologii, to właśnie człowieczeństwo, ludzki instynkt, uczucia, emocje, będą na wagę złota.

grafika

W jednej z najciekawszych prezentacji trendowych, poświęconych temu, co w kolejnych latach będzie oznaczał luksus i jak go będziemy definiować, jedna ze strateżek pokazała ciekawy trend w najbardziej postępowym szkolnictwie. Za najlepsze (ale też najdroższe) uważane są te szkoły na świecie, w których osią są relacje z nauczycielami, kolegami i naturą, uczenie się kreatywności, umiejętność budowania i konstruowania rzeczy, nie tylko kodowania.

Luksusem – i w relacji, i na rynku - jest dziś człowiek. I będzie znacznie droższy niż komputer. Co pisząc, zachęcamy do poczytania mądrych wywiadów Justyny Kopińskiej z najciekawszymi mówcami innego wydarzenia, Impact CEE, Chrisem Bailey, Kennethem Cukier czy Esther Perel – bo to w Polsce rozmawialiśmy już od wielu miesięcy o tym, jak dbać o siebie, swój mózg i ciało, żeby wiek technologii był falą, która nas poniesie, a nie zatopi. 

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"