Według podanych wczoraj przez "Dziennik" przypuszczeń,prawdziwym powodem wymazania Doroty Wysockiej z rozkładu dyżurówmogła być jej niepokorna postawa wobec Patrycji Koteckiej.Dziennikarka wbrew swojej szefowej z Agencji Informacji uparła się, by pokazać materiał o kampanii prowadzonej przez lidera PO naWyspach.
Telewizja Polska popołudniu stanowczo zaprzeczyła informacjomjakoby odsunięcie Doroty Wysockiej było zdeterminowane polityczniei miało trwały charakter. Nie uwzględnienie dziennikarki w grafiku,zdaniem nadawcy, wynika z konieczności wdrożenia do załogiprezenterów serwisu Piotra Świąca z gdańskiego ośrodka publicznejstacji.
- Cenimy Dorotę Wysocką. Nowy gwiazdorski kontrakt zdziennikarką gwarantuje nam współpracę do października przyszłegoroku- zapewnia Aneta Wrona, rzecznik TVP. - Prezenterka ponowniepoprowadzi główne wydanie "Wiadomości" już 23 października -dodaje.

Sytuacja wbrew zapewnieniom przedstawicielki TVP nie jest jednaktak klarowna. Według naszych informacji, wspomniany kontrakt niezostał jeszcze nawet Wysockiej zaprezentowany (a stary wygasł 1października). Stacja na czas kampanii wstrzymała też podpisanieumów z kilkoma innymi pracownikami "Wiadomości".
Żadnych aspektów sprawy nie chciała wczoraj komentować samazainteresowana, niechętna medialnemu szumowi wokół jej osoby.











