W ostatnich tygodniach, za sprawą kolejnych działań zbrojnych Izraela w Strefie Gazy, które budzą szeroki sprzeciw coraz liczniejszych rządów, organizacji międzynarodowych, ale i opinii publicznej Europy Zachodniej, coraz głośniej mówi się o wykluczeniu Izraela z konkursu piosenki Eurowizji.
W ślad za nastrojami fanów imprezy oficjalnie domagają się tego nadawcy publiczni Irlandii, Słowenii, Islandii i Holandii, którzy zapowiedzieli, że wycofają się z udziału w przyszłorocznej Eurowizji, jeśli Izrael pozostanie w gronie uczestników (ten kraj potwierdził swój udział w konkursie już w czerwcu).
Na początku tego tygodnia podobna deklaracja padła ze strony hiszpańskiej telewizji RTVE, która, co istotne, należy do tzw. Wielkiej Piątki, czyli krajów o największym wkładzie do budżetu EBU (poza Hiszpanią tworzą ją także: Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eurovision Song Contest - Vienna 2026: Host City Reveal | #Eurovision2026
Francja i Australia wystąpią w Eurowizji 2026
Niezależnie od kolejnych deklaracji bojkotu swój udział w nadchodzącej edycji konkursu potwierdziły w czwartek Francja i Australia, dołączając do grona 15 państw, które ogłosiły udział w nadchodzącej 70. edycji muzycznego konkursu.
Jakie stanowisko w tej sprawie ma Telewizja Polska? Czy uzależnia udział w przyszłorocznej Eurowizji od decyzji EBU ws. Izraela?

"Telewizja Polska z uwagą śledzi dyskusję wokół kształtu przyszłorocznej Eurowizji. Jako członek Europejskiej Unii Nadawców pozostajemy w dialogu z organizatorami i będziemy respektować wszelkie decyzje EBU, ufając, że będą one odzwierciedlać podstawowe wartości Eurowizji, takie jak jedność, różnorodność i tolerancja" – przekazało nam biuro prasowe TVP.
Minister kultury przeciwna udziałowi w Polski w Eurowizji
W temacie tegorocznej Eurowizji, a konkretnie udziału Polski w imprezie, wypowiedziała się ostatnio minister kultury i dziedzictwa narodowego, Marta Cienkowska.
– Powiem swoje osobiste zdanie, nie jako minister, ale jako człowiek – uważam, że nie powinniśmy brać udziału w ESC, jeśli będzie w niej uczestniczyć Izrael. Po prostu. To jest moje osobiste zdanie – stwierdziła na antenie Radia TOK FM.

Przypomnijmy, że nadawcy mają czas na potwierdzenie udziału w przyszłorocznej Eurowizji do połowy grudnia. To dłużej niż w poprzednich latach, kiedy termin na bezkosztową rezygnację upływał w połowie października.
Presja na EBU ws. Izraela ma sens?
O to, czy międzynarodowa presja na Izrael w kontekście wykluczenia z Eurowizji, ma szansę być skuteczna, zapytałam Tomasza Lenera, szefa stowarzyszenie OGAE Polska skupiającego fanów Eurowizji w Polsce.
Nie ukrywa on, że wielu fanów konkursu ma taką nadzieję. Jak jednak dodaje, już same zapowiedzi bojkotu negatywnie wpływają na wizerunek imprezy i mogą rodzić komplikacje.
– Od wielu miesięcy temat Eurowizji w światowych mediach nie skupia się na muzyce, a kontrowersjach politycznych i wizjach upadku tego wydarzenia. Zapominamy o muzyce i tym, co sprawia, że co roku w maju celebrujemy Eurowizję. Niezależnie od grudniowej decyzji Europejskiej Unii Nadawców dot. Izraela można się spodziewać szeregu komplikacji wizerunkowych, finansowych i formalnych związanych z konkursem. Nie ma tu idealnego rozwiązania. Warto obserwować ruchy nadawców publicznych w Europie, a jasna deklaracja takiego kraju jak Hiszpania to mocny cios w stronę EBU, gdyż brak dużego nadawcy może w wyraźny sposób zachwiać budżetem całego konkursu. Zwłaszcza że mówimy o edycji jubileuszowej – podkreśla, dodając, że wydłużenie czasu rezygnacji do połowy grudnia nie sprzyja organizacji, chociażby krajowych preselekcji.

– Pozostają jeszcze ponad dwa miesiące oczekiwania na decyzję, a to sprawia, że wielu nadawców publicznych pozostaje w zawieszeniu i nie wie, czy organizować preselekcje narodowe. Trudno przewidzieć, w jaki sposób dokładnie decyzja będzie podjęta i kto będzie mieć decydujący głos. To wszystko wywołuje chaos i psuje wizerunek Eurowizji – zauważa Tomasz Lener.
– Chcielibyśmy, by Konkurs Piosenki Eurowizji nadal pozostał wydarzeniem muzycznym, otwartym i inkluzywnym, wolnym od przemocy, nienawiści i politycznego nacisku. Jednocześnie rozumiemy, że nie da się całkowicie oderwać Eurowizji od otaczającej rzeczywistości, w jakiej się odbywa. Dlatego z uwagą śledzimy rozwój sytuacji i liczymy na odpowiedzialne decyzje ze strony organizatorów – puentuje szef polskiego oddziału OGAE.
Wykluczenie Rosji z Eurowizji w 2022 roku i kontrowersje wokół Izraela
W 2022 r. Europejska Unia Nadawców wykluczyła z udziału w konkursie Rosję w związku z inwazją na Ukrainę. Izrael bierze udział w Eurowizji od 1973 r. i od tego czasu reprezentant tego kraju czterokrotnie sięgał po zwycięstwo.

Obecność Izraela w konkursie budzi kontrowersje od lat, nie tylko w kontekście politycznym. W ubiegłym roku zastrzeżenia wzbudziło wysokie, drugie miejsce dla Yuval Rafael. Podejrzewano Izrael o manipulację głosami widzów, a wiele krajów domagało się jego audytu.
Eurowizja 2026: kiedy?
Jubileuszowa, 70. edycja Konkursu Piosenki Eurowizji odbędzie się w Wiedniu, w Austrii. Półfinały imprezy zaplanowano na 12 i 14 maja, a finał konkursu odbędzie się 16 maja, 2026 roku.











