- Nie tracąc nic z prestiżu, elegancji, a przede wszystkim jakości materiałów, wprowadziliśmy do magazynu więcej światła, „Forbes” jest wyraźnie lżejszy. W nieco inny sposób potraktowaliśmy rolę zdjęć przy materiałach dziennikarskich. Te z kolei są średnio 15-20 procent krótsze. To z kolei oznacza, że niektóre wątki sztandarowych materiałów zostaną opublikowane równocześnie w internecie. Magazyn i strona Forbes.pl mają się przenikać jeszcze wyraźniej, niż miało to miejsce do tej pory - tak zmienioną odsłonę „Forbesa” opisuje Paweł Zielewski, redaktor naczelny magazynu.
- Ze zmian najbardziej widocznych - zmniejszyliśmy również logo „Forbes” na okładce. Za odświeżenie wizerunku odpowiedzialna jest Agata Leman, dyrektor artystyczny „Forbesa” - dodaje Zielewski.

W „Forbesie” pojawił się też nowy dział Zjawisko, w którym są opisywane trendy, które dopiero będą miały wyraźny wpływ na biznes i jego otoczenie. Będą tam publikowane także pogłębione analizy sytuacji makroekonomicznej, dotychczas obecne w sekcji Rynki, która teraz nastawi się na treści bardziej prokonsumenckie.
W trafiającym właśnie do sprzedaży marcowym numerze „Forbesa” znajduje się coroczna lista 100 najbogatszych Polaków, stąd pismo ma kilka stron okładkowych z najciekawszymi bohaterami tego zestawienia.

- Mamy w Polsce 43 miliarderów, 7 osób znajdzie się wśród najbogatszych ludzi świata, po 12 latach na pozycję lidera wraca Michał Sołowow. Tegoroczne zestawienie obfituje w niespodzianki, niezwykła, naprawdę zaskakująca, jest lista tych, którzy nie zmieścili się na liście - komentuje Paweł Zielewski.











