Justyna Dobrosz-Oracz na korytarzu parlamentarnym rozmawiała z Wojciechem Skurkiewiczem o ogłoszonej niedawno przez USA propozycji zakończenia wojny w Ukrainie i zapowiedzi resetu relacji z Rosją.
Dziennikarka dziwiła się, że politycy PiS tego nie krytykują, chociaż od lat wypominają Donaldowi Tuskowi reset stosunków z Rosją, zgodny ze strategią administracji ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamy.
Dobrosz-Oracz do senatora PiS: proszę nie naruszać mojej nietykalności osobistej
– Niech pani nie zachowuje się, jakby miała orzeszek w głowie, a nie mózg, który pani redaktor… – stwierdził w pewnym momencie dyskusji Wojciech Skurkiewicz. Dobrosz-Oracz narzekała, że polityk nie chce konkretnie odpowiedzieć na jej pytanie, tylko próbuje stworzyć wrażenie, że za niekorzystny dla Ukrainy plan zakończenia wojny odpowiada Unia Europejska, a nie USA.

– Litości dla inteligencji Polaków, naprawdę oni są mądrzy – dodała. – Pani robi wszystko… – zaczął senator PiS, po czym chwycił za mikrofon, który dziennikarka TVP Info miała przypięty do kurtki. Tłumaczył, że chce go wyłączyć.
– Proszę mnie nie dotykać, to jest dźwięk grany. I proszę nie naruszać mojej nietykalności osobistej. Ja pana nie dotykam – powiedziała Dobrosz-Oracz. – Przegina pani – ocenił Skurkiewicz. – Nie, to pan przegiął – odparła reporterka i oddaliła się od polityka.
– Ten @WSkurkiewicz powinien sobie zrobić jakiś test – skomentował na platformie X Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej". – Nieakceptowalne zachowanie! – ocenił Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".

Według danych Nielsen Audience Measurement w listopadzie 2025 roku średnia widownia minutowa TVP Info wynosiła 99 890 widzów, a udział w rynku oglądalności – 1,64 proc. (wobec 1,43 proc. rok wcześniej).











