W ostatnich tygodniach Kanał Sportowy przechodzi zmiany. Do firmy wróciła Agnieszka Prachniak, która zostawiła stanowisko wicedyrektorki TVP Sport i została nową prezeską kanału. To dla niej powrót do zespołu internetowego, w którym wcześniej odpowiadała za stronę biznesową.
Do Kanału Sportowego dołączyli nowi dziennikarze: Łukasz Ciona, Hubert Kęska i Damian Smyk. Ten pierwszy przeszedł z telewizji wPolsce24, a w KS tworzy m.in. lżejsze treści wokół reprezentacji Polski. Kęska prowadzi rozmowy z przedstawicielami świata sportów walki, a Smyk zajmuje się m.in. polską piłką.
Program z Ćwiąkałą przykładem, jak zareagują widzowie
Kanał Sportowy zbiera znów wiele pochwał od internautów. Najlepszy przykład to niedawny odcinek programu "Hejt Park" z Tomaszem Ćwiąkałą.
Pod filmem znajdziemy komentarze typu: "Słuchając tego HejtParku – może to wynika z mojej ogromnej sympatii do gościa – bawiłem się, jak przy starych programach w peaku Kanału Sportowego. Brawo Panowie, wszystko idzie w dobrą stronę", "Oby więcej takich Hejt Parków jak za dawnych lat", "Najlepszy materiał na tym kanale od dawien dawna, w końcu obraliście właściwy kierunek" czy "Vibe w tym "Hejt Parku" jak za dawnych lat KS".

Wywiad z Ćwiąkałą do tej pory zebrał ponad 120 tys. wyświetleń. To jeden z najpopularniejszych odcinków z tego cyklu w ostatnich miesiącach.
Ogółem wyniki Kanału Sportowego poprawiły się. Zahamowano spadek liczby subskrybentów, a ostatnio w tej statysyce nastąpiły nawet znaczące wzrosty – pierwsze od sierpnia 2023, gdy w ekipie redakcyjnej był jeszcze Krzysztof Stanowski.
W czerwcu kanał urósł o 10 tys. subskrypcji. Obecnie obserwuje go ponad 1,02 mln użytkowników.

W czerwcu Kanał Sportowy zanotował także ponad 16 mln wyświetleń swoich materiałów – najwięcej od prawie dwóch lat, mimo że latem ub.r. odbyło się piłkarskie Euro i letnie igrzyska olimpijskie, a w tym roku nie było podobnych imprez. W ostatnich miesiącach notował w okolicach ośmiu mln odsłon.
Z Krzysztofem Stanowskim i bez niego
Marco Kubiś, specjalista od internetowego wideo, tłumaczy: "Żeby zrozumieć, co się dzieje na Kanale Sportowym teraz, warto ustalić jak funkcjonował on przed odejściem Krzysztofa Stanowskiego".
– Pod koniec 2023 Kanał Sportowy działał dwutorowo. Z jednej strony pojawiały się treści o sporcie, a z drugiej programy z Stanowskim, które wychodziły poza niszę sportową. Oczywiście filmy Krzysztofa Stanowskiego robiły większe wyświetlenia, bo dotyczyły szerszych tematów. Po jego odejściu widzowie zainteresowani tylko ogólniejszymi tematami odeszli na Kanał Zero, a zostali ci zainteresowani sportem – zauważa.

Kanał Sportowy postawił na treści wyłącznie sportowe, a symbolem tej zmiany była rezygnacja z programu "KS Poranek". Od marca ub.r. w miejscu tej audycji pokazywany jest format "Tylko Sport".
– Skupienie się na sporcie było trafnym wyborem, bo tacy widzowie zostali na kanale i prowadzący na kanale są autorytetami w niszy sportowej. Ale kanał nie może wrócić do wyświetleń sprzed odejścia Krzysztofa Stanowskiego, bo na kanale nie ma Krzysztofa Stanowskiego. Stworzenie nowego "Krzysztofa Stanowskiego" z innego prowadzącego byłoby bardzo trudne - to nie jest tylko kwestia doboru tematów, ale też tego, kogo ludzie traktują jako autorytet w danej tematyce. Plus w tym momencie ten pojedynczy ogólniejszy program na Kanale Sportowym konkurowałby z całym Kanałem Zero –wskazuje Kubiś.
Oddalenie od sportu pomaga KS?
Analityk sportowy Adam Pawlukiewicz z Pentagon Research także podkreśla, że największe wyświetlenia Kanał Sportowy miał wówczas, gdy Krzysztof Stanowski nagrywał materiały niezwiązane ze sportem. – Obecnie, gdy kanał koncentruje się głównie na sporcie, naturalnie przyciąga mniejszą widownię. To pokazuje, że programy stricte sportowe - nawet jeśli stoją na wysokim poziomie merytorycznym – mają ograniczony zasięg w porównaniu z treściami o szerszym charakterze.

Kanał Mateusza Borka i Michała Pola nie próbuje rywalizować z Kanałem Zero na polu pozasportowym, a na sportowym wychodzi mu przyzwoicie.
W poniedziałek Maciej Akimow, ekspert z branży hazardowej zwrócił uwagę na oglądalność trzech porannych programów youtubowych emitowanych od godziny 10:00: "Moc Futbolu" Kanału Sportowego, "Zero do Zera" Kanału Zero oraz "Program Piłkarski" Meczyków. Ten pierwszy format notuje najlepsze wyniki.
W ostatnich tygodniach każdy odcinek "Mocy Futbolu" ogląda zwykle od 80 tys. do ponad 100 tys. osób. W przypadku programu piłkarskiego Kanału Zero to zwykle wynik w okolicach 50 tys. odsłon, a "Programu Piłkarskiego" 30 tys. - 40 tys.

To kwestia spójności kanałów. Kanał Sportowy zawsze będzie miał większą łatwość w zdobywaniu wyświetleń na treściach o sporcie, bo tego szukają na tym kanale użytkownicy YouTube. Motorem napędowym Kanału Zero jest obecnie polityka, a nie każdy widz zainteresowany polityką, będzie oglądał treści o sporcie
Rywalizacja z Meczykami i Weszło
Główną konkurencją dla KS na YouTube pozostają dziś Meczyki (274 tys. subskrypcji) oraz Weszło (324 tys.). – Kanał Sportowy ma rozpoznawalną markę i wciąż lojalną społeczność, jednak rynek sportowych mediów online jest już mocno nasycony i podzielony. Zarówno Meczyki, jak i Weszło mają swoje stałe zespoły, zaprzyjaźnionych ekspertów i wyraziste osobowości – uważa Adam Pawlukiewicz.
I dodaje: "W takiej sytuacji trudno konkurować o nowych odbiorców – zwłaszcza bez jakiegoś wyróżnika czy świeżych formatów. Dlatego rywalizacja jest możliwa, ale raczej w ramach utrzymania pozycji niż jej spektakularnego odbudowania".
Marco Kubiś uważa, że projekt założony sześć lat temu przez Michała Pola, Krzysztofa Stanowskiego, Tomasza Smokowskiego oraz Mateusza Borka może z optymizmem patrzeć w przyszłość.

– Kanał Sportowy ze względu na to, że mówi nie tylko o piłce nożnej zawsze będzie miał większe wahania wyświetleń na odcinkach, ale z tego co widzę, ma dużo lepsze wyświetlenia od Weszło i trochę lepsze niż Meczyki. Kanał Sportowy to dalej największy kanał o sporcie w Polsce – i fakt, że mimo potknięć dalej utrzymuję topową pozycję, pokazuje że spokojnie jest w stanie rywalizować z podobnymi kanałami.
Agnieszka Prachniak na razie nie komentuje spraw dotyczących kanału, ale Michał Pol zapytany przez nas o ostatnie wyniki i zmiany w Kanał Sportowy, wskazał: "Mamy świetny zespół, skupiamy się na pracy, którą kochamy i cieszę się z tak pozytywnego odbioru widzów, przypominającego mi początki działalności KS. Wiemy, co robimy, a to dopiero początek! Nowa prezes, Agnieszka Prachniak wniosła mnóstwo pozytywnej energii i pomysłów".












