425 tys. widzów „La La Poland”. TVP2 przegrała z konkurencją

Po raz pierwszy od wielu lat program satyryczny, który nie obrażał inteligencji i nikogo z nazwiska. Zamiast rechotu i jaj - ironia, branie pod włos, drażnienie i pobudzanie szarych komórek, a nie tylko ubaw po pachy, po którym nic w głowie nie zostaje. To humor związany z charakterami, postawami, który wymaga spojrzenia na siebie, a nie wyśmiewania wszystkich dookoła i napawanie się tym, że to inni są tacy obciachowi, a ja już nie. W tym programie można zobaczyć siebie, a śmiech z siebie to już odwaga i dowód dystansu, a nie szukania alibi. Nie pogniewałbym się, gdyby ten program wrócił na antenę po wakacyjnej przerwie.

Ambitna komedia w czasach, kiedy kanałów nie ma dwóch, a są sto dwa, przekłada się na doły oglądalnościowe niezależnie od miejsca emisji i poziomu uwikłania w politykę. Klub Komediowy Dwójki, Pożar w burdelu, a teraz to - wszystko wprowadzane na anteny z odwołaniami do Starszych Panów, wielkich polskich tradycji kabaretowych sprzed czasów chłopa przebranego za babę etc. Kawiarniana rozrywka sprawdza się w kawiarniach, ale nie wytrzymuje próby szklanego ekranu.

LalaPoland pokazywało dzisiejsze postawy Polaków w krzywym zwierciadle oraz wyśmiewało je, ironizując i naigrawając się z dzisiejszego polskiego buractwa, cebulactwa, kartoflarstwa. Rozejrzyjcie się, ile wokoło nas jest ćmoków sprzedających g. obwinięte w piękny papierek od cukierka, ilu pajaców typu "panie, niemiec jak sprzedawał to płakał", albo zgrywusów typu "babcia tym tylko do kościoła jeździła" i innego tałatajstwa. Właśnie, wyśmiewać to!
I jeszcze jedno.
Najwyższy czas, by Polsat i TVN i inne prywatne stacje pozbyły się wszelkiego rodzaju agentur, w tym agentur moskiewskich, brukselskich, berlińskich, neomarksistowskich, neopogańskich, postkomunistycznych i innych, szkodników antypatriotycznych, antypolskich, antyżydowskich, antysyjonistycznych, antyreligijnych i innych, prowokatorów różnej maści, sabotażystów, destruktorów i innych. Jedno państwo, jeden naród, jedna religia, jedna radiotelewizja, jeden dziennik, jedna witryna oraz polska tuba propagandowa na inne państwa, inne narody (w tym europejskie, amerykańskie, azjatyckie, afrykańskie), inne religie (wiadomo), radiotelewizje innych krajów, prasę i internet o zasięgu światowym w języku polskim, angielskim, hiszpańskim, francuskim, arabskim, rosyjskim i dla Chińczyków.