SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Marek Brzeziński o „słabej dyspozycyjności” i „błędnej wymowie” zarzucanej mu przez Polskie Radio: kompletna bzdura

Polskie Radio uzasadnia,, że rozwiązało we wrześniu ub. roku umowę o współpracy z Markiem Brzezińskim z powodu jego „słabej dyspozycyjności” oraz „błędnej wymowy”. - To kompletna bzdura - mówi nam dziennikarz i wylicza otrzymane nagrody za pracę dziennikarską.

Dołącz do dyskusji: Marek Brzeziński o „słabej dyspozycyjności” i „błędnej wymowie” zarzucanej mu przez Polskie Radio: kompletna bzdura

32 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Michał
Zapewniam, że nie jestem laikiem w temacie. Niewiarygodnym wydaje się argument słabej wymowy w kontekście rozwiązania umowy z Panem M. Brzezińskim. Jest on wręcz wzorowym przykładem dziennikarstwa radiowego. Audycje przez niego przygotowywane są okraszone przepiękną polszczyzną, wielowymiarowymi, wielokontekstowymi opisami, licznymi barwnymi porównaniami, bardzo dobrze przygotowane od strony merytorycznej - zawierają zawsze mnóstwo faktów, odwołań, wiedzy i to nie tylko powierzchownej - internetowej. Pan Marek nawet jak przekazywał minutowe relacje z Tour de France to zawsze były one przywoływane jak niebywały przykład umiejętności dziennikarskich na wielu uczelniach, jak można z minutowej relacji sportowej zrobić niemalże miniaturę literacką. Jego wymowa wynika z akcentu, ale stanowi znak rozpoznawczy, równie dobrze można by o to posądzić Panów Michnikowskiego, Dziewońskiego czy Kydryńskiego, nie mówiąc juz wprost o dziennikarzach muzycznych Trójki - Jan Ptaszyn Wróblewski czy Jędrzej Kodymowski
odpowiedź
User
Szymon
Nie ma obowiązku przedłużania umowy, ale dopisywanie wymyślonych powodów jak w przypadku p. Marka Brzezińskiego to małość. Wstyd i tchórzostwo.
odpowiedź
User
Wuj
Zapewniam, że nie jestem laikiem w temacie. Niewiarygodnym wydaje się argument słabej wymowy w kontekście rozwiązania umowy z Panem M. Brzezińskim. Jest on wręcz wzorowym przykładem dziennikarstwa radiowego. Audycje przez niego przygotowywane są okraszone przepiękną polszczyzną, wielowymiarowymi, wielokontekstowymi opisami, licznymi barwnymi porównaniami, bardzo dobrze przygotowane od strony merytorycznej - zawierają zawsze mnóstwo faktów, odwołań, wiedzy i to nie tylko powierzchownej - internetowej. Pan Marek nawet jak przekazywał minutowe relacje z Tour de France to zawsze były one przywoływane jak niebywały przykład umiejętności dziennikarskich na wielu uczelniach, jak można z minutowej relacji sportowej zrobić niemalże miniaturę literacką. Jego wymowa wynika z akcentu, ale stanowi znak rozpoznawczy, równie dobrze można by o to posądzić Panów Michnikowskiego, Dziewońskiego czy Kydryńskiego, nie mówiąc juz wprost o dziennikarzach muzycznych Trójki - Jan Ptaszyn Wróblewski czy Jędrzej Kodymowski


a Cejrowski to ma taką wzorową wymowę? Jemu nawet wydłużono audycję... liczy się co ktoś ma do powiedzenia, a nie jak ...
odpowiedź