Brodka, Kortez, Fisz Emade i Daria Zawiałow zagrają na pierwszej edycji „Lato z radiem Festiwal”

Radiowo-muzyczna wersja TKM... tj. "teraz, k..., my". Te same twarze, te same głosy w kraju, w którym nagrywa się masę ciekawszych płyt.

Kolejny festiwal z tymi samymi artystami. Brodka, Zawiałow, Kortez. Tylko Podsiadły brak.

Zapomniałeś o Organku A przed i po tym wyjątkowym lajnapie proponuję duet konferansjerski: Metz & Stelmach.
To już łatwiej dostać się nowym twarzom do naszego zabetonowanego sejmu niż ciekawym muzykom spoza radiowo-wytwórnianego partnerstwa publiczno-prywatnego.

A co, w poprzednich latach było lepiej? Suwerenie, nie marudź, poszerz swoje gusta.

Kolejny festiwal z tymi samymi artystami. Brodka, Zawiałow, Kortez. Tylko Podsiadły brak.

Zapomniałeś o Organku A przed i po tym wyjątkowym lajnapie proponuję duet konferansjerski: Metz & Stelmach.
To już łatwiej dostać się nowym twarzom do naszego zabetonowanego sejmu niż ciekawym muzykom spoza radiowo-wytwórnianego partnerstwa publiczno-prywatnego.

A co, w poprzednich latach było lepiej? Suwerenie, nie marudź, poszerz swoje gusta.

Suweren to właśnie łyka takie coś jako odkrycia muzyczne. Komercpapka wciskana przez majorsów jak off czy alternatywa. Przecież Trójka wciska tych muzyków od kilku lat, szczególnie latem, a całe to Męskie *ranie to mokry sen inż. Mamonia.
Chcesz poszerzyć horyzonty muzyczne? To słuchaj Trójki po północy - jeszcze coś tam zostało wartościowego, ale coraz mniej.
Festiwal Lata z Radiem będący prawie kalką Męskiego *rania jako okazja, by poszerzyć horyzonty muzyczne. Litości...
W Polsce odbywa się masa ciekawszych festów czy koncertów i nie mam tu na myśli jakiegoś niszowego grania... Jest świetny festiwal w Białymstoku, są fajne wydarzenia regionalne. Inna sprawa, że rynek koncertowy w naszym kraju jest spatologizowany przez tzw. "darmowe" koncerty - hojnie finansowane z kasy publicznej... Od maja do września trwa strzyżenie baranów na dniach miast, dożynkach itd.