SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Fundacja Kornice na plakatach poucza o rozwodach

Fundacja "Nasze Dzieci - Edukacja, Zdrowie, Wiara" z Kornic rozpoczęła emisję nowej kampanii społecznej. Na billboardach pojawiła się tylko tekst o statystykach dotyczących rozwodów.

Dołącz do dyskusji: Fundacja Kornice na plakatach poucza o rozwodach

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
nie pij wojtek
Katolicy świeccy już od dawna widzą, że trzeba brać sprawy w swoje ręce i robić takie akcje jak ta. Gorąco ją popieram. Organizacje katolickie nigdy nie będą miały takiego przebicia w mediach jak lewicowo-liberalne. Te ostatnie mogą napisać jednego tweeta z dowolną bzdurą i już wieść idzie w świat. Takie jest zadaniowanie mediów. Katolickie muszą z mozołem przebijać się na rynku medialnym, choćby w tak kosztowny sposób jak najem billboardów.

Ilustracją tego, co napisałem jest ten artykuł. Został napisany nie w reakcji na kampanię, tylko zaraz po cynku z redakcji Tygodnika NIE. Oczywiście Tygodnik reaguje na poziomie odruchów bezwarunkowych. Tak, znam to zjawisko od 30 lat.

Bredzisz, prawicowy oszołomie. Modlińska w Warszawie - ten wykwit o rozwodach przewinął się przez media społecznościowe. A pisanie, że twój kościół (rozumiem, że katolicki, bo inne się tak nie drą) nie przebija się w mediach... No, ja cię przepraszam, za chwilę będzie 8 lat rządów kościółkowej rzymskokatolickiej prawicy i kościół się nie przebija? Może nie chce, ale chce tylko pieniądze, baranku?
odpowiedź
User
Kaśka
Nieważna jest długość trwania małżeństw, ale ich jakość... także następny billboard poprosimy z taką analizą :-)
odpowiedź
User
Ten Sam Wojtek 1
Katolicy świeccy już od dawna widzą, że trzeba brać sprawy w swoje ręce i robić takie akcje jak ta. Gorąco ją popieram. Organizacje katolickie nigdy nie będą miały takiego przebicia w mediach jak lewicowo-liberalne. Te ostatnie mogą napisać jednego tweeta z dowolną bzdurą i już wieść idzie w świat. Takie jest zadaniowanie mediów. Katolickie muszą z mozołem przebijać się na rynku medialnym, choćby w tak kosztowny sposób jak najem billboardów.

Ilustracją tego, co napisałem jest ten artykuł. Został napisany nie w reakcji na kampanię, tylko zaraz po cynku z redakcji Tygodnika NIE. Oczywiście Tygodnik reaguje na poziomie odruchów bezwarunkowych. Tak, znam to zjawisko od 30 lat.

Bredzisz, prawicowy oszołomie. Modlińska w Warszawie - ten wykwit o rozwodach przewinął się przez media społecznościowe. A pisanie, że twój kościół (rozumiem, że katolicki, bo inne się tak nie drą) nie przebija się w mediach... No, ja cię przepraszam, za chwilę będzie 8 lat rządów kościółkowej rzymskokatolickiej prawicy i kościół się nie przebija? Może nie chce, ale chce tylko pieniądze, baranku?


Przyjacielu! Szkodzisz sobie tą mową miłości.
odpowiedź