„Licencja na wychowanie” nie przyciąga widzów

Nie dziwię się. Oglądając ten serial ma się wrażenie że ogląda się jakiś program (a nie serial!) psychologiczny gdzie jakieś rodziny opowiadają o sobie, jakaś matka drze się że obiad jest, przemoc domowa itd. Patologie i tyle.
Powinien grać tam jeszcze psychiatra, który to słucha. Bo jak się przedstawiają, mówią jakie są u nich zasady to za przeproszeniem do kogo. Chyba raczej to nie do widza jest skierowane.

Myślę, że ten srial jest o niebo lepszy niż M jak Milosc i tym podobne

Mam wrażenie jakby ten serial był nakręcony jakieś 25 lat temu w dobie PRL-u. Te kolory, wystrój wnętrz okropny! Nie ma porównania! Uważam że ten serial robiony był małym kosztem, by tylko zapełnić ramówkę tak samo jak Apetyt na życie, chyba każdy widzi że jest gorsza, przytłaczająca jakość w porównaniu np. do Złotopolskich. Na dobre i na złe czy też chociażby M jak miłość.
No cóż każdy ma inne gusta. Jak komuś się podobają dawne seriale to niech sobie np. ogląda Kino Polska w Tnk