„M jak miłość” straciło widzów, ale i tak zdystansowało konkurencję. 83 mln zł z reklam

Mogliby zakończyć już ten serial, jest nudny jak flaki z olejem

poza tym stwierdzenie, że MJM to lekkie nadużycie. z serialem to już nic wspólnego nie ma. zwykły tasiemiec, któremu najbliżej do telenoweli, tyle, że nie jest codziennie emitowany. ale tak jak w telenoweli już nie wiele osób pamięta jak się to wszystko zaczęło, jakie były wątki główne, do czego prowadziły i co w nich chodziło. generalnie... przy ponad 1000 odcinków wszyscy się gubią. juz Kożuchowska zwiała około 800 odcinka bo czuła że pomieszanie z poplątaniem jest serwowane widzom.

[...]już nie wiele osób pamięta jak się to wszystko zaczęło, jakie były wątki główne, do czego prowadziły i co w nich chodziło.

Ja wszystko pamiętam, bo mam pierwszych 120 odcinków na płytach DVD. Jak byłem dzieckiem, istniał taki dwutygodnik "M jak Miłość" - do każdego wydania była dołączona płytka z kolejnymi sześcioma odcinkami. :)
A Kożuchowska odeszła, bo chciała zwyczajnie zarobić więcej kasy. Serial "Rodzinka.pl" to była dla niej rozgrzewka, później przez lata sprzedawała się jako twarz kampanii reklamowych Orange. A ostatnio zabrała się za firmy ubezpieczeniowe - widocznie stwierdziła, że z Orange już więcej nie wyciśnie. Po prostu próżne, pazerne babsko. To przykre, bo kiedyś naprawdę lubiłem tą aktorkę, zanim kasa uderzyła jej do głowy.