Michał Migała odchodzi z Antyradia. "Nie mogę udawać, że nic się nie stało"

Mają problem z porankiem. Teraz poranek padł, bo Dyrektor Smolarek go zniszczył. Poranek z Migałą, Jaokiem i Ciechanem był fajny.

Porządny facet. Klasa...

Nie chce mi się za bardzo wierzyć iż "góra" zarządzająca Antyradiem nie widzi pewnych niedobrych schematów które ostatnio mają miejsce. Nie znam do końca kuluarów rozstań z Opoką i Dunowskim natomiast aktualny spór z Jaokiem zakończy się zapewne w sądzie bo to podchodzi pod mobbing. Wydaje mi się że Smolo nie do końca dojrzał do prowadzenia takiego typu programu lub sobie to pierwotnie inaczej w głowie układał a wyszło "jak zwykle". Zbyt bolesne było zapewne dla niego iż z Ciechanem program nabrał kolorytu więc trzeba było napsuć by poprawić własne ego. Szacunek dla Magistra ale generalnie stratni są w tym niestety słuchacze którzy chcieli by mieć w końcu coś fajnego do posłuchania rano. Ja życzę powodzenia Ciechanowi bo pewnie to będzie musiał ciągnąć solo aczkolwiek może uda mu się dokoptować kogoś "rozsądnego" i kreatywnego. Panom Jaokowi i Migałowi dziękujemy, na początku byłem sceptyczny i rozżalony zakończeniem współpracy z Dunowskim ale ostatnie Wasze programy z Ciechanem udowodniły że jednak można zrobić coś świeżego.