Organizacje marketingowe i badawcze bronią telemetrii Nielsena i dziwią się krytykowaniu jej przez władze TVP

17 milionów od Helu do Tatr ogląda powabną pelikanice z wolem.

Monopolista na rynku, sprawdzić tych badań nie można, kodów pocztowych, które nie są identyfikacja osobista nie podadzą, Nielsen ma audyt raz na 4 lata, przy czym sam wskazuje audytora. Wiarygodność identyczna z 240 tysięcami Ratusza.

Monopolista? Ale jaki masz problem - zrób sobie własną firmę badawczą, opracuj metodologię, znajdź ludzi do modelu próby reprezentatywnej i wtedy proszę bardzo możesz przedstawiać opracowania do dyskusji.
Audyt na szczęście wykonują matematycy o specjalizacji rachunek prawdopodobieństwa i statystyka a nie politycy- tak jak Ci się to marzy. I to oni podpisują się pod protokołem, oceniają model i jego statystyki. Żądanie ujawniania kodów pocztowych jest tak samo absurdalne jak pierwszych cyfr peselu, przekroju wykształcenia czy pierwszej cyfry pensji z dokładnością do pojedynczego tysiąca- tym jest właśnie własność intelektualna, ale wątpię abyś kiedykolwiek to zrozumiał- proponuję napisać np. do producenta czegokolwiek i zażądać aby przedstawił cały proces technologiczny, czego używa, w jaki sposób i dlaczego np. koło zębate ma 19 zębów, a nie 20.

Wyniki oglądalności robione przez Nielsen to ściema.

Acha. "To ściema". Masz swój pogląd. Fajnie. A teraz udowodnij!

Pytania pomocnicze:
1. Jakie masz zarzuty do metodologii.
2. Dlaczego metoda badawcza jest wadliwa.
2. Co zmieniłbyś w niej.