SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Polityka” nie przedłużyła umowy z Rafałem Wosiem. Dziennikarz chciał dalej pracować w tygodniku

Tygodnik „Polityka” nie przedłużył wygasającej z końcem września umowy z Rafałem Wosiem - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Zaproponowaliśmy inną umowę, o współpracy, która pozwoliłaby mu na większą autorską swobodę. Jednocześnie redakcja nie czułaby się już w obowiązku tłumaczyć wielu czytelnikom „Polityki” zasadniczych sprzeczności występujących między głównym przekazem pisma a opiniami jednego z jego autorów - tłumaczy Mariusz Janicki, zastępca redaktora naczelnego. - Gdyby to ode mnie zależało, to ta przygoda by jeszcze trwała. Dalej chciałem pracować w „Polityce” - zaznacza Woś.

Dołącz do dyskusji: „Polityka” nie przedłużyła umowy z Rafałem Wosiem. Dziennikarz chciał dalej pracować w tygodniku

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marcin
Synek, już zrozumiałeś na czym polega dzisiejsze dziennikarstwo? Albo mówisz tak jak my chcemy, albo WON!
odpowiedź
User
Max
Mogą mówić, co chcą. Klasyczny strzał w stopę i kompromitacja.
odpowiedź
User
Z Panem Rafałem ekonomicznie się nie zgadzam
Ale to nie jest ważne. To co Panu zrobiono, to zwykłe zakłamanie (raczej s...........o) "tygodnika polityka" (na dużą literę ta komunistyczna gadzinówka, w której pracowały takie tuzy jak Urban nie zasługuje). Marność nad marnościami. Tak samo ta pseudo polityczna-dziennikarska "elita" (w swoim mniemaniu oczywiście, bo to intelektualne miernoty) grilluje teraz Biedronia (z którym też się nie zgadzam ekonomicznie :D), bo ma odwagę głosić swoje poglądy, a nie "obalić PiS" (PO, Nowoczesna i ich medialni poplecznicy, jak Lis, Durczok i Olejnik mogą co najwyżej obalić flaszkę przy śmietniku :D, i to ich boli, i dobrze, ma boleć :D). To tyle o "tygodnikach opinii", pisanych dla wyznawców jednej sekty ("w sieci", "do rzeczy" w sumie też), i drugiej ("Lisweek", "Polityka", "Przekrój"), a "Wprost" po środku szamba :D Jest, jak śpiewał artysta (Pan Kazik Staszewski):

"To jest oszustwo! Politycy, politycy na górach grzechu. Podają sobie ręce w fałszywym uśmiechu. Rozkaz is rozkaz. W imię wolności. Inwazja na uczucia miłości"
odpowiedź