SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prezes Lidla do Mateusza Morawieckiego: 70 proc. obrotów dają nam polskie produkty, zamawiamy je do ponad 20 krajów

Maksymilian Braniecki, prezes Lidl Polska, w odpowiedzi na sugestie premiera Mateusza Morawieckiego, że największe sieci sklepów za mało promują polską żywność, stwierdził, że 70 proc. obrotów jego firmy przynosi sprzedaż polskich artykułów spożywczych. - W samym 2016 roku wartość produktów od polskich producentów wyeksportowanych za pośrednictwem naszej sieci do ponad 20 krajów, w których obecny jest Lidl, wyniosła 2 mld zł - dodał.

Dołącz do dyskusji: Prezes Lidla do Mateusza Morawieckiego: 70 proc. obrotów dają nam polskie produkty, zamawiamy je do ponad 20 krajów

31 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Piotr
....przecież gdyby było kiepsko to lidl i biedrona nie wybudowały by tysiące swoich baraków !


Typowo "nasze" podejście. Zobacz kto ile płaci w Polsce podatku CIT i przeproś.
odpowiedź
User
conf
Podatki, duże podatki płaci "Biedronka" jest chyba drugim największym płatnikiem CIT w Polsce zaraz po KGHMie. Lidl płaci, ale z podmiotów zagranicznych plasuje się w okolicach 10 miejsca. Lepiej byście zapytali o podatki takie firmy jak Auchan, Tesco, Carefoure. Zaraz po tym zapytajcie siebie (elektoracie PiS-u, gdzie Wy robicie zakupy? Trafiłem prawda?

A jak z podatkami ? też zostają w Polsce ?


"....a podatek jest milczeniem " ; ) A tak na serio to mam ubaw z tych wszystkich sieciówek, które się prześcigają na "polskość" - jedyne co można zrobić to zainstalowac Polę i ręcznie badać co z Polski - ale to też zagadka, bo kto wie czy uch kody oddają rzeczywistość


Odpowie, ci jak zwolennicy owsiaka - to są moje pieniądze i robię z nimi co chce i nic tobie do tego; ) A także szczerze to u mnie tak pół na pół - Wędliny , mięso i pieczywo to poza sieciówkami, w firmowych sklepach i piekarniach - tu przede wszystkim chodzi o jakość , a ceny przy przeliczeniu nie są tak straszne w porównaniu do sieciówek (ale przyznaje- gdybym miał dużą rodzinę - 5 czy 6 dzieci to by zostały tylko sieciówki) , warzywa i owoce - tu mam farta, bo niedaleko ode mnie jest wielkie gospodarstwo z własna giełdą w weekend. a reszta np chemia , produkty przetworzone , słodycze, alkohol to zależnie od tego gdzie robię zakupy - ale tu przyznaję ze to raz w tygodniu najczęściej w biedrze bo najbliżej ; ) Nie ma z tym problemu że sklep zagraniczny - tak długo jak płaci dobrze swoim pracownikom i płaci wszystkie podatki, ale nie bądź naiwny i dobrze wiesz że takie firmy - molochy optymalizują koszty gdzie się da ; )
odpowiedź
User
fff
A to dobre, bo przecież Lidl w w swoich rodzimych Niemczech chwalił, że 80 proc na jego pułkach stanowią produkty niemieckie Klasyczni Niemcy, mówią to co ludzie chcą usłyszeć, ale nigdy prawdy. Dziwię się, że niby prezes Lidl Polska, Polak, za pieniądze plecie takie bzdury... To się będzie za nim ciągnęło... Czasami lepiej milczeć, jak już podjął decyzję, że broni niemieckiego interesu...


Lidl Polska, a Lidl Deutschland to dwie różne spółki. Tam na półkach przeważają produkty od niemieckich producentów, a w Polsce od polskich. W Gracji będą to firmy greckie, w Wielkiej Brytanii brytyjskie, w Czechach czeskie itd. Na tym opiera się model biznesowy dyskontów. Ceny są niższe, bo sklep nie ponosi kosztów spedycji międzynarodowej. W ofercie przeważają produkty marki własnej, więc to czy konsumenci znają ich producenta, nie ma wielkiego znaczenia. Lokalny "no name", który nie ponosi wydatków na reklamę i promocję, będzie w dodatku tańszy od międzynarodowego koncernu. Wyprodukuje to samo za mniej.
odpowiedź