SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Użytkownicy emigrują z WhatsApp do aplikacji Signal i Telegram. „Większe bezpieczeństwo, ale trudno pokonać kolosa”

W ostatnim okresie coraz większym powodzeniem cieszą się wśród użytkowników komunikatory takie jak Signal i Telegram. Aplikacje zyskują odbiorców kosztem należącej do Facebooka platformy WhatsApp, która zaczęła budzić coraz większe obawy użytkowników związane z ich prywatnością. Czy jednak alternatywne platformy mogą zagrozić monopolowi WhatsAppa? - Signal zapewnia najwięcej poufności, a Telegram jest wygodniejszy w obsłudze. Jednak mniejszym graczom na rynku trudno będzie pokonać takiego giganta jak WhatsApp, a w końcu staną przed koniecznością zarabiania na użytkownikach - oceniają eksperci w rozmowach z Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Użytkownicy emigrują z WhatsApp do aplikacji Signal i Telegram. „Większe bezpieczeństwo, ale trudno pokonać kolosa”

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
guru
W Signal bezpiecznie? Bez żartów
odpowiedź
User
X
Są tak bezpieczne jak chcemy. A to aplikacje FBI i FSB, które i tak wiedzą co tam siedzi szpiegując naiwnych, a nie ? ;)
Bardziej na serio to jeśli Signal urośnie to może też upadnie ? Większa popularność to pokusa zarabiania, sprzedaży, nowych modeli "rozwoju". Komunikator z setkami mln użytkowników wymaga dużych nakładów, ostatnio chyba Telegram zaczął już wprowadzać jakieś reklamy, płatne rzeczy. Powoli się zaczyna, nie chciałbym żeby to spotkało Signal. Bo jak stanie się takim masowcem jak messenger to źle skończy za parę lat.
Telegram jest o tyle fajny, że aplikacja na komputer jest wygodna i to jest coś czego brakuje w FB/messengerze czy Whatsappie. Dobra desktopowa aplikacja.
odpowiedź
User
anonim
Mam tylko nadzieję, że prawactwo planujące rozboje które obecnie przenosi się na te platformy nie doprowadzi do ich upadku . W przypadku Parlera sam serwis jest założony przez działaczy i kapitał skrajnej prawicy, ale Signal czy Telegram to normalne prywatne messengery które teraz się borykają z usuwaniem zwiększonej aktywności bojówek prawicowych organizujących kolejne rozróby.

Jakieś źródło? W przypadku Signala twórcy nie mają możliwości czytania treści korespondencji, gdyż ta jest domyślnie szyfrowana. Na podstawie czego mieliby zatem "usuwać aktywności"?
odpowiedź