Zespół Radia Zet spotka się z zarządem w sprawie Marzeny Chełminiak

Ostatnio widziałam jaki dom ma Pawlikowska. Rezydencja. Kilka baniek jak nie kilkanaście dała. I z czego? Z bajdurzenia i tych cienkich książek? Serio jeśli Zeta tyle.kasy płaciła.i pani chelminiak też za te rozmówki to decyzja o.zwolnieniu jednej i drugiej uzasadniona. No chyba że pracowałyby za 3 tys brutto bo więcej nie warte to i się nie spinalo. Naprawdę obudźcie się ludzie. To że ktoś trafił do radia 30 lat temu i tam tyle był znaczy tylko tyle że był słaby. Na rynku się nie odnajdzie. Jak.mozna pracować 30 lat w radiu dla gimnazjum? Akurat uważam że i ona i Pawlikowska to wydmuszki

Audycje były co najmniej infantylne

To jest dobra zmiana