Na Apple Music nie wyświetla się już przygotowana przez administrację platformy playlista Kanye West Essentials z największymi hitami Kanye Westa (od pewnego czasu posługującego się pseudonimem Ye). Niedostępna jest także playlista Kanye West Essentials z jego najpopularniejszymi teledyskami.
Po wpisaniu w wyszukiwarkę pseudonimu rapera obie playlisty nie wyświetlają się w wynikach. Przy czym cała dyskografia Kanye Westa nadal jest dostępna na platformie.
Jego piosenki pozostaną też na Spotify. - To naprawdę tylko jego muzyka, a muzyka nie narusza naszego regulaminu. To od jego wytwórni zależy, czy podjąć jakieś działania czy nie - powiedział Reutersowi Daniel Ek, szef Spotify.
Kanye West po kilku wpisach internetowych, które uznano za antysemickie i wymierzone w ruch Black Lives Matter, stracił na kilkanaście dni swoje profile na Instagramie i Twitterze (na tej drugiej platformie jego konto przywrócono jeszcze przed przejęciem niej przez Elona Muska).

Trwającą 13 lat współpracę z Westem zerwał koncern odzieżowy Adidas (razem tworzyli markę Yeezy), umowę z raperem wypowiedziała też marka Balenciaga.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/kayne-west-parler ##
Kanye West nie jest obecnie związany kontraktem płytowym, w ub.r. wygasła jego wieloletnia umowa z wytwórnią Def Jam Recordings należącą do Universal Music Group.
Koncern nadal jest jedna współwłaścicielem praw autorskich do dotychczasowej dyskografii muzyka obejmującej m.in. 10 albumów studyjnych. Po wypowiedziach Kanye Westa o Żydach i śmierci George’a Floyda w podcaście „Drink Champs” Universal Music Group wydał komunikat.
- Nie ma w naszym społeczeństwa miejsca na antysemityzm. Jesteśmy mocno zaangażowani w zwalczanie antysemityzmu i każdej innej formy uprzedzeń - zapewnił koncern. Przypomniał też, że współpracuje z Amerykańskim Komitetem Żydowskim.











