Ilona Patro i Krzysztof Gonciarz razem jako Dozo Media

Ilona Patro i Krzysztof Gonciarz rozpoczynają pracę jako team kreatywny Dozo Media, który będzie pomagał marketerom w przygotowywaniu i realizacji niestandardowych działań w social media.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

Dozo Media będzie świadczyć usługi z zakresu kreacji i realizacji niestandardowych akcji marketingowych z blogerami, youtuberami i liderami opinii, a także produkcją treści wideo do internetu. Swoją ofertę kieruje do reklamodawców, agencji reklamowych i public relations oraz domów mediowych.

Ilona Patro niestandardowymi działaniami marketingowymi w social media - głównie z udziałem blogerów i vlogerów - zajmuje się od ponad 5 lat. Pracowała m.in. Grupie Heureka (obecnie VML Poland) oraz Hypermedia Isobar. Animuje też środowisko blogowe: organizuje spotkania dla blogerów, wspiera ich inicjatywy.

Krzysztof Gonciarz od 2007 roku zajmuje się produkcją wideo do internetu. Publikuje filmiki (satyryczne, vlogi i o tematyce podróżniczo-kulinarnej) na kilku kanałach youtube’owych, a ogółem jego materiały zanotowały ponad 100 mln obejrzeń. Gonciarz napisał też książkę „Webshows: Sekrety wideo w internecie”.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Zmarł wieloletni redaktor "Faktu"

Zmarł wieloletni redaktor "Faktu"

Tylu widzów oglądało show Małgorzaty Rozenek-Majdan o metamorfozach

Tylu widzów oglądało show Małgorzaty Rozenek-Majdan o metamorfozach

Sony zapowiada "kinową" transmisję 4K z Watykanu w święta

Sony zapowiada "kinową" transmisję 4K z Watykanu w święta

Wigilijne kolędowanie na ekranie. Co przygotowały największe stacje?

Wigilijne kolędowanie na ekranie. Co przygotowały największe stacje?

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

TVP znów z zaległościami wobec ZAiKS. "Należności sięgają dziesiątek milionów złotych" [TYLKO U NAS]

TVP znów z zaległościami wobec ZAiKS. "Należności sięgają dziesiątek milionów złotych" [TYLKO U NAS]