Turek kończy, Kowalczyk królowa, Małysz budzi niedźwiedzie - tak komentuje Tomasz Zimoch (posłuchaj)

Od kilku dni w internecie krążą fragmenty meczu Polska - Grecja komentowane przez dziennikarza radiowej Jedynki Tomasza Zimocha. Zimoch od wielu lat zachwyca kibiców emocjonalnymi relacjami z najważniejszych wydarzeń sportowych.

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:

Podczas inaugurującego Euro 2012 meczu Polska - Grecja bodaj największe emocje u Tomasza Zimocha wywołała bramka zdobyta przez Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz euforię kibiców po tym golu porównał do wielkiego biało-czerwonego pomnika, na którego szczycie stanął Lewandowski. 

Kiedy grecki zawodnik dostał czerwoną kartkę, Zimoch ocenił, że jego reakcja była typowa dla ludzi z tego kraju.

Sporą ulgę Zimoch, tak jak pewnie wszyscy Polacy, odczuł po tym, jak rzut karny obronił Przemysław Tytoń. Dziennikarz ocenił, że polscy zawodnicy dostali wiatr w żagle, i rozwinął to stwierdzenie w dłuższą metaforę.

 

Ostatnie, decydujące minuty meczu skojarzyły się komentatorowi z pojedynkiem rewolwerowców w westernie.

 

W czasie transmisji Zimoch odniósł się również do poglądów Jana Tomaszewskiego, który krytykując obecność w polskiej reprezentacji zawodników wychowanych za granicą i od niedawna mających polskie obywatelstwo, zapowiedział, że nie będzie oglądał meczów naszej drużyny.

Komentator nawiązał też do historii miejsca, w którym rozgrywano mecz. Przed laty, kiedy zamiast Stadionu Narodowego był jeszcze Stadion Dziesięciolecia, kończył się tu jeden z etapów Wyścigu Pokoju.

Zimoch zwrócił też uwagę na buty Lodovica Obraniaka oraz włosy jednego z greckich zawodników.

Tomasz Zimoch od wielu lat znany jest z ogromnych emocji i oryginalnych metafor w swoich relacjach. Kultowy stał się jego komentarz z meczu Widzew Łódź - Broendby Kopenhaga sprzed 15 lat, kiedy polski klub po raz ostatni awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W czasie ostatnich minut spotkania Zimoch najpierw cieszył się z bramki zdobytej przez zawodników Widzewa, a potem mocno zachęcał ich do bronienia korzystnego wyniku, a tureckiego sędziego  do zakończenia meczu. A na samym końcu transmisji narzekał, że przeszkadza mu duński dziennikarz.

Zimoch relacjonuje nie tylko mecze piłkarskie, lecz również zawody w innych dyscyplinach podczas igrzysk olimpijskich. I to właśnie na ostatniej olimpiadzie, w 2010 roku w Vancouver, miał sporo powodów do radości. Komentując dramatyczny, zwycięski bieg Justyny Kowalczyk, ją i jej rywalkę Marit Bjoergen do królowych. Mocno rozwinął też stwierdzenie Kowalczyk, która nazwała siebie kaktusem.

Na olimpiadzie w Vancouver medal zdobył również Adam Małysz. Relacjonując jego pierwszy skok, Tomasz Zimoch stwierdził, że obudził on niedźwiedzie z zimowego snu. A po drugim skoku dziennikarz ocenił, że „Małysz przeskoczył do naszych serc”. Wyczyny Małysza wywołały też u Zimocha kilka miłosnych porównań, a kariera skoczka skojarzyła mu się z… plastrami ananasa.

Natomiast kiedy Małysz zdobywał w 2003 roku mistrzostwo świata, Zimoch stwierdził wprost: „Jesteś wielki, mistrzu” I porównał go m.in. do tancerza.

Kilka lat temu Tomasz Zimoch wziął również udział w eksperymencie sportowo-artystycznym. Skomentował jednoosobowe odtworzenie meczu Polska - Belgia z mistrzostw świata w 1982 roku. Spotkanie zrekonstruował włoski performer Massimo Furlan, wcielając się w rolę Zbigniewa Bońka, który w tamtym spotkaniu strzelił trzy gole.

Ponadto Zimoch nagrał krótką kompilację… wpadek komentatorów piłkarskich.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Drugi sezon "8 wspaniałych" w Canal+. Premiera już dziś

Drugi sezon "8 wspaniałych" w Canal+. Premiera już dziś

Sezon świąteczny to szczyt sprzedaży subskrypcji streamingowych

Sezon świąteczny to szczyt sprzedaży subskrypcji streamingowych

W tym kraju "Gang Olsena" jest jak "Kevin" w Polsacie. I nie chodzi o Danię

W tym kraju "Gang Olsena" jest jak "Kevin" w Polsacie. I nie chodzi o Danię

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

Te wywiady warto przeczytać. 10 mocnych rozmów na Święta

Te wywiady warto przeczytać. 10 mocnych rozmów na Święta